REKLAMA

Biblia sprzedaży

2013-05-20 14:00
publikacja
2013-05-20 14:00
Wszystko zaczęło się wiele tysięcy lat temu, gdy na Ziemi pojawił się człowiek. A człowiek był istotą społeczną i szukał innych ludzi, i przebywał pośród innych ludzi, i osiedlał się wraz z nimi w jaskiniach, nad rzekami i w obfitujących w roślinność i zwierzynę lasach.

I. Geneza

Nie każdemu z ludzi dane było uzbierać taką samą ilość jagód, jaką uzbierał sąsiad.

Nie każdemu udawało się upolować tyle samo zwierzyny, ile upolował sąsiad.

Nie każdy znalazł odpowiedniej wielkości jaskinię dla siebie i swoich potomków. Nie zawsze w pobliżu płynęły życiodajne źródła świeżej wody. Ludzie żyli razem, ale nie w takich samych warunkach.

I wtedy, wiele tysięcy lat temu, przyszła z pomocą ona. Jakże inna od nich wszystkich. Jakże inna od świata, który ich otaczał. Jednak tak bardzo odpowiadająca ich potrzebom, że od tej pory nie umieli już bez niej żyć. I pomimo tysięcy lat przetrwała wraz z gatunkiem ludzkim i wraz z nim trwać będzie tak długo, jak długo ludzie będą żyli na Ziemi. Właśnie wtedy pojawiła się sprzedaż.

II. Pojawia się sprzedaż

Tak naprawdę trudno jest powiedzieć, gdzie i kiedy pojawiła się sprzedaż. Podobnie jak trudno jest zdefiniować, co naprawdę nią jest, a co nie jest. Zapewne wpisując do encyklopedii internetowej hasło "sprzedaż", znajdziesz jej definicję. Być może będzie ona w pewnych obszarach spójna z definicją, którą znajdziesz w poświęconych jej podręcznikach. Jednak będą obszary, w których tej spójności nie będzie. Biblia, którą trzymasz teraz w rękach, nie definiuje sprzedaży ani nie stara się znaleźć czy podać jej dokładnej, jedynej i absolutnie nieomylnej definicji. Jednak na pewno jej celem jest pokazanie, czym jest sprzedaż, a czym nie jest.

Być może opisane w prologu wydarzenia i tło historyczne nie oddają dokładnie kontekstu, w jakim narodziła się sprzedaż. Być może pojawiła się ona później i w innych okolicznościach. Najprawdopodobniej tak właśnie było, ale nie można tego całkowicie i niepodważalnie stwierdzić. Pierwsze wiarygodne opisy ujawniają nam, że handel pojawił się około pięciu tysięcy lat przed naszą erą. Najpierw jako wymiana handlowa: towar za towar. Jednak wręcz niemożliwe wydaje się to, że handel jako taki nie istniał o wiele, wiele wcześniej.

Wyobraźmy sobie taką oto sytuację.

Oto więc przed Tobą, Sprzedawco, otwiera się krynica wiedzy, na którą czekałeś »

W jednej wsi mieszka chłop, który hoduje kury. Hodowla to jedyne, czym może się zająć, bo ma mało ziemi i daje mu ona mierne plony. Chłop nie ma zboża, ale ma jaja, dużo jaj. Niedaleko mieszka inny chłop, który ma dużo ziemi i rodzi mu ona obfite plony. Ziarna ma więc pod dostatkiem i gdy je zmieli, może upiec chleb i wyżywić rodzinę. Jednak ma tylko jedną kurę, która, co oczywiste, dużo jaj nie zniesie.

Pierwszy chłop, gdy chce upiec chleb, musi mieć mąkę, której ma bardzo mało. Drugi chłop, gdy chce upiec ciasto, musi mieć jajka, których ma niewiele. Mogą tak żyć i żyją, ale kiedy przyjdzie pomór na kury albo nadejdzie klęska nieurodzaju, jeden z nich znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji. Wtedy okaże się, że nie tylko nie mogą urozmaicić swojego jedzenia, ale są w gorszej sytuacji: mogą w ogóle nie mieć co jeść. Zdarzało się to już w przeszłości. Dlatego doświadczenie nauczyło ich, że jeżeli będą sobie pomagać, to nie tylko przetrwają w trudnych czasach, ale także ich życie stanie się bardziej urozmaicone. Jednak ich potrzeby nie są równe. Jeden z nich nie zawsze potrzebuje tego samego, co chce mieć drugi, podobnie jak nie zawsze ich potrzeby pojawiają się w tym samym momencie. Dlatego doszli szybko do wniosku, że najlepiej będzie, kiedy zaczną się między sobą wymieniać, zamiast sobie pomagać.

I tak ten, który miał obfitość jednego dobra, dawał jego część drugiemu. Ten zaś przekazywał pierwszemu część swojego dobra, którego także miał w nadmiarze. I w ten sposób chłop, który miał jaja, mógł część z nich zamienić na worek zboża, a chłop, który miał zboże, mógł swój worek zamienić na jajka.

Możemy z absolutną pewnością stwierdzić, że taka wymiana funkcjonowała znacznie wcześniej, niż pojawiły się oficjalne wzmianki o handlu. Handlu, który obejmował znacznie większe obszary niż jedna czy dwie wsie.

Wróćmy raz jeszcze do naszych chłopów. Trudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy obaj w jednej chwili wychodzą ze swych chat. Jeden z jajkami w ręce, a drugi z workiem na plecach. Po trzech pacierzach spotykają się na środku drogi i obaj w tym samym czasie wyrażają chęć dokonania transakcji. Wymieniają swoje dobra i każdemu z nich udaje się przekazać dokładnie taką ich ilość, jakiej potrzebuje drugi. Taka sytuacja jest możliwa tylko w teorii, chociaż wydaje się tak mało prawdopodobna, że i w teorii nie znajdzie odzwierciedlenia.

Dlatego musimy przyjąć, jako sytuację najbardziej prawdopodobną, to, że to jeden z nich albo pierwszy wyszedł z inicjatywą wymiany swoich jaj na worek zboża, albo drugi zaproponował, że w zamian za jaja odda swój worek.

Jak było naprawdę? Tego nie wiemy. Na pewno jednak inicjatywa wyszła od jednego z nich. I ta inicjatywa była pierwszą sprzedażą w jej klasycznym rozumieniu. Następnie wszystko potoczyło się w taki sam sposób, w jaki toczą się inne rzeczy.

Pewnych rzeczy nie da się nie sprzedać!

Dlatego pewnego dnia powstałaBiblia sprzedaży.

 

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki