Po trzech latach wzrostu wyników finansowych sektora napędzanych rosnącymi stopami procentowymi nadchodzące kwartały będą stanowić weryfikację dla banków. Zwiększona dynamika kredytów dla małych i średnich firm oraz konsumenckich kredytów konsumpcyjnych mogą przyczynić się do pobudzenia wzrostu gospodarczego, jednak raczej nie skompensuje efektu spadku stóp procentowych i wzrostu ryzyka kredytowego w portfelach polskich banków.


Wynik finansowy netto banków wzrósł po trzecim kwartale 2024 r. do 31,1 mld zł z 21 mld zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. Za jego wzrost odpowiadał w dużej mierze wynik odsetkowy, który wyniósł po trzech kwartałach 78,2 mld zł, co oznacza wzrost o 12,7% r./r. Wynik prowizyjny wzrósł o 5,8% r./r. do 14,7 mld zł. Koszty administracyjne wzrosły w tym okresie o 11,3% do 37,5 mld zł.
Te wyniki finansowe są rekordowe dla sektora. Jednak warto pamiętać, że rentowność sektora bankowego (ROE) nadal nie osiągnęła poziomów notowanych w latach 2011-14.
"Wzrost wyniku odsetkowego to przede wszystkim efekt rosnących stóp procentowych, które istotnie przyczyniały się w ostatnich kwartałach do poprawy rentowności sektora, w którym dominują kredyty zmiennoprocentowe. Wzrost kosztów jest z kolei pokłosiem rosnących wynagrodzeń oraz potrzebą utrzymania kluczowych talentów przez banki" – mówi Paweł Preuss, Partner EY Polska, lider sektora finansowego.


Punkt zwrotny dla banków i gospodarki
Po trzech latach wzrostu wyników finansowych sektora napędzanych rosnącymi stopami procentowymi nadchodzące kwartały mogą okazać się punktem zwrotnym dla wyników banków i w efekcie – dla całej gospodarki. Zespół Analiz Ekonomicznych EY prognozuje, że Rada Polityki Pieniężnej rozpocznie cykl cięć stóp procentowych w przyszłym roku z obniżkami w sumie o 150 pb do końca 2026 r.
"Prognozowane cięcia stóp procentowych spowodują początkowo dalsze spowolnienie dynamiki wzrostu wyniku odsetkowego banków, a następnie jego spadek. To ostatni moment, aby przygotować się na nowe realia makroekonomiczne. Aby złagodzić negatywne skutki tego procesu, banki planują zwiększyć nacisk na stabilne źródła przychodów, w szczególności przychody prowizyjne. Co najważniejsze dla gospodarki, niższe stopy procentowe powinny pobudzić popyt na kredyty, co w efekcie powinno się przyczynić w długim okresie czasu do wzrostu dochodów banków" – mówi Paweł Preuss.
Spada relacja kredytów do PKB
Polskie przedsiębiorstwa wciąż mają stosunkowo niski udział kredytów w całości finansowania bankowego. O ile udział sumy aktywów sektora bankowego do PKB Polski utrzymuje się w przedziale 87-98%, spada stosunek kredytów do PKB: z 58% do 45% na koniec trzeciego kwartału 2024 r., przede wszystkim na korzyść instrumentów dłużnych, przede wszystkim bonów i obligacji skarbowych.


Kredyty dla sektora niefinansowego wzrosły r./r. o 3% do 1.184 mld zł, a dla gospodarstw domowych o 4% do 751 mld zł na koniec trzeciego kwartału 2024 r. W tym samym czasie wartość instrumentów dłużnych w portfelach banków wzrosła o 11% do 1.067 mld zł.
"Wzrost wartości portfela kredytów brutto w bankach był spowodowany w ostatnich kwartałach przede wszystkim przyrostem wartości kredytów dla małych i średnich firm (MŚP). W mniejszym stopniu napędzały go złotowe kredyty mieszkaniowe, stymulowane programem „Bezpieczny Kredyt 2%” i kredyty konsumpcyjne dla gospodarstw domowych, których ożywienie jest spowodowane poprawiającymi się nastrojami konsumenckimi i wzrostem zdolności kredytowej konsumentów" – mówi Paweł Preuss.
Inaczej wygląda sytuacja w dużych firmach, gdzie obserwujemy dalszy spadek wolumenu kredytów, udzielonego finansowania bankowego.
"Większe przedsiębiorstwa są w stanie finansować działalność ze środków własnych, a ich zasoby zostały dodatkowo wzmocnione w okresie pandemii wsparciem państwa w formie kredytów subsydiowanych i dotacji. Część z nich zadłuża się wobec podmiotów zagranicznych - wartość zobowiązań firm wobec zagranicy jest większa niż wobec polskich banków i stanowi prawie 40% zadłużenia przedsiębiorstw ogółem. Większe firmy są również bardziej ostrożne w realizowaniu inwestycji ze względu na niepewną sytuację geopolityczną, a równolegle banki wciąż dość restrykcyjnie podchodzą do finansowania przedsiębiorstw - mówi Paweł Preuss - W efekcie stopa inwestycji korporacyjnych w Polsce jest na rekordowo niskim poziomie na tle innych krajów europejskich, co może stanowić wyzwanie dla rozwoju i dalszej transformacji naszej gospodarki - dodaje.


"Cięcia stóp procentowych i idąca za nim spadająca dynamika wyniku odsetkowego banków powinny skłonić je do złagodzenia polityki kredytowej wobec przedsiębiorstw. Realizacja inwestycji publicznych związanych z KPO zwiększy równolegle popyt na kredyty. Skorzystają na tym szczególnie firmy z sektora MŚP, w których spodziewam się dalszego wzrostu akcji kredytowej. Rosnąć będą również kredyty konsumpcyjne gospodarstw domowych w związku z poprawą ich sytuacji ekonomicznej w sytuacji utrzymującego się wzrostu ich realnych dochodów. Na drugim biegunie są duże przedsiębiorstwa, które mają większą awersję do ryzyka i dla których należy się liczyć z dalszym spadkiem akcji kredytowej" – mówi Paweł Preuss.