REKLAMA

BADANIEZdjęcia tylko dla bogatych? Fotografowie śmiało podnoszą ceny

2022-11-13 06:02
publikacja
2022-11-13 06:02

Sytuacja gospodarcza uderza w rynek usług fotograficznych w Polsce - wynika z najnowszego badania. Jak dodano, 48 proc. pytanych podniosło do 15 proc. ceny na swoje usługi, a 34 proc. nawet jeszcze wyżej.

Zdjęcia tylko dla bogatych? Fotografowie śmiało podnoszą ceny
Zdjęcia tylko dla bogatych? Fotografowie śmiało podnoszą ceny
/ Pexels

Według wyników badania 48 proc. fotografów odnotowało spadek zapotrzebowania na swoje usługi w bieżącym roku. W ocenie 30 proc. popyt pozostał na poziomie poprzedniego roku, a 22 proc. mówi o wzroście zapotrzebowania.

Dodano, że 48 proc. badanych podniosło do 15 proc. ceny na swoje usługi, a 34 proc. nawet jeszcze wyżej. Z kolei 16 proc. fotografów zostawiło ceny na poziomie poprzedniego roku, a 2 proc. chce za swoją pracę mniej niż wcześniej.

20 proc. badanych odpowiedziało, że ich dochody znacznie wzrosły, dla 24 proc. wzrosły "nieznacznie", dla 18 proc. zostały na poziomie z poprzedniego roku, u 16 proc. nieco się zmniejszyły, a w przypadku 22 proc. "mocno spadły".

"Rynek fotografii w Polsce, mimo że jest dość duży – według naszych względnych szacunków zajmuje szóste miejsce w Europie – to faktycznie terra incognita" - mówi Volodymyr Rudov-Tsymbalist z MMNT. Jak wskazał, ankieta to pierwsza próba podejścia do tematu wpływu na branżę bieżącej sytuacji gospodarczej.

"Na branżę fotograficzną nieuchronnie wpływa inflacja. Z jednej strony, zmusza fotografów do podniesienia cen, a z drugiej, spadek siły nabywczej klientów negatywnie wpływa na popyt. Wydając więcej pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb, ludzie odkładają sesje zdjęciowe do lepszych czasów" - zauważa Rudov-Tsymbalist.

Jego zdaniem w czasach kryzysowych szansę na przetrwanie, a nawet zwiększenie zysków, mają ci fotografowie, którzy "zwinnie reagują na zmianę koniunktury". "Mogą pochwalić się dobrym portfolio oraz kreatywnym podejściem po pracy, potrafią znaleźć balans między ceną i jakością, szukają nowe narzędzia i sposoby na zdobycie klientów" – wskazał.

Jak dodał, najbardziej popularnym narzędziem promocji usług oraz pozyskiwania klientów dla fotografów jest Instagram, wskazany przez 59 proc. badanych. Za nim idą Facebook (43 proc.), własne strony internetowe (31 proc.) oraz "poczta pantoflowa" (24 proc.).

MMNT to platforma dla rezerwacji fotosesji online, założona w Polsce w maju 2022 r. Ponad 100 fotografów sprzedaje poprzez ten serwis swoje usługi. W drugiej połowie października platforma zapytała osoby świadczące usługi fotograficzne o popyt i ceny w branży. W ankiecie uczestniczyło 500 polskich fotografów i fotografek z doświadczeniem w branży, połowa z nich z ponad 5-letnim. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
lukaszslask
Polska specjalnosc,spada popyt i co robimy,dzwigamy ceny,zeby zarobic na tych co jeszcze maja,dlatego spokojnie i stopy i inflacja utrzymaja sie bardzo dlugo,jak tak kazdy co roku bedzie po 15-20% dzwigal ceny......
emk6
Fotograf nie jest usługą pierwszej potrzeby, jak brakuje kasy, wydatki na niego pójdą pierwsze pod topór, a robieniem zdjęć zajmie się wujek Stasiek.
blind-oln
"Według wyników badania 48 proc. fotografów odnotowało spadek zapotrzebowania na swoje usługi w bieżącym roku."

Dziwny zbieg okoliczności.

"Dodano, że 48 proc. badanych podniosło do 15 proc. ceny na swoje usługi".

Teraz pytanie: czy spadek zapotrzebowania na usługi był odpowiedzią na podwyżkę
"Według wyników badania 48 proc. fotografów odnotowało spadek zapotrzebowania na swoje usługi w bieżącym roku."

Dziwny zbieg okoliczności.

"Dodano, że 48 proc. badanych podniosło do 15 proc. ceny na swoje usługi".

Teraz pytanie: czy spadek zapotrzebowania na usługi był odpowiedzią na podwyżkę cen za usługi, czy też może te 48 proc. fotografów, którzy odnotowali spadek zapotrzebowania wpadli na tak genialny pomysł by podnieść jeszcze ceny usługi.

Ludziom się w 4 literach poprzewracało. Jak w tej reklamie Mamby: "wszyscy podnoszą ceny, podnoszę i ja!".
jenak
Wszystko śmiało podnosi ceny.

Najem też się rozzuchwalił.

Prof Balcerowicz obiecuje się tym zająć, gdyby mu ponownie dać władzę. Niewidzialna ręka ryyynku i kapitał nie mający narodowości kroczy w kolejnym pokoleniu do akcji. Wszystko to oblane sosem adekwatnych stóp. Obecnie jedynych takich w otaczającym cywilizowanym
Wszystko śmiało podnosi ceny.

Najem też się rozzuchwalił.

Prof Balcerowicz obiecuje się tym zająć, gdyby mu ponownie dać władzę. Niewidzialna ręka ryyynku i kapitał nie mający narodowości kroczy w kolejnym pokoleniu do akcji. Wszystko to oblane sosem adekwatnych stóp. Obecnie jedynych takich w otaczającym cywilizowanym i nawet niecywilizowanym świecie, czyli powyżej inflacji, najlepiej tej odczuwanej przez peroniarzy, 3 x wyższej niż podaje GUS.

Pora się szykować na wyjazd, podpowiadają media, (tylko dokąd? wzorem hydraulika sprzed 20 lat do ubogaconej Francji albo z rzadka zaludnionej autochtonem Szwecji?) lub na rencinę. Wzorem ojców.
szprotkafinansjery
To ty w końcu krytykujesz czy popierasz ten nowy porządek świata? Ma być drogo i dla wybranych? Znowu zapomniałaś leków?
jenak odpowiada szprotkafinansjery
Ja to staram się robić inteligentnie. Nie wiem, czy mi się udaje. Trzeba czytać czasami, nawet może i częściej niż czasami między wierszami.

Czasy wbrew pozorom są bardzo poważne. Miejscami niebezpieczne.
Tego już chyba nie trzeba bliżej argumentować.

Leki są na swoim miejscu.
jenak odpowiada szprotkafinansjery
Nie wiem, czy przeżyłam jakiś okres wolności słowa. Może blisko mu było w latach 90 tych (okres chaosu) i teraz (raczej trochę wstecz, tak z 3 lata np.).

Takie samo bajanie jak o pracownikach kluczowych z PL w GB, którzy są poniżani, czy choćby niedoceniani, a ich ew. wyjazd wywołuje niepokój (artykuł obok).....

Coś
Nie wiem, czy przeżyłam jakiś okres wolności słowa. Może blisko mu było w latach 90 tych (okres chaosu) i teraz (raczej trochę wstecz, tak z 3 lata np.).

Takie samo bajanie jak o pracownikach kluczowych z PL w GB, którzy są poniżani, czy choćby niedoceniani, a ich ew. wyjazd wywołuje niepokój (artykuł obok).....

Coś tam jest prawdą. Bo inaczej nikt by tego nie czytał. Ale duże rozminięcie z rzeczywistością.....


No staram się wykonywać szpagaty (jw). Z tabletkami czy bez.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki