REKLAMA

Alimenty czy czynsz, czyli w jakiej kolejności komornik ściąga długi

2014-07-09 08:45
publikacja
2014-07-09 08:45
Alimenty czy czynsz, czyli w jakiej kolejności komornik ściąga długi
Alimenty czy czynsz, czyli w jakiej kolejności komornik ściąga długi
/ Thinkstock

Jeśli komornik windykuje długi więcej niż jednego rodzaju u tej samej osoby, to które z nich będzie chciał ściągnąć jako pierwsze?

Na adres interwencje@bankier.pl otrzymaliśmy list od czytelnika, który nie jest pewien, jakie prawa przysługują komornikowi w związku z windykacją zadłużenia więcej niż jednego rodzaju. Jak pisze zainteresowany, posiada windykowany dług z tytułu:

  • niepłaconych alimentów,

  • nieuiszczanego w terminie czynszu.

Czy pierwszy zostanie zaspokojony ten wierzyciel, który wcześniej przekazał sprawę do komornika?

– W przypadku zbiegu dwóch lub więcej spraw egzekucyjnych prowadzonych przez komornika sądowego, w tym jednej alimentacyjnej, komornik egzekwuje z wynagrodzenia za pracę 60% wynagrodzenia – wyjaśnia Monika Janus, rzecznik Izby Komorniczej we Wrocławiu. – Sumę uzyskaną z egzekucji komornik  dzieli do spraw zgodnie do zasady z art. 1025 kpc, zaspokajając najpierw należności alimentacyjne, a następnie inne sprawy ( jeżeli są to sprawy z tej samej kategorii – np. dwie sprawy z tytułu zaciągniętych pożyczek, wówczas kwotę między tymi wierzycielami wydziela się proporcjonalnie do wysokości egzekwowanych roszczeń) – dodaje Janus.

Nie ma w polskim prawie zasady, że najpierw zaspokaja się tego wierzyciela, który złożył wniosek pierwszy, następnie kolejnego itd. Wszyscy wierzyciele zaspokajani są równocześnie, ale nie równo, tylko zgodnie z regułą uprzywilejowania (np. właśnie alimenty korzystają z pierwszeństwa) oraz proporcjonalnie między wierzycielami z tej samej grupy.

