CD Projekt nie widzi żadnego istotnego czynnika
ryzyka, który mógłby wpłynąć na konieczność przełożenia wrześniowej
premiery "Cyberpunk 2077" - poinformował Michał Nowakowski, członek
zarządu spółki.


"Uzyskaliśmy już znaczącą większość ratingów dla gry w marcu. Nie widzimy żadnego istotnego ryzyka, które mogłoby nas powstrzymać przed premierą" - powiedział Nowakowski podczas czwartkowej telekonferencji.
Dodał, że spółka ma pewne problemy z nagrywaniem różnych wersji językowych gry, ze względu na zamknięcie studiów nagraniowych. Jednocześnie poinformował, że większość aktorów już nagrała swoje kwestie, a brakujące fragmenty nie będą stanowiły problemu.
Premiera nowej gry studia, "Cyberpunk 2077", jest planowana na 17 września.
Przeczytaj także
Członek zarządu poinformował, że spółka nie planuje przekładania premiery gry, nawet w przypadku, gdyby wielu producentów wyznaczyło wrzesień jako nowy termin debiutu swoich produkcji.
"Stanowczo nie planujemy przekładać premiery, gdyby ktoś inny przełożył premierę gry na wrzesień" - powiedział Nowakowski.
"Nawet jeżeli ten okres będzie bardziej konkurencyjny, to uważamy, że nasz tytuł będzie tzw. must have - gracze wybiorą go, ponieważ na niego czekali" - dodał.
Zdaniem Nowakowskiego, do września sytuacja na rynku dystrybucji pudełkowej gier (w sklepach stacjonarnych) poprawi się. Obecnie spółka nie widzi dużych problemów z łańcuchem dostaw do sklepów, które pozostały otwarte.
"Produkcja fizycznych kopii gier działa obecnie w zasadzie normalnie, tak samo transport. Nawet w krajach najmocniej dotkniętych (przez epidemię koronawirusa - PAP) sprzedaż gier w pudełkach wzrosła, więc widać, że sklepy dobrze przystosowały się do sytuacji" - powiedział.
"Oczywiście premiera gry będzie we wrześniu - czas pokaże co stanie się do tego czasu, ale zakładamy, że zmiany będą pozytywne" - dodał. (PAP Biznes)
kuc/ osz/