Kurs euro do złotego wybił szczyt z sierpnia i znalazł się na najwyższym poziomie od 22 stycznia. Polska waluta osłabiła się, choć na głównych parach walutowych świata panował spokój.


W środę o 9:00 za euro płacono 4,2688 złotego, czyli o 1,2 grosza więcej niż na zamknięciu wtorkowych notowań. Kilka minut wcześniej kurs EUR/PLN sięgnął nawet 4,2718 zł, co było najwyższym poziomem od 9 miesięcy.
Polska waluta słabnie wobec euro już od pół roku. W tym czasie notowania europejskiego pieniądza wzrosły z 3,96 do 4,27 zł, a więc o 7,8%. Do niedawna analitycy najczęściej tłumaczyli słabość złotego czynnikami politycznymi oraz ogólnym złym sentymentem, jakim w ostatnich kwartałach cieszą się tzw. rynki wschodzące.
Akurat dzisiaj rano w grę wchodzi raczej ten drugi
czynnik, ponieważ w tym samym czasie spadły notowania węgierskiego forinta i
rumuńskiej lei. Nie zmienia to jednak faktu, że w perspektywie ostatnich 5
miesięcy złoty pozostaje zdecydowanie najsłabszą walutą regionu (tj. nie licząc
rosyjskiego rubla).