Producent nie mógł zdradzić ile dokładnie Amber Gold przeznaczył na film o Wałęsie, ponieważ jest zobowiązany umową. Jednak wiadomo, że bez sponsoringu tej spółki, budżet będzie dużo mniejszy i mogą być spore problemy z dalszą produkcją.
Michał Kwieciński podkreślił jednak, że obecnie najważniejsza jest atmosfera wokół filmu. Dlatego też to Kwieciński podjął decyzję, że Amber Gold nie będzie dalej sponsorem produkcji o Wałęsie. "Film jest sztuką. Nie może powstawać w aurze podejrzeń, nagonki, politycznych rozgrywek i nieustannego informacyjnego szumu" - tłumaczył na konferencji Kwieciński.
Uczestnicząca w spotkaniu z mediami Agnieszka Odorowicz z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej apelowała natomiast do dziennikarzy, żeby nie łączyć firmy Amber Gold z filmem "Wałęsa". Jej zdaniem nadużyciem jest łączenie producentów, twórcy filmy Andrzeja Wajdy czy bohatera dzieła Lecha Wałęsy ze spółką Amber Gold. Odorowicz podkreśliła, że firma ta jest tylko jedną z kilku firm, które są udziałowcami.
Pieniądze od Amber Gold zostaną złożone w depozycie, a ich ewentualne uruchomienie będzie możliwe dopiero po wyjaśnieniu całej sprawy.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/E.Poźniak/ad/sk
Źródło:IAR