REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Aluminium, autyzm i szczepienia. Przełomowe badanie na milionie zaszczepionych dzieci

2025-07-20 09:32, akt.2025-07-20 10:40
publikacja
2025-07-20 09:32
aktualizacja
2025-07-20 10:40

Nie istnieje związek między obecnym w szczepionkach aluminium a autyzmem oraz 49 innymi chorobami - wykazało duńskie badanie. Do jego przeprowadzenia wykorzystano dane aż miliona dzieci.

Aluminium, autyzm i szczepienia. Przełomowe badanie na milionie zaszczepionych dzieci
Aluminium, autyzm i szczepienia. Przełomowe badanie na milionie zaszczepionych dzieci
fot. Nicky J Graham / / Shutterstock

Szeroko zakrojone badanie przeprowadzone przez duński Statens Serum Institut (SSI) potwierdza tezę o bezpieczeństwie szczepień.

Analiza danych dotyczących ponad miliona dzieci wskazała brak związków między szczepieniami a np. autyzmem, astmą czy chorobami autoimmunologicznymi.

- Nasze wyniki są uspokajające. Analizując dane odnośnie ponad miliona duńskich dzieci, nie znaleźliśmy absolutnie żadnych przesłanek, że bardzo mała ilość aluminium używana w programie szczepień dziecięcych zwiększa ryzyko wystąpienia 50 różnych problemów zdrowotnych w dzieciństwie - mówi Anders Hviid, główny autor publikacji, która ukazała się na łamach „Journal Annals of Internal Medicine”.

Aluminium stosowane jako adiuwant zwiększający odpowiedź odpornościową dodawany był do niektórych szczepionek już od lat 30. XX w.

Naukowcy z SSI wykorzystali unikalne, duńskie rejestry zdrowotne, aby śledzić zdrowie dzieci urodzonych między rokiem 1997 a 2018, badając związki między szczepionkami zawierającymi aluminium i 50 różnymi problemami zdrowotnymi, w tym astmą, alergiami, chorobami autoimmunologicznymi oraz zaburzeniami neurorozwojowymi.

- To pierwsze badanie o takiej skali i tak kompleksowej analizie, które potwierdza wysoki profil bezpieczeństwa szczepionek stosowanych w Danii od dziesięcioleci – podkreśla prof. Hviid.

- W erze powszechnego rozprzestrzeniania się dezinformacji na temat szczepionek niezwykle ważne jest opieranie się na solidnych dowodach naukowych. Obszerne badania oparte na rejestrach populacyjnych, czyli takie jak to - śledzące ponad milion dzieci przez wiele lat - stanowią bastion przeciwko upolitycznieniu nauk medycznych, podważającemu zaufanie społeczne do szczepień. Niezwykle istotne jest rozróżnienie prawdziwej nauki od kampanii motywowanych politycznie, inaczej to właśnie dzieci zapłacą cenę - podsumowuje ekspert.

Marek Matacz (PAP)

mat/ agt/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (7)

dodaj komentarz
qiq
Super, to może link do pełnych danych podacie?
trollmaster2
https://www.jeremyrhammond.com/2025/07/16/how-the-danish-study-on-aluminum-in-vaccines-was-designed-to-find-no-harm/

It doesn’t answer the question: “Does aluminum exposure from vaccines harm children?”

Instead, it asks: “Does increasing the amount of exposure from X mg to X+1 mg increase the risk?”
proanty
Tylko większość pseudointeligentów przeczyta nagłówek i wyciągnie wnioski. A największym problemem ze szczepieniami jest grzech pierworodny: brak grupy kontrolnej. Cała reszta to zabawa statystyką
po_co
Przy przeprowadzaniu badań nie koniecznie najważniejsze są ich wyniki ale metodologia.
W latach kiedy szczepionki nie podlegały tak rygorystycznym regulacjom odnotowywano 1 przypadek autyzmu na 2000 dzieci, dziś diagnozuje się 1 na 100.

Przez ostatnie pół wieku zmieniło się wiele, włącznie z definicjom autyzmu oraz z jakością
Przy przeprowadzaniu badań nie koniecznie najważniejsze są ich wyniki ale metodologia.
W latach kiedy szczepionki nie podlegały tak rygorystycznym regulacjom odnotowywano 1 przypadek autyzmu na 2000 dzieci, dziś diagnozuje się 1 na 100.

Przez ostatnie pół wieku zmieniło się wiele, włącznie z definicjom autyzmu oraz z jakością szczepionek.

Zmienił się też poziom wykształcenia ludzi, dziś posługiwanie się rodzimym językiem uznawane jest za coś skandalicznego, umiejętność liczenia posiada mniej więcej 70% populacji, z czego pozostałe 30% kompletnie jej nie posiada.
Jesteśmy w odwrocie jeżeli chodzi o walkę z analfabetyzmem, a bycie zdeklarowanym głupkiem jest dziś czymś do czego coraz więcej osób dąży.

Czy w takiej rzeczywistości prezentowanie jakichkolwiek wyników ma sens? Niekoniecznie, dziś coraz większa część społeczeństwa swoim poziomem intelektualnym przypomina członków plemienia, którzy wierzą jednemu lub drugiemu szamanowi.

Takim ludziom można pokazać, że Ziemia nie jest płaska ale oni i tak będą wierzyć w swoje przekonania, a wszystko co je burzy nazwą oszustwem.

Ja bym się nawet cieszył gdyby szczepionki eliminowały część populacji, niestety...
endes
Możecie sobie pisać każdą pierdołę… nikt już nie wierzy w dobre intencje big pharmy!
to_i_owo
Intencje intencjami, ale ja za dziecka byłem szczepiony na wszystko co trzeba, kiedyś tak z 15 lat temu, przed I wyjazdem w tropiki też sobie nie żałowałem, do tego 2x Covid i żyję, nic nie boli nic nie strzyka...
:)))
lutobor
Tylko, że z tego powyższego tekstu nie jest wiadomo, czy w badaniu uwzględniono dane dzieci zmarłych.

Powiązane: Zdrowie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki