Jedna trzecia osób ubiegających się o pracę zamieszcza nieprawdziwe informacje w swoim CV. Jedni pomijają istotne fakty, drudzy je naciągają, a jeszcze inni po prostu kłamią - podaje Marquet International. Oto najczęstsze kłamstwa kandydatów ubiegających się o pracę.
foto: Image licensed by Ingram Image
Ostatnia praca? Byłem samozatrudniony
Wiele osób aplikujących o pracę wstydzi się np. tego, że przez dłuższy czas byli bezrobotnymi. Część z nich podaje więc w CV okresy pracy dłuższe niż w rzeczywistości. Innym sposobem na zatarcie okresów bez pracy jest opisanie ich jako "samozatrudnienie". W tym samym celu kandydaci wymyślają pracodawców i stanowiska, na których nigdy nie pracowali.
Popularnym polem do kłamstw jest także sposób rozstania z poprzednim pracodawcą. Niektórzy podają, że sami odeszli z pracy, podczas gdy zostali z niej zwolnieni. Aplikantom wydaje się, że dzięki temu zostaną uznani za bardziej ambitnych, bo szukają lepszej pracy.
Biegle znam angielski, fiński i hiszpański
Kłamią także ci, którzy aplikują na stanowiska wymagające wyższych niż posiadane przez nich kwalifikacje. Znajomość komputera, osiągnięcia na poprzednich stanowiskach czy specyficzne umiejętności potrzebne do pracy trudno zweryfikować podczas rekrutacji, jednak nie jest to niemożliwe. Podobnie jest z zakresem obowiązków wykonywanych przez nas na poprzednich stanowiskach. A dużo szybsza jest weryfikacja zdobytych certyfikatów czy ukończonych studiów.
W poprzedniej pracy byłem dyrektorem
Poważnym nadużyciem będzie nazwanie się menedżerem, kierownikiem lub ekspertem, jeśli w rzeczywistości byliśmy szeregowym pracownikiem. Takie kłamstwo jest głupotą, gdyż informację o zajmowanym stanowisku łatwo sprawdzić. Nieco trudniej jest z zarobkami, a również na tym polu pojawiają się pewne nadużycia. Ale rekruterzy dobrze znają rynek pracy i mogą podejrzewać, że kandydat zawyża swoje wcześniejsze wynagrodzenie.
Aplikantom zdarza się także podawać nieprawdziwe informacje o referencjach. Tymczasem podkoloryzowanie opinii poprzednich pracodawców może przekreślić nawet najlepszego kandydata w wyścigu o posadę.
Kłamstwo ma krótkie nogi
![]() | »Czego lepiej nie zamieszczać w CV |
Kłamstwa na temat naszego wykształcenia i zdobytych dyplomów nie są niczym usprawiedliwione. Pracodawca prędzej czy później pozna rzeczywiste umiejętności swojego pracownika. A wtedy, jeśli okaże się, że ten kłamał, może zostać zwolniony w trybie natychmiastowym. Co więcej, jeśli przez kłamstwa pracodawca poniósł stratę, może się domagać zadośćuczynienia od zwolnionego pracownika.
Dużo lepszym rozwiązaniem będzie podkreślenie umiejętności, które czynią nas bardziej odpowiednią osobą na stanowisko niż konkurenci. W tym celu warto zbierać wszystkie dokumenty potwierdzające kwalifikacje, szczególnie te wystawiane przez renomowane instytucje, których certyfikaty honoruje się na całym świecie. Pamiętajmy, że na trudnym rynku pracy nawet udział w kilkudniowym szkoleniu może przekonać pracodawcę, że to właśnie my będziemy najlepszym pracownikiem.
Marcin Lekki
Bankier.pl




























































