REKLAMA

14 maja otwarcie ambasady USA w Jerozolimie

2018-05-14 03:34
publikacja
2018-05-14 03:34

W Jerozolimie zostanie dziś otwarta ambasada Stanów Zjednoczonych. W uroczystości weźmie udział miedzy innymi córka prezydenta Donalda Trumpa - Ivanka oraz jej mąż Jared Kushner. Będą reprezentować amerykańskiego przywódcę jako jego bliscy doradcy.

fot. Ronen Zvulun / / Reuters

Otwarcie ambasady zbiega się z 70. rocznicą proklamowania niepodległości przez Izrael. Wydarzenie budzi kontrowersje w związku ze sporem żydowsko-palestyńskim o status Jerozolimy.

W uroczystości weźmie udział ponad 800 gości. Przewodniczył jej będzie ambasador Stanów Zjednoczonych w Izraelu David Freidman. Wśród amerykańskich oficjeli na miejscu będą między innymi zastępca sekretarza stanu John Sullivan oraz sekretarz skarbu Steven Mnuchin. Prezydent Donald Trump nie zdecydował się na wizytę w Izraelu. Ma na żywo połączyć się z uczestnikami uroczystości.

Ambasada została utworzona na terenie dotychczasowego konsulatu Stanów Zjednoczonych w Jerozolimie. Na początku ma w niej pracować kilkadziesiąt osób. Decyzję o przeniesieniu placówki z Tel Awiwu podjęto po tym, gdy Donald Trump ogłosił, że uznaje Jerozolimę za stolicę Izraela. Decyzja została negatywnie oceniona między innymi przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Zdaniem krytyków obecność ambasady w poprzednim miejscu gwarantowała większą stabilność w regionie. Palestyńczycy, podobnie jak Żydzi, uważają bowiem Jerozolimę za swoją stolicę.

W wywiadzie dla sieci ABC Bolton powiedział: "Jeśli nie jesteście gotowi uznać Jerozolimy za stolicę Izraela, i że tam właśnie powinna być amerykańska ambasada, to nadajecie na zupełnie innych falach".

Przeniesienie tej placówki do Jerozolimy jest "uznaniem faktu", a to "zawsze zwiększa szanse na osiągnięcie pokoju" - dodał.

Również sekretarz stanu USA Mike Pompeo ocenił w niedzielę - w wypowiedzi dla telewizji Fox News - że proces pokojowy na Bliskim Wschodzie "zdecydowanie nie zamarł", a Stany Zjednoczone liczą na to, że "osiągną szczęśliwe rozwiązanie" konfliktu izraelsko-palestyńskiego, mimo decyzji o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela.

Podkreślił, że USA podjęły kroki, aby zapewnić, że "nie tylko interesy rządu (USA), ale również Amerykanów są bezpieczne w tym regionie".

Amerykański Kongres w 1995 roku przyjął ustawę zobowiązującą Stany Zjednoczone do przeniesienia ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. Poprzednicy Donalda Trumpa nie decydowali się jednak na ten ruch. Tłumaczyli to względami bezpieczeństwa narodowego.

IAR/PAP

Źródło:Bankier24
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
ajwaj
No i OK - przyzwyczaja sie i zapomna :)
99,99 % nie interesuje gdzie jest ta czy tamta ambasada

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki