REKLAMA

BMW wycofuje się z inwestycji w Polsce

2018-02-01 09:32
publikacja
2018-02-01 09:32

BMW miało wybudować w Polsce stację do ładowania e-samochodów. Wygląda jednak na to, że plany te spaliły na panewce. Wszystko z powodu podejścia polskich władz do odnawialnych źródeł energii – donosi „Dziennik Gazeta Prawna”.

fot. Mark Blinch / / FORUM

O to, by niemiecki koncern motoryzacyjny zainwestował w Polsce, zabiegał Mateusz Morawiecki – jeszcze w czasach, gdy był wicepremierem i ministrem rozwoju. Polskim władzom zależało, by BMW zaangażowało się w rozwój elektromobilności nad Wisłą, chodziło konkretniej o budowę stacji do ładowania pojazdów. Jak jednak udało się ustalić „DGP”, rozmowy zostały przerwane jeszcze na wczesnym etapie, a języczkiem u wagi miały być zmiany w prawie dotyczące farm wiatrowych.

Odnawialne źródła energii są tu kluczowe, bowiem chętnie inwestuje w nie Susanne Klatten z domu Quandt, dziedziczka rodziny twórców koncernu BMW, właścicielka 12,8 proc. udziałów w przedsiębiorstwie. Najbogatsza kobieta Niemiec posiada też udziały w spółkach kontrolujących polską firmę energetyczną C&C Wind. Jesienią znalazła się ona wśród 22 firm, z którymi umowy uznała za nieważne państwowa Energa.

Innym problemem jest funkcjonowanie w Polsce farm wiatrowych. Ustawa odległościowa, pozwalająca na budowę nowych elektrowni tylko w odległości min. 10-krotności wysokości masztu od zabudowań mieszkalnych, uniemożliwia rozwój już powstałym farmom. Przed zmianami w prawie Nordex, jeden z udziałowców C&C Wind, chciał zainwestować w polskie wiatraki kwoty rzędu 0,5 mld zł.

W lakonicznym komentarzu przesłanym BMW do redakcji „DGP” czytamy, że ostatecznej decyzji co do losów inwestycji koncernu w Polsce jeszcze nie podjęto. Ministerstwo Energii i Ministerstwo Rozwoju nie odpowiedziały na pytania dziennikarzy, Polska Agencja Handlu i Inwestycji odmówiła komentarza.

Rozkwit elektromobilności to jedno z najważniejszych założeń strategii BMW. Firma zapowiada, że do 2025 r. chce wypuścić na rynek 25 modeli samochodów z udziałem napędu elektrycznego, a od 2017 r. jest członkiem unijnego projektu NEXT-E, który ma zbudować łącznie ponad 250 szybkich stacji ładowania pojazdów wzdłuż najważniejszych dróg. Rozwój elektromobilności to też jedna z ambicji rządu Mateusza Morawieckiego. Pod koniec ubiegłego roku Sejm przyjął ustawę, w której zapisach widnieje plan utworzenia 6 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych. Plan Morawieckiego zakłada, że po polskich drogach do 2025 r. ma jeździć milion tego typu pojazdów.



Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (29)

dodaj komentarz
bjk
@xiven i w jedynym komentarzu dałeś popis braku wiedzy.
Solary generują prąd również podczas zachmurzenia, a farmy wiatrowe pracują najbardziej efektywnie przy prędkości wiatru 11m/s czyli 40km/h. W czasie orkanów ryzyko uszkodzenia sprzętu jest tak duże, że jest to nieopłacalne.
Więc wpierw się dowiedz jak te systemy działają
@xiven i w jedynym komentarzu dałeś popis braku wiedzy.
Solary generują prąd również podczas zachmurzenia, a farmy wiatrowe pracują najbardziej efektywnie przy prędkości wiatru 11m/s czyli 40km/h. W czasie orkanów ryzyko uszkodzenia sprzętu jest tak duże, że jest to nieopłacalne.
Więc wpierw się dowiedz jak te systemy działają a potem się wypowiadaj.
xiven
i dobrze, mamy swoje zasoby węgla i przez najbliższe kilkadziesiąt lat nie będziemy potrzebować odnawialnych źródeł energii, Polacy nie gęsi...
fakty
I dlatego import węgla z Rosji rdr wzrósł o 20 %, a cena polskiego na składach oscyluje w okolicy 1100 zł/t. I chyba pomyliły Ci się zasoby z pokładami. Zasoby to ilość surowca, której wydobycie w danym momencie jest rentowne i ma ekonomiczne uzasadnienie, a pokłady to ogólna ilość surowca, ale nie zawsze opłacalna w wydobyciu. A I dlatego import węgla z Rosji rdr wzrósł o 20 %, a cena polskiego na składach oscyluje w okolicy 1100 zł/t. I chyba pomyliły Ci się zasoby z pokładami. Zasoby to ilość surowca, której wydobycie w danym momencie jest rentowne i ma ekonomiczne uzasadnienie, a pokłady to ogólna ilość surowca, ale nie zawsze opłacalna w wydobyciu. A jak efektywne jest polskie górnictwo możesz porównać sprawdzając roczne wydobycie na jednego górnika w Polsce i np. w Australii, USA, o Afryce nie wspomnę.
xiven odpowiada fakty
a jak rentowne jest łykanie zachodniej ekopropagandy i kupowanie solarów żeby ustawiać je w miejscach zachmurzonych przez 70% dni w roku i budować wiatraki na pustyni wiatrowej jaką jest nasz kraj gdzie wiatr wieje dobrze tylko podczas jesiennych orkanów

podziel sobie wydajność polskiego górnika przez wydajność niemieckich
a jak rentowne jest łykanie zachodniej ekopropagandy i kupowanie solarów żeby ustawiać je w miejscach zachmurzonych przez 70% dni w roku i budować wiatraki na pustyni wiatrowej jaką jest nasz kraj gdzie wiatr wieje dobrze tylko podczas jesiennych orkanów

podziel sobie wydajność polskiego górnika przez wydajność niemieckich eko zabawek a potem zastanów się czyj interes narodowy jest ważniejszy? nasz czy niemiecki?

fakty odpowiada xiven
To ty chyba nie wiesz o czym piszesz. Wiatraki to tylko część układanki, chodzi o cały system, czyli wiatraki, solary, do tego małe elektrownie gazowe,wodne i biogazownie do stabilizacji systemu. Taki układ pozwala na maksymalne wykorzystanie OZE (jak zauważyłeś nie zawsze wieje, ale na przykład na morzu, zawsze) a jak nie ma takiej To ty chyba nie wiesz o czym piszesz. Wiatraki to tylko część układanki, chodzi o cały system, czyli wiatraki, solary, do tego małe elektrownie gazowe,wodne i biogazownie do stabilizacji systemu. Taki układ pozwala na maksymalne wykorzystanie OZE (jak zauważyłeś nie zawsze wieje, ale na przykład na morzu, zawsze) a jak nie ma takiej możliwości, to stabilizacja gazem i wodą. Elektrownie gazowe, w przeciwieństwie do węglowych, można wyłączać bez problemu. Do tego efektywne magazyny energii (szczytowo pompowe, małe magazyny domowe jak np. powerwall Tesli), nad którymi pracują wszyscy giganci branży (ostatnio Niemcy wybudowali największe wiatraki z takimi właśnie magazynami) Niemcy właśnie tak działają i za kilka lat będą mieli prawie całą energię z OZE, bez żadnej szkody dla środowiska i śmiesznie tanią. Ale żeby to zobaczyć to trzeba mieć otwarty umysł, a ty jak widać, jak każdy zwolennik PIS widzisz tylko kawałek całości, bo reszty twój rozum nie ogrania.
kapitaneo odpowiada fakty
Gościu o czym ty piszesz?!
Co za bzdury. Małymi biogazowniami chcesz stabilizować system energetyczny kraju z tysiącami fabryk, hut, zakładów chemicznych, kolei, i milionami domostw?!
Przestań czytać bajki dla dzieci a zacznij poważne raporty nt. gospodarki energetycznej kraju.
xiven odpowiada fakty
niemcy pozyskują energię z atomu, elektrownie węglowe nadal mają potężne a ostatnio skupują energie atomową z francji

mają dosyć rozbudowane systemy zielonej energii ale ich stać na takie fanaberie, tymczasem w Polsce każde niemieckie ogniwo było by dla nas 4 razy droższe i tylko napychalibyśmy swoją ciężką pracą PKB niemiec.
niemcy pozyskują energię z atomu, elektrownie węglowe nadal mają potężne a ostatnio skupują energie atomową z francji

mają dosyć rozbudowane systemy zielonej energii ale ich stać na takie fanaberie, tymczasem w Polsce każde niemieckie ogniwo było by dla nas 4 razy droższe i tylko napychalibyśmy swoją ciężką pracą PKB niemiec...

ekonomiczne modele paneli słonecznych mają wydajność na poziomie 22%
40 lat temu gdy technologia raczkowała było to kilkanaście %

jak niemcom tak zależy to niech dofinansują badania nad fotowoltaniką by miała stopień konwersji na poziomie 75-100% zajmie im to minimum pare dekad jak nie stulecie patrząc po dzisiejszym tempie, my w międzyczasie będziemy eksploatować ekonomicznie swoje własne źródła energii a gdy się skończą to będziemy mieli juz gotową wydajną technologie i razem z resztą świata przejdziemy w ere odnawialnych źródeł energii, wszystko w swoim czasie, nie ma co być nowoczesnym na siłe
heldbaum
Raczej mamy import z Rosji i Australli gdyz polski wegiel jest kiepskiej jakosci a kopalnie dotowane na milion sposobow.
sel
Skoro przyjęto taką ustawę to wystarczy i powinny już być?
jarekzbyszek
Gróby przez ó to się chyba w Moskwie pisze.

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki