REKLAMA

1670 zł - tyle wyniesie płaca minimalna?

Barbara Sielicka2011-07-19 07:30
publikacja
2011-07-19 07:30
Trwa zacięty spór między związkowcami a zrzeszeniami pracodawców o to, ile w przyszłym roku wynieść ma płaca minimalna. Jedni jej wysokość ciągną w górę, drudzy próbują nie dopuścić do jej zwiększenia.

Obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 1386 zł. Rząd proponuje jej podwyższenie do 1500 zł, z kolei według związkowców, jej wysokość powinna się wahać w okolicy 1670 złotych.

Oferta kredytów na założenie firmy - lipiec 2011
NSZZ „Solidarność” chce, aby płaca minimalna uzależniona była od wielkości PKB. W związku z tym powołała Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej, który stworzył ustawę o zmianie ustawy z dnia 10 października 2002r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

W tym celu zbierano podpisy pod projektem ustawy. Związek miał trzy miesiące na zebranie 100 tys. podpisów. Zabrano ich około 300 tys. - Nie chcemy, żeby rosło pokolenie młodych ludzi, którzy pracują za grosze, za które nie da się wyżyć- podkreśla Piotr Duda, pełnomocnik Komitetu Obywatelskiego Inicjatywy Ustawodawczej. Dodaje, że ilość zebranych podpisów świadczy o tym, że Polacy chcą faktycznych zmian w tej kwestii.

Listy z podpisami obywateli popierających solidarnościowy projekt ustawy o podniesieniu płacy minimalnej trafiły wczoraj do Sejmu. Specjalnie wynajęty autobus przewiózł kartony z podpisami do Sejmu.

W przygotowanym przez związek projekcie zmian zawarto, aby płaca minimalna ulegała stopniowemu podwyższeniu do wysokości 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w tempie zgodnym z tempem wzrostu gospodarczego. Jak podaje „Solidarność”: wysokość minimalnego wynagrodzenia będzie ulegała szybszemu zwiększaniu w przypadku wzrostu PKB o co najmniej 3%, natomiast jeśli wzrost gospodarczy będzie niższy lub będzie miał wartość ujemną, minimalne wynagrodzenie będzie ustalane według dotychczas przyjętych zasad.
Jednocześnie związkowcy zapewniają, że przygotowane przez nich przepisy nie zagrożą budżetowi państwa, nie wpłyną również na sytuację na rynku pracy. Mają za to sprawić, że faktyczne wpływy do budżetu będą wyższe.

W tym miejscu przypomnijmy, że eksperci lewiatana ostrzegają, iż podwyższenie płacy minimalnej do wysokości 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce wywoła szereg dramatycznych skutków. Najgorszym z nich będzie spadek skłonności pracodawców do zatrudniania nowych pracowników. A to już z pewnością odczuje cała gospodarka.

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy powinno zostać przeprowadzone w terminie 3 miesięcy od daty wniesienia projektu ustawy do marszałka sejmu.


Komentuje Marek Kustosz, wieloletni przedsiębiorca

Trudno doszukać się argumentów potwierdzających stanowisko Związków Zawodowych, że wyższe, narzucone ustawą, wynagrodzenie minimalne miałoby same pozytywne skutki społeczne i finansowe z punktu widzenia budżetu i gospodarki. Jedynymi osobami, które odczują pozytywne skutki podwyżki, choć i tak w minimalnym stopniu, będą sami zainteresowani - osoby zarabiające kwotę minimalną.

Przeczytaj całą opinię przedsiębiorcy

Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl


 
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (26)

dodaj komentarz
~Henryk
Pani Basiu czemu Pani nie wspomina o skutkach podniesienia placy dla rynku pracy? warto tez przy kwotach w przyszlosci podawac czy sa one brutto czy netto... pozdrawiam
~Caesar
Oczywiście mowa o kwocie brutto - czyli pracownik "na rękę" otrzyma 1230 zł. Jeśli "przedsiębiorca" nie potrafi stworzyć miejsca pracy z wyższą pensją to - niech pracuje sam u siebie. Sprzedawca w cukierni w Polsce dostaje na rękę 1/5 tego co jego odpowiednik w Anglii - a ceny ciasteczek i obrót cukierni podobne.Oczywiście mowa o kwocie brutto - czyli pracownik "na rękę" otrzyma 1230 zł. Jeśli "przedsiębiorca" nie potrafi stworzyć miejsca pracy z wyższą pensją to - niech pracuje sam u siebie. Sprzedawca w cukierni w Polsce dostaje na rękę 1/5 tego co jego odpowiednik w Anglii - a ceny ciasteczek i obrót cukierni podobne... Dla wielu "przedsiębiorców" pracownik to taki niewolnik XXI wieku - o tyle lepszy od Afrykanina z "odłowów" że zna język, zna pracę i jak padnie to nie trzeba kupować nowego - bo następni w kolejce czekają. Polecam ołóweczek i wyliczenie koszyka minimalnego. Samotny człowiek wynajmujący M2 nie jest w stanie za tę kwotę wyżyć. A godnym życiu nie ma co wspominać....
~matematyk
proste matematyczne obliczenia pokazują, że: dziś średnia wynosi ok. 3600brutto a najniższa niespełna 1386pln czyli 38,5% średniej, podniesienie placy minimalnej do 50% średniej MUSI podnieść wysokość tej średniej. A więc jedziemy wg. propozycji związkowców:
podnosimy najniższą krajową z obecnego poziomu 1386 na 1800 czyli o 30%
proste matematyczne obliczenia pokazują, że: dziś średnia wynosi ok. 3600brutto a najniższa niespełna 1386pln czyli 38,5% średniej, podniesienie placy minimalnej do 50% średniej MUSI podnieść wysokość tej średniej. A więc jedziemy wg. propozycji związkowców:
podnosimy najniższą krajową z obecnego poziomu 1386 na 1800 czyli o 30% gdyż najniższa krajowa ma wg. ich przemyśleń wynosić 50% średniej
Następnego dnia średnia rośnie powiedzmy o połowę wzrostu najniższej krajowej czyli o 15% do 4140pln a połowa wynosi 2070pln. W krótkim czasie najniższa krajowa rośnie z 1386 do 2070 a średnia krajowa do ponad 4000pln. Efekt: inflację mamy 20% rocznie. Gdyby spoleczeństwo mialo podstawy matematyki, wiedziałoby, że żadania związkowców są nie do spełnienia. Osobiście uważam że poziom 40% czyli zbliżony do dzisiajszego byłby jakimś tam rozwiązaniem możliwym do zaakceptowania bez generowania patologii. Za chwilę okaże się że młodzi, osoby o niskich kwalifikacjach i z rejonów o niskiej wydajności pracy - nie mają szans na legalną robotę, bo jakoś trudno mi uwierzyć że z dnia na dzień gospodarka będzie w stanie płacić po 2000brutto każdemu zatrudnionemu. Dodatkowo nagle okaże się, że firmy spłaszczają pensje tym zdolnym i pracowitym i że mamy odpływ kadr bo żaden myślący specjalista nie będzie chciał pracować i dofinansowywać tych trzech grup o których wspomniałem poprzednio.
~Benito
Ale wy głupoty gadacie. Weźcie się zastanówcie przez chwilę nad własnymi słowami. Przedsiębiorcy (zwłaszcza MISie) to często ludzie, którzy ryzykując swoimi pieniędzmi, poświęcając ogrom czasu (8 godzinny wymiar pracy - od 8 do 8 wieczorem) tworzą firmy, które zatrudniają ludzi. Jeśli jesteście tacy mądrzy i bystrzy to proszę bardzo.Ale wy głupoty gadacie. Weźcie się zastanówcie przez chwilę nad własnymi słowami. Przedsiębiorcy (zwłaszcza MISie) to często ludzie, którzy ryzykując swoimi pieniędzmi, poświęcając ogrom czasu (8 godzinny wymiar pracy - od 8 do 8 wieczorem) tworzą firmy, które zatrudniają ludzi. Jeśli jesteście tacy mądrzy i bystrzy to proszę bardzo. Zakładajcie własne firmy i pracujcie po 14h dziennie. Z Waszych wypowiedzi zieje nienawiścią i zawiścią do ludzi, którzy ciężko na swoje pieniądze zapracowali i zaryzykowali i teraz faktycznie mają dobrze i zarabiają ponad przeciętną.

