REKLAMA
TYLKO NA BANKIER.PL

Złoto powyżej 1.100 USD. Czy to odbicie „zdechłego kota”?

2015-08-12 11:31
publikacja
2015-08-12 11:31

Po kilku dniach zmasowanej wyprzedaży złotych kontraktów kurs złota wreszcie odbił się od 5-letniego dna. Pretekstu do zwyżki dostarczyły Chiny, ale na dłuższą metę dewaluacja juana może zaszkodzić notowaniom złota.

Złoto powyżej 1.100 USD. Czy to odbicie „zdechłego kota”?
Złoto powyżej 1.100 USD. Czy to odbicie „zdechłego kota”?
/ EastNews

W środę o 11:20 kontraktami na złoto handlowano po kursie 1.118 USD za uncję, czyli o 0,8% wyżej niż dzień wcześniej. W ciągu pięciu ostatnich sesji notowania żółtego metalu wzrosły z 1.084 USD/oz. Strefa 1077-1085 USD/oz okazała się wsparciem, które póki co zatrzymało wyprzedaż kruszcu.

Złoto odbiło się od 5-letniego dna
Złoto odbiło się od 5-letniego dna (Bankier.pl)

Wzrosty notowań złotych kontraktów należy traktować raczej jako techniczne odreagowanie bardzo silnych spadków z czerwca i lipca, które doprowadziły rynek do skrajnego wyprzedania. Tylko w poprzednim miesiącu kurs złota spadł o 6,6% pod koniec lipca, zaliczając najniższy poziom (1.077,10 USD/oz.) od lutego 2010 roku.

Jako przyczynę sierpniowej zwyżki notowań złota analitycy podają dewaluację juana, która uderzyła w rynki akcji i zwiększyła popyt na bezpieczne aktywa. Tyle że ta układanka ma istotne mankamenty logiczne. Chiny są największym rynkiem złota, a osłabienie juana podnosi ceny kruszcu w krajowej walucie, co może doprowadzić do spadku popytu w Państwie Środka. W tym kontekście decyzja Ludowego Banku Chin jest raczej zagrożeniem niż szansą dla notowań złota.

Z drugiej strony informacja, że już nawet Chiny przyłączają się do wojen walutowych jest dla złota pozytywna w długim terminie. Utwierdza przekonanie, że żadna fiducjarna waluta nie jest bezpieczna przed machinacjami władz. Jednak póki co rosnący w siłę dolar i fatalny sentyment do całego sektora surowcowego zniechęcają inwestorów do kupowania metali szlachetnych. Ceny złota w ujęciu dolarowym mogą wyznaczyć dołek bessy dopiero poniżej tysiąca dolarów za uncję.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (31)

dodaj komentarz
~qń
Ja nie rozumiem czemu tu się większość ceną tego złota nakręca . Jak ktoś sobie kupi uncję czy więcej tego złota to chyba nie czeka na to żeby ono podrożało i zaraz biegnie do skupu żeby zarobić 100 dolarów na uncji .Przecież kupowanie złota fizycznego to nawet nie jest inwestycja to jest raczej polisa ubezpieczeniowa .
~Liczygrosz
Tak kiedyś było traktowane.... ale jak się spojrzy na notowania złota z ostatnich 10 lat to widać, że to już jest więcej niż polisa. Na tym można zarobić w dosyć niedługim okresie, tylko że trzeba wyczuć moment.
~strasse
Całkowicie się zgadzam. Co więcej, u poważnych inwestorów którzy w portfel wkładają do max 10% złota fizycznego, ma ono rolę wyłącznie polisy. Wiem, że to szalony Carver ale tu fajny tekst o tym na IDFmetale.pl https://idfmetale.pl/pl/n/Zloto-to-polisa-ubezpieczeniowa-dla-kazdej-inwestycji/13
~ZNAWCA
NADCHODZI KONIEC WAKACJI ! MY FRIENDS - BACK TO SCHOOL !
~turysta
warren z buffetu zamiast trzymać papierki kupuje firmę zajmującą sie turbinami do samolotów hmmm ....ile znacie takich firm?
~Coroner
To jeden z największych manipulatorów światowej ekonomi, Prześledź te zakupy co on zrobił i dlaczego one spadały i kto za tym stoi. Po prostu zrobił sobie wyprzedaż! Cysorz to ma klawe życie. Oraz wyżywienie klawe! Przede wszystkim już o świcie. Dają mu do łóżka kawę, A do kawy jajecznicę, A jak już podeżre zdrowo, No to giełdą so To jeden z największych manipulatorów światowej ekonomi, Prześledź te zakupy co on zrobił i dlaczego one spadały i kto za tym stoi. Po prostu zrobił sobie wyprzedaż! Cysorz to ma klawe życie. Oraz wyżywienie klawe! Przede wszystkim już o świcie. Dają mu do łóżka kawę, A do kawy jajecznicę, A jak już podeżre zdrowo, No to giełdą so steruje i to bardzo, bardzo brawurowo!
~Coroner
Dzisiejszy biznes w wyniku chciwości Elit globalnie zadłużył cały świat. Doszliśmy do niecodziennej sytuacji, w wyniku której tygrysy bankowości doskoczą sobie do gardeł rujnując siebie i pociągając nas wszystkich, w otchłań niepokojów społecznych, wojen i ubóstwa finansowego. Gdybyśmy chcieli wyciągnąć wnioski jak obecnie przedstawia Dzisiejszy biznes w wyniku chciwości Elit globalnie zadłużył cały świat. Doszliśmy do niecodziennej sytuacji, w wyniku której tygrysy bankowości doskoczą sobie do gardeł rujnując siebie i pociągając nas wszystkich, w otchłań niepokojów społecznych, wojen i ubóstwa finansowego. Gdybyśmy chcieli wyciągnąć wnioski jak obecnie przedstawia się sytuacja według środków masowego obłędu, to banki i politycy mają rękę na pulsie i chociaż czasami trochę trzęsie to jednak jesteśmy blisko do jazdy po równej drodze. Parafrazując: To możemy radośnie bawić sie na wieczornych przyjęciach, (kupując obligacje) ale bądźmy czujni nie pijmy za dużo i stójmy raczej w pobliżu wyjścia. W kolorowym i gwarnym kasynie wszyscy koncentrują całą swą uwagę na grze o stawkę, którą jest "śmieszny pieniądz" – Fiat Money. (wygrali już sporo). W takiej sytuacji, każdy kto jeszcze jest trzeźwy i zachował zdolność do myślenia, zdążył już zauważyć płomyki pojawiające się w kątach wielkiego kasyna. Część ludzi po cichu, zachowując spokój, próbuje przecisnąć sie w kierunku wąskiego wyjścia. Ognia jeszcze dobrze nie widać, wszyscy bawią sie w upojeniu i nieświadomości, choć wielu zaczyna już odczuwać woń spalenizny. Rozglądają sie po kątach, wielu zaczyna cichą dyskusje. Szef kasyna w obawie, że goście odkryją pożar, wznosi wielki toast i rzuca na stół jeszcze bardziej ryzykowny i nonszalancki, pobudzający ludzką uwagę, zakład - (kolejne Quantitative easing). Większość gości znów daje sie pochłonąć grze toczącej się przy stole.
W końcu płomyki stopniowo stają sie płomieniami. Coraz więcej gości zaczyna szemrać, ktoś rzuca sie do ucieczki, ale większość nie wie, co czynić, do wygrania ciągle duża pula. Właściciel kasyna (FED i pozostałe banki) głośno zapewnia, że obecność kilku płomyków oraz dymu w ferworze zaciętej gry jest w kasynie rzeczą normalną, chodzi bowiem o zwrócenie uwagi i przyciągniecie do gry jeszcze większej liczby chętnych, a same płomyki (inflacja) pozostają pod pełną kontrolą – (i tak dzieje sie od roku 1971 kiedy USA odeszło na stałe od parytetu złota). Komunikat właściciela uspokaja gości, którzy z powrotem pogrążają się w hazardzie. Jednak coraz więcej ludzi tłoczy się nerwowo w okolicach drzwi.
W tym momencie najbardziej przerażające są pierwsze przenikliwe okrzyki że, płomienie ogarniają całe kasyno a główne drzwi wyjściowe całkowicie się zablokowały! Kiedy dochodzi do takiej katastrofy, każdy który jest jeszcze przy życiu myśli już tylko o tym, aby jakimś cudem znaleźć wyjście. Takim wyjściem było złoto i srebro. Ale oni za podszeptami demona chciwości weszli do niewłaściwego systemu, dali się uwieść krupierowi (bankom i środkom masowego obłędu) i tamto rozwiązanie jest już dla nich nie osiągalne, polegną na stosie zachłanności, kasyna nie dają drugiej szansy!
Od czasu opanowania świata przez prywatne banki (od około 200 lat) które wepchnęły nas w ślepą uliczkę wyzysku bez wyjścia doszliśmy do ściany. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy w jaki Matrix nas wcisnęli!
~SOKRATES
ciekawie piszesz Coroner, ale w tym spektaklu nie jest ważne kto ma rację tylko kto ma restaurację. Zycie to jedna wielka gra i to nie hazardowa ale gra o przetrwanie....
~turysta
jesli gold wystrzeli kiedyś w kosmos to za nim AUD bo Australia to jeden z największych jego producentów a ludków tam tylko 30 mln i papierków ze znakiem kangurka stosunkowo mało
~Dżejms odpowiada ~turysta
Tylko jeśli AUD będzie pokryty złotem. Jeśli nie to co za problem dodrukować? Jak np Szwajcaria. To jak?

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki