Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 10 mln zł kary na AXA Życie TU (obecnie UNIQA) za stosowanie klauzul niedozwolonych - podał Urząd w komunikacie prasowym. UOKiK zakwestionował mechanizm naliczania opłat dystrybucyjnych i alokacyjnych w umowach ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszami kapitałowymi (ufk).


Jak podano, opłaty te były tak skonstruowane, że zniechęcały konsumentów do rozwiązania umowy w pierwszych latach jej trwania.
Decyzja prezesa UOKiK dotyczy 4 rodzajów ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszami kapitałowymi (ufk) oferowanych między grudniem 2015 r. a majem 2019 r. przez AXA Życie Towarzystwo Ubezpieczeń (w 2021 r. firma została przejęta przez Grupę UNIQA).
"Zastrzeżenia wzbudziły postanowienia umowne określające sposób naliczania opłat dystrybucyjnych i alokacyjnych. Są to opłaty wstępne, które w założeniu miały pokryć koszty związane z akwizycją, reklamą, prowizjami pośredników, przygotowaniem umów itp. W pierwszym roku polisy ich wysokość wynosiła od 60 do 100 proc. składki podstawowej m.in. w zależności od wieku ubezpieczonego. Dla niektórych produktów także w drugim roku spółka potrącała sobie z tego tytułu 50 proc. wpłaconych pieniędzy, a w kolejnych latach – 5 proc. Niezależnie od tego AXA (obecnie UNIQA) pobiera kilka innych opłat, np. administracyjną, transakcyjną, za zarządzanie czy za ryzyko ubezpieczeniowe" - podał UOKiK.
"Konsument ma prawo w każdej chwili, z zachowaniem okresu wypowiedzenia, rozwiązać umowę ubezpieczenia na życie z ufk. Przedsiębiorca nie może utrudniać mu takiej decyzji np. wprowadzając opłaty, które czynią odstąpienie od umowy nieopłacalnym. Groźba utraty całości lub większości zgromadzonych pieniędzy jest faktycznym ograniczeniem ustawowego prawa konsumenta" – powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Decyzja jest nieprawomocna, spółce przysługuje odwołanie do sądu.
Na początku tego roku prezes UOKiK wydał decyzję w podobnej sprawie wobec spółki MetLife Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie i Reasekuracji. Zakwestionował w niej klauzule, na podstawie których były pobierane wysokie opłaty alokacyjne w pierwszych dwóch latach trwania umowy, i nałożył na spółkę ponad 5,2 mln zł kary. (PAP Biznes)
pel/ mfm/