Widać, że nie macie większego pojęcia ile jest roboty z prowadzeniem własnej firmy. Jeśli uważacie, że też jesteście warci te 5-10 tys/miesiąc to zakładajcie firmy i udowodnijcie to. Siedzieć na tyłku i narzekać po forach to każdy umie.

Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń w deszczową sobotę.
~es
brutalna rzeczywistość. Po prostu gwałtownie wzrośnie bezrobocie i szara strefa. I po zabawie.
~Fidel
Według statystyk w Polsce pracuje 54 000 tyś zawjazkowców na etatach nic nie robiąc mało tego zagwarantowali sobie w regulaminie Firm że sa nie do ruszenia nie można ich zwolnić chyba będzie upadłośc firmy wiec dla tego tak walcza ,żeby mieć poparcie pracowników a tak na prawde nie zależy im na pracwniku pracownik jest wmanipulowany Według statystyk w Polsce pracuje 54 000 tyś zawjazkowców na etatach nic nie robiąc mało tego zagwarantowali sobie w regulaminie Firm że sa nie do ruszenia nie można ich zwolnić chyba będzie upadłośc firmy wiec dla tego tak walcza ,żeby mieć poparcie pracowników a tak na prawde nie zależy im na pracwniku pracownik jest wmanipulowany w ich harakter niby troski o pracownika a tak naprawde zazyna firme bobierze pensje powyżej sredniej krajowej i to niektuży dwa razy
~Robsi
Może tak Ci pracujący u kogoś niech założą firmy własne i zaczną zatrudniać na warunkach jakie uważają obecnie za dobre. Za rok się proszę o komentarz jak idzie biznes ... Pozdrawiam
~pd
zarabia 57 gr, natomiast w starej UE (15 państw) pracodawca zarabia 17 gr z 1 zł wydanej na płace. To świadczy o tym jak bardzo pazerni i chciwi są polscy przedsiębiorcy, którzy też nie rozumieją, że wyższe zarobki pracowników w całym kraju to wieksze kwoty wydane na rynku gospodarki polskiej. A wyższe wydatki ludności to wieksze zarabia 57 gr, natomiast w starej UE (15 państw) pracodawca zarabia 17 gr z 1 zł wydanej na płace. To świadczy o tym jak bardzo pazerni i chciwi są polscy przedsiębiorcy, którzy też nie rozumieją, że wyższe zarobki pracowników w całym kraju to wieksze kwoty wydane na rynku gospodarki polskiej. A wyższe wydatki ludności to wieksze obroty i dochody przedsiebiorców. Ile pieniędzy wydadzą ludzie zarabiający 1500 zł, a ile gdyby zarabiali 2500? Czy pracodawca musi zarabiać 10-20 tyś miesięcznie do swojej kieszeni i wydawać to na swoje przyjemności? Czy pracodawca musi za gotówkę kupować luksusowe samochody lub budować rezydencje? Nie musi - patrz Niemcy.
~matematyk
piękne obliczenia, tylko że w PL pracodawca miał 20 lat na to żeby budować firmę a w wielu zachodnich krajach mają kapitalizm po kilkaset lat. Gdyby tak dobrze wiodlo sie pracodawcom w PL to już dzisiaj wykupilibyśmy polowe zachodnich korporacji...
~~Hej
Polacy, ale z was frajerzy. Mamią was dziwnymi danymi statystycznymi a wy łykacie jak młode łanie.

Przejedź się po Swoim mieście i zobacz, jeżeli jest tak dobrze jak piszesz, gdzie są te wspaniałe Polskie firmy - bo zarabiają krocie? Jesteśmy krajem skolonizowanym, bez kapitału i wyciekającymi zasobami. Wkrótce obudzimy się
Polacy, ale z was frajerzy. Mamią was dziwnymi danymi statystycznymi a wy łykacie jak młode łanie.

Przejedź się po Swoim mieście i zobacz, jeżeli jest tak dobrze jak piszesz, gdzie są te wspaniałe Polskie firmy - bo zarabiają krocie? Jesteśmy krajem skolonizowanym, bez kapitału i wyciekającymi zasobami. Wkrótce obudzimy się z ręką w nocniku.

Czas przestać się modlić a zacząć myśleć.

Powiązane: Sejm

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki