Tysiące protestujących utworzyło we wtorek „żywą tarczę” wokół zbombardowanej w 1999 roku siedziby Sztabu Generalnego w Belgradzie, zobowiązując się do ochrony budynku przed jego planowaną przebudową na luksusowy kompleks przez firmę Jareda Kushnera, zięcia prezydenta USA Donalda Trumpa.


Demonstranci biorący udział w proteście, zorganizowanym przez grupy studentów, wytyczyli czerwoną linię, otaczając zniszczone podczas bombardowań NATO budynki w centrum Belgradu. „To ostrzeżenie, że wszyscy razem będziemy ich bronić” – powiedział jeden ze studentów. „Będziemy żywą tarczą” - zapowiedział uczestnik protestu, cytowany przez agencję Associated Press.
„Nasze żądania to zniesienie ustawy dotyczącej kompleksu i działki Sztabu Generalnego, unieważnienie bezprawnej decyzji rządu i przywrócenie siedzibie Sztabowi Generalnemu statusu dobra kultury” – powiedział jeden ze studentów w przemówieniu do zgromadzonych.
Serbski parlament przyjął w piątek ustawę, która ma przyspieszyć budowę luksusowego kompleksu hotelowo-biurowego. Zgodnie z dokumentem wszystkie procedury związane z realizacją projektu uznaje się za pilne. W uzasadnieniu, zaproponowanym przez 110 posłów, stwierdzono, że budynki Sztabu zostały poważnie uszkodzone podczas bombardowań i że ich użytkowanie jest niemożliwe. Stwierdzono, że projekt rewitalizacji kompleksu leży w interesie społeczeństwa i ma znaczenie dla rozwoju gospodarczego Serbii.
W maju 2024 roku rząd Serbii podpisał z firmą Kushnera umowę na rewitalizację kompleksu Sztabu Generalnego, która obejmuje dzierżawę terenu na 99 lat. Dziennik „New York Times” ogłosił w marcu, że inwestycja – w ramach której planuje się budowę hotelu i powierzchni biurowych – jest warta 500 mln dolarów, a zgodnie z proponowaną umową państwo serbskie powinno otrzymać 22 proc. zysków.
Firma Kushnera zobowiązała się również do budowy pomnika na terenie kompleksu, który będzie upamiętniać wszystkie ofiary bombardowań NATO. W 1999 r. samoloty Sojuszu dwukrotnie zbombardowały budynek Sztabu Generalnego.
Projekt od miesięcy wywołuje w Serbii wiele kontrowersji, a jego przeciwnicy uważają, że zniszczona siedziba Sztabu jest hołdem dla ofiar bombardowań oraz pomnikiem modernistycznej architektury z czasów Jugosławii.
Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ sp/
























































