Minister Sawicki słusznie podał się do dymisji, ale dlaczego premier nie reagował na informacje o poważnych patologiach w jego resorcie - pytał lider Solidarnej Polski na konferencji w Sejmie.
Zbigniew Ziobro podkreślił, że to premier odpowiada za wszystko co dzieje się w poszczególnych resortach, także za to co działo się pod nadzorem Marka Sawickiego, a jak wynika z raportu NIK działo się bardzo źle. Zdaniem europosła, szef rządu na raport nie zareagował.
Zbigniew Ziobro cytował słowa premiera z 2009 roku: "w momencie, w którym poczulibyśmy ten niepokojący odór zepsucia i korupcji sam pierwszy powiem Polakom żeby na nas nie głosowali". "Co pan czuje, panie premierze?" - pytał Ziobro.
Podkreślił, że premier powinien wyciągnąć konsekwencje wobec szefów instytucji odpowiedzialnych za rozpoznawanie korupcji i nepotyzmu i innych patologii ujawnionych w nagraniach PSL. Doprowadzenie do dymisji kierownictw CBA i ABW jest jak powiedział Zbigniew Ziobro logiczne i zrozumiałe. Według niego służby te uaktywniły się dopiero wtedy kiedy "bomba wybuchła i odór rozniósł się za sprawą mediów na całą Polskę".
Pomysł Ruchu Palikota zmiany rządu przy pomocy konstruktywnego votum nieufności Zbigniew Ziobro ocenił jako rzecz nieefektywną, czyli bicie piany.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/I.Szczęsna/dj
Źródło:IAR
