Produkcja samochodów w Wielkiej Brytanii znalazła się na jednym z najniższych poziomów od dekad, co budzi niepokój w branży motoryzacyjnej. Sytuacja ta jest efektem nakładających się czynników gospodarczych, politycznych i strukturalnych. Obecne wyzwania mogą mieć długofalowe skutki zarówno dla producentów, jak i całej gospodarki.


Liczba pojazdów wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii gwałtownie spadła w ubiegłym miesiącu, co było spowodowane amerykańskimi cłami oraz terminem Świąt Wielkanocnych, które wpłynęły na produkcję.
Tak źle nie było od 70 lat
Wyprodukowano 59 203 pojazdy - jest to najniższy wynik produkcji w kwietniu od ponad 70 lat, nie licząc roku 2020, kiedy produkcja praktycznie ustała z powodu lockdownu związanego z koronawirusem.
Towarzystwo Producentów i Handlowców Motoryzacyjnych (SMMT) wskazało, że ogólna transformacja branży – od samochodów benzynowych do elektrycznych (EV) – również tymczasowo zmniejszyła produkcję. Stowarzyszenie branżowe podkreśliło, że nowe umowy handlowe z USA, UE i Indiami mogą jednak przyczynić się do wzrostu produkcji w nadchodzącym czasie.
Kwietniowy wynik był o 16% niższy niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku i o 25% niższy niż w marcu, kiedy to producenci prawdopodobnie zwiększyli wysyłki do USA, zanim weszły w życie cła prezydenta Trumpa w wysokości 25% na stal, aluminium i samochody. 29 maja amerykański sąd zablokował wiele z tych ceł, ale orzeczenie nie dotyczy ceł na stal, aluminium i samochody.
JLR obciążony kosztami i zniecierpliwiony opóźnieniem umowy z USA
Brytyjski Jaguar Land Rover (JLR) płaci 27,5% cła na wszystko, co wysyła do USA, co – jak twierdzi firma – kosztuje „ogromne pieniądze”. Firma wysyła samochody ze swojego oddziału w Wielkiej Brytanii do oddziału w USA – co oznacza, że płaci zarówno cła eksportowe, jak i importowe za każde auto wysłane przez Atlantyk.


Jak informuje BBC JLR wyraził również frustrację z powodu opóźnień we wdrożeniu nowej umowy handlowej zawartej na początku maja między Wielką Brytanią a USA, która zakłada obniżenie ceł na samochody do 10% przy limicie 100 000 pojazdów rocznie.
Kolejną przyczyną spadku produkcji samochodów – jak wskazuje SMMT – był fakt, że w tym roku Wielkanoc przypadła na kwiecień, co oznaczało mniej dni roboczych. Poprzedni najniższy wynik produkcji w kwietniu – poza pandemią – miał miejsce w 1952 roku, kiedy wyprodukowano 53 517 pojazdów.
Brytyjscy producenci zmagają się z osłabionym eksportem i chaosem regulacyjnym
Produkcja samochodów przeznaczonych na eksport spadła o 10,1%, głównie z powodu niższego popytu na najważniejszych rynkach eksportowych Wielkiej Brytanii – w USA i UE. SMMT poinformowało, że łączna liczba pojazdów wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii w pierwszych czterech miesiącach roku była najniższa od 2009 roku.
Z danych SMMT wynika, że produkcja samochodów na rynek krajowy spadła w kwietniu o 3,3% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Cena akcji Autotradera spadła o 12% w czwartek rano, mimo że firma odnotowała 5% wzrost sprzedaży, ostrzegając jednocześnie przed „niepewnością gospodarczą”.
W kwietniu Wielka Brytania ogłosiła plany złagodzenia celów sprzedażowych dla samochodów elektrycznych i obniżenia kar za samochody niespełniające norm emisji. W ostatnich latach Wielka Brytania odnotowała zamknięcie zakładów takich producentów jak Honda czy Ford.
W zeszłym roku Stellantis – właściciel marek Vauxhall, Citroën i Peugeot – ostrzegł, że może zakończyć produkcję w Wielkiej Brytanii z powodu niepewności co do rządowej strategii dotyczącej samochodów elektrycznych.
J.S.