Berkshire Hathaway – inwestycyjny wehikuł Warrena Buffetta – dokupił akcje Apple Inc. i niemal całkowicie zamknął pozycję w walorach IBM-u – wynika ze sprawozdania przekazanego amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych (SEC).
To rzadkie chwile, gdy legendarny inwestor przyznaje się do błędu. A takim według Warrena Buffetta był zakup w 2011 roku 5-procentowego pakietu akcji IBM za 12 miliardów dolarów. Przygoda z akcjami IBM-u okazała się niezbyt miła – od końca 2011 roku notowania niegdyś najsłynniejszego producenta komputerów potaniały o blisko 16%. Tym razem Buffett kupował niemal na samej górce. I sprzedawał przez cały 2017 roku, redukując swoją pozycję w akcjach IBM-u o ponad 94% i pozyskując 5 mld dol.
Przeczytaj także
Nie oznacza to jednak, że „wyrocznia z Omaha” obraził się na spółki technologiczne. W najnowszym raporcie Berkshire Hathaway pochwalił się zakupem kolejnych akcji Apple’a. Firma Buffetta posiada już 165,3 milionów akcji producenta iPhone-ów wartych ok. 28 mld dol. To obecnie największa pojedyncza pozycja w portfelu tego legendarnego inwestora.
Jako znak czasu można też zinterpretować pojawienie się w portfelu Buffetta nowej spółki. Berkshire Hathaway nabył 18,9 mln kwitów depozytowych Teva Pharmaceutical Industries za 358 mln dol. Teva jest izraelską spółką (jej akcje notowane są na giełdzie w Tel Avivie) zajmującą się produkcją leków generycznych. To dla Buffetta zakup nietypowy aż z trzech powodów. Po pierwsze koncentruje się on raczej na spółkach z „tradycyjnych” branż. Po drugie rzadko kiedy kupuje firmy spoza USA. I po trzecie preferuje wielkie koncerny z silnymi markami (typu Coca-Cola).
Krzysztof Kolany

























































