Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało trzy kolejne osoby w śledztwie dotyczącym przyjęcia korzyści majątkowej przez byłego wicemarszałka województwa śląskiego Bartłomieja S. - podały we wtorek służby prasowe Biura i Prokuratury Krajowej.


Zatrzymani przez funkcjonariuszy katowickiej delegatury CBA to architekt oraz dwie osoby z branży deweloperskiej z Częstochowy; kobietę i dwóch mężczyzn ujęto na terenie woj. śląskiego 4 i 5 sierpnia - zaznaczyło CBA. Agenci przeszukali mieszkania zatrzymanych oraz pomieszczenia w Urzędzie Miasta Częstochowa i zabezpieczyli materiał dowodowy.
Według śledczych zatrzymani mieli udzielać korzyści majątkowych byłemu wicemarszałkowi województwa śląskiego, w okresie, gdy ten pełnił jeszcze funkcje wiceprezydenta miasta Częstochowa, w zamian za przychylność w prowadzonych postępowaniach administracyjnych. Śledztwo dotyczy m.in. wprowadzania zmian na korzyść deweloperów w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego dla miasta Częstochowy - poinformowało Biuro.
CBA doprowadziło zatrzymanych do nadzorującego śledztwo śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej. Prokurator przedstawił im zarzuty przekupstwa osoby pełniącej funkcję publiczną i zmowy przetargowej.
Prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego PK poinformowała, że podejrzani przyznali się do stawianych im zarzutów, a prokurator nałożył na nich poręczenia majątkowe od 20 tys. do 50 tys. zł oraz dozór policji i zakazał opuszczania kraju.
CBA i prokuratura zaapelowały o zgłaszanie się do katowickiej delegatury Biura kolejnych osób, które dały się uwikłać w korupcyjny proceder i wręczyły korzyść majątkową. CBA przypomniało, że osoby, które wręczyły albo obiecały łapówkę urzędnikowi publicznemu i ujawnią ten fakt, zanim dowiedzą się o nim śledczy, mogą skorzystać z tzw. klauzuli niekaralności.
Do tej pory zarzuty w śledztwie postawiono 11 osobom, którym przedstawiono łącznie 16 zarzutów dotyczących przyjmowania i udzielania korzyści majątkowych osobie pełniącej funkcję publiczną oraz prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa, ale sprawa nadal się rozwija - zaznaczyła prok. Calów-Jaszewska.(PAP)
ago/ jann/