Po raz pierwszy od 10 tygodni nie odnotowano spadku średnich cen detalicznych benzyny i oleju napędowego. Patrząc na stawki w rafineriach, prędzej należałoby się spodziewać podwyżek niż obniżek cen przy dystrybutorach.


W mijającym tygodniu benzyna Pb95 kosztowała przeciętnie 6,24 zł/l, a więc tyle samo co tydzień wcześniej – wynika z danych BM Reflex. Także bez zmian na poziomie 6,40 zł/l utrzymała się średnia detaliczna cena oleju napędowego. Autogaz tankowano przeciętnie po 2,88 zł/l, czyli o grosz mniej niż przed tygodniem.
W ten sposób przerwana została seria 9 tygodni spadku średnich cen detalicznych paliw. Przez ten okres średnia cena benzyny Pb95 obniżyła się o 32 gr/l, a oleju napędowego o 34 gr/l. Spadki te nastąpiły po istotnych podwyżkach z przełomu października i listopada, gdy Orlen zakończył „przedwyborczą” promocję, w ramach której oferował paliwa w hurcie po zaniżonej cenie.
Nadal jednak ceny paliw w Polsce są niższe niż rok temu. Benzyna Pb95 średnio kosztuje o 30 gr/l mniej niż przed rokiem (-4,6% rdr). Olej napędowy przez ostatnie 12 miesięcy potaniał o 1,23 zł/l, czyli o 16,1% rdr. Autogaz jest o 28 gr/l (czyli o 8,9%) tańszy niż rok temu.
Rosną ceny w rafineriach
19 stycznia Orlen oferował benzynę Eurosuper95 po 4 864 zł/m3, a więc po ok. 5,98 zł/l po doliczeniu 23% VAT (akcyza i inne parapodatki są już wliczone w cenę hurtową). To o 12 gr/l więcej niż przed tygodniem. W rezultacie implikowana marża detaliczna powróciła w okolice „normy” po tym, jak przez wiele tygodni pozostawała na mocno podwyższonych poziomach. Obecna cena hurtowa jest tylko o 26 gr/l niższa od średniej ceny detalicznej. Od końcówki listopada do początku stycznia marża detaliczna sięgała 40-60 gr/l przy historycznej średniej na poziomie 24 gr/l.
Bardzo wątła jest za to marża w przypadku oleju napędowego, która „schudła” do zaledwie 5 groszy na litrze. Paliwo to w piątkowym cenniku płockiej rafinerii wyceniono na 5 152 zł/m3, a więc mniej więcej po 6,35 zł/l po doliczeniu VAT-u. To aż o 14 gr/l więcej niż przed tygodniem.
Od dwóch miesięcy światowe notowania paliw pozostają względnie stabilne. Galon benzyny na nowojorskiej giełdzie kosztował w tym okresie 2,00-2,20 USD. Natomiast tona oleju napędowego na londyńskiej ICE była wyceniana na 750-850 USD/t. Problemem jest za to osłabienie złotego w stosunku do euro i dolara. Amerykańska waluta znów kosztuje ponad 4 złote, podczas gdy pod koniec grudnia było to mniej niż 3,90 zł.
























