mwc/Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~Madera
W 1998r .wspólnik okradł mnie i kontrahentów.Ani POLICJA ANI PROKURATOR W TYM KIERUNKU NIE KIWNĘLI NAWET PALCEM ! Nie miałam pieniędzy aby sądzić go z pozwu cywilnego.Potem popadłam w ciężką depresję, zrozumiałam, że nie mieszkam już w POLSCE! Bo mój kraj by mnie tak nie skrzywdził !Od 2000 r.mój mąż spłaca wszystkie zobowiązania,W 1998r .wspólnik okradł mnie i kontrahentów.Ani POLICJA ANI PROKURATOR W TYM KIERUNKU NIE KIWNĘLI NAWET PALCEM ! Nie miałam pieniędzy aby sądzić go z pozwu cywilnego.Potem popadłam w ciężką depresję, zrozumiałam, że nie mieszkam już w POLSCE! Bo mój kraj by mnie tak nie skrzywdził !Od 2000 r.mój mąż spłaca wszystkie zobowiązania, mimo, że nic do tej firmy nie miał. Komornik tak manipulował pieniędzmi, że zobowiązania z rzędu 30 tys.zł mąż spłacił już 140 tys.zł, i jeszcze to nie wszystko! Nie widzimy tu żadnej dobrej woli komornika . Mamy wykazane manipulacje i celowe przeciąganie płatności odsetek! Izba Komornicza nie odpowiada, co mamy zrobić Sąd też nam nie pomoże. Gdybyśmy byli młodsi wypięli byśmy się na tych chorych gnoi, którzy mordują ten NARÓD, i POLSKĘ !!!
~gerdi
niestety to jest prawdziwe oblicze naszego kraju
~dd
Komornik nie zajmuje się WINDYKACJĄ tylko EGZEKUCJĄ. Bardzo, bardzo słaby ten artykuł.
markust71
Warto byłoby usłyszeć u źródła odpowiedź bardziej rozbudowaną niż przytoczenie jednego artykułu z kpc. Mając do czynienia z komornikiem warto zdawać sobie sprawę, że świadczenia alimentacyjne mają pierwszeństwo przed innymi jedynie wtedy, kiedy ich egzekucja zlecona jest komornikowi sądowemu, a pomimo ustawowo określonej kwoty wolnej Warto byłoby usłyszeć u źródła odpowiedź bardziej rozbudowaną niż przytoczenie jednego artykułu z kpc. Mając do czynienia z komornikiem warto zdawać sobie sprawę, że świadczenia alimentacyjne mają pierwszeństwo przed innymi jedynie wtedy, kiedy ich egzekucja zlecona jest komornikowi sądowemu, a pomimo ustawowo określonej kwoty wolnej od zajęć komornik w bardzo prosty sposób jest w stanie zająć 100% wynagrodzenia.W sytuacji, kiedy dłużnik, na podstawie wyroku sądowego, płaci alimenty "z własnej, nieprzymuszonej woli", pokrywając je z osiąganego wynagrodzenia, nie ma to żadnego znaczenia, kiedy na wynagrodzenie to nakładane jest zajęcie komornicze. W takim przypadku komornik odbiera 50% wynagrodzenia netto, pozostawiając nie mniej niż kwota najniższego wynagrodzenia, bez względu na to, czy pozostała kwota wystarcza dłużnikowi na opłacenie alimentów, czy nie. Pokazywanie komornikowi prawomocnego wyroku i potwierdzeń przelewów niczego nie dają. W takim przypadku jedynym rozsądnym wyjściem jest porozumienie się z "alimentobiorcą", żeby zgłosił jednak alimenty do egzekucji komorniczej, co z jego punktu widzenia niewiele zmienia (w praktyce może to nawet oznaczać, że pieniądze od komornika będzie dostawał później niż bezpośrednio od dłużnika), a dłużnik dopłaca do tego dodatkowe koszty egzekucji, które mogą chyba dochodzić do 11% egzekwowanej kwoty każdorazowo. Osobiście uważam, że procedury postępowania w takich przypadkach należałoby przemyśleć i zmodyfikować, bo przy obecnym stanie prawa osoby póbujące uczciwie płacić alimenty karane są podwójnie za swoje podejście, raz dopłacają komornikowi za czynności, do których zupełnie sie nie przyczynił i w które nie włożył nawet chwili pracy, dwa zrównywani są z tymi, którzy od płacenia sie uchylają, trzy - w majestacie prawa można im odebrać tyle pieniędzy, że na "niby uprzywilejowane" alimenty nie wystarczy.Co do zajęcia całości zarobków, z taką sytuacją mamy do czynienia, kiedy zajmując wynagrodzenie w zakładzie pracy komornik jednocześnie dokonuje egzekucji z rachunku bankowego, na który przekazywane jest to wynagrodzenie. W skrajnym przypadku, chcąc płacić alimenty bez przymusu, może sie okazać, że komornik, odpowiednio konstruując zajęcia, połowę wynagrodzenia zabiera w zakładzie pracy, druga połowę z rachunku bankowego, nie pozostawiając dłużnikowi na świadczenia alimentacyjne ani złotówki, nie mówiąc nawet o jakiejkolwiek kwocie "na życie". Naturalnie trzeba tu wspomnieć, że w banku też pewna kwota nie podlega zajęciom, ale jest ona ustalana jednokrotnie, wynosi trzykrotność średniego wynagrodzenia, czyli ok. 12 tys. zł, ale wypłacając pieniądze z rachunku ten limit jest sukcesywnie pomniejszany i z chwilą jego przekroczenia wszystkie wpływy na rachunek kierowane są do komornika. Aby uniknąc takiej sytuacji należałoby, podobnie jak w poprzednim przykładzie, doprowadzić do egzekucji komorniczej świadczeń alimentacyjnych, a w przypadku zajęcia rachunku bankowego zwrócić się do komornika z żądaniem zwolnienia z egzekucji w rachunku bankowym kwot pochodzących z wynagrodzenia, które już wcześniej zostało prze komornika uszczuplone w 60%. Wszelkie inne wpływy na rachunek podlagałyby wtedy egzekucji bez ograniczeń, ale zostawałoby "na życie" chociaż te 40% pensji.Co do kolejności zaspokajania wierzycieli przez komornika, to rzeczywiście alimenty mają pierwszeństwo, ale co do pozostałych tytułów komornik w praktyce robi co chce i żadne "proporcje" nie są dla niego wiążące. Jak jakiegoś wierzyciela lubi, to mu płaci, jak nie chce, to nie płaci. W praktyce wierzyciel nie ma chyba nawet możliwości sprawdzenia, czy nie jest przypadkiem traktowany przez komornika gorzej od innych, ale to wymagałoby potwierdzenia u specjalistów.
~ssd
kolego marktus jak nie sprawdziłeś to nie pisz bzdur - miej poziom wyższy niż dziennikarze
~WM43 odpowiada ~ssd
Ale marktus właśnie dobrze pisze - taka jest praktyka komorników! Mam dokładnie to samo - komornik zajmuje mi 60% wynagrodzenia w firmie, i dodatkowo wszystkie rachunki bankowe NA MAXA !!!
~K45 odpowiada ~WM43
Witam! A co powiecie na sytuacje w jakiej teraz jest moja rodzina teraz...moj maz placi bylej zonie na dwoje dzieci przez komornika,bo ta pani taki ma kaptys ,wiec zeby zrobic zlosliwosc oddala sobie sprawe do komornika. Teraz nikt nie pomorze , bo moj maz mial tylo 7dni na odwolanie sie os tej decyzji,a nie byl w stanie wtedy w Witam! A co powiecie na sytuacje w jakiej teraz jest moja rodzina teraz...moj maz placi bylej zonie na dwoje dzieci przez komornika,bo ta pani taki ma kaptys ,wiec zeby zrobic zlosliwosc oddala sobie sprawe do komornika. Teraz nikt nie pomorze , bo moj maz mial tylo 7dni na odwolanie sie os tej decyzji,a nie byl w stanie wtedy w 2012 roku przeciwstawic sie i zareagowac ,bo byl a stanie silnego stresu i cala ta sprawa go przerosla. Dopiero teraz kiedy zauwazylam to naduzycie on zdal sobie sprawe z tego ,ze jest poprostu okradany przez byla zone w swietle ustaw naszego polskiego prawa! Wychodzi na to,ze dalej jeszcze przez 10 lat bedzie placil wedlug kaprysu tej kobiety koszty nie sluszne,koszty zciagane BEZPRAWNIE! Moj maz nigdy nawet na jeden dzien nie spoznil sie z alimentami ,kazdego miesiaca placil na dzieci,a mimo to placi i bedzie placil,pracuje na kopalni bardzo ciezko i wiekszosc tego zabiera mu komornik na widzimisie tej bezskrupuluw kobiety!
~maro odpowiada ~K45
jaką podstawę prawną miał komornik aby podjąć się egzekucji ,jeżeli ma kwity że płacił można zrobić zażalenie na czynności komornika .

Powiązane: Długi

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki