REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Zakaz jedzenia psiego mięsa w Korei Południowej? Główna partia opozycyjna chce zmian przepisów

2023-11-12 14:00
publikacja
2023-11-12 14:00

Główna formacja opozycyjna w Korei Południowej, Partia Demokratyczna (DP), uznała zakaz spożywania psiego mięsa za swą oficjalną politykę i jeszcze w listopadzie będzie dążyć do przyjęcia odpowiednich przepisów przez Zgromadzenie Narodowe – poinformowała w środę agencja Yonhap. Konsumpcja psiny oraz liczba farm psów dramatycznie spadała w ostatnich latach.

Zakaz jedzenia psiego mięsa w Korei Południowej? Główna partia opozycyjna chce zmian przepisów
Zakaz jedzenia psiego mięsa w Korei Południowej? Główna partia opozycyjna chce zmian przepisów
fot. TYRONE SIU / /  Reuters / Forum

Konsumpcja psiego mięsa oraz liczba farm psów dramatycznie spadła w Korei Południowej w ostatnich latach.

Decyzja Partii Demokratycznej została jednomyślnie podjęta w środę na walnym zgromadzeniu członków tego ugrupowania – powiedział rzecznik DP Yoon Young-deok.

"Widzimy rosnącą liczbę właścicieli zwierząt domowych, a także płynące zza granicy wezwania pod adresem Korei Południowej do wprowadzenia zakazu spożywania mięsa z psa. Zapytaliśmy członków, czy przyjąć to jako politykę partii i propozycja została przyjęta jednomyślnie" – powiedział Yoon.

Rządowe badanie przeprowadzone w zeszłym roku wykazało, że w Korei Południowej istnieje 1150 farm psów, na których hoduje się ponad 520 tys. psów przeznaczonych do spożycia. Liczba ta spadła znacząco - o 35 proc. - w porównaniu do stanu sprzed pięciu lat.

Wysiłki zmierzające do zakończenia tej praktyki nabrały tempa w Zgromadzeniu Narodowym w ostatnich latach, szczególnie po tym, jak pierwsza dama Kim Keon Hee otwarcie wyraziła swoje poparcie dla tej kwestii.

W listopadzie na rozpatrzenie czeka pięć projektów ustaw wzywających do wprowadzenia zakazu spożywania psiego mięsa – zaznacza Yonhap. (PAP)

krp/ fit/

arch.

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (18)

dodaj komentarz
ironp
Taka kultura. To tak jak powiedział ten jeden z konfederacji. W PL nie było zakazu a i tak nikt nie jadł. W CZ jest a jedzą. A w CH nie ma zakazu i mają takie świąteczne danie.
zoomek
Z czego ma wynikać ten zakaz? W sensie że przecież wcześniej im nie przeszkadzało.
grzegorzkubik
Prawdą jest to, ze ludzie przyzwyczaili się do jedzenia w Europie takich zwierząt jak świnie czy krówki względnie baraninę dziczyznę plus ptactwo. Jednak na innych kontynentach je się krokodyle czasem małpy czy psy lub koty. To jest tylko przyzwyczajenie kulturowo-geograficzne.
po_co
W Europie też ludzie byli zmuszeni jeść żaby czy ślimaki, które dzisiaj uchodzą za dania wykwintne (w zasadzie zupełnie bez powodu).
Ktoś kto zjada ślimaki czy żaby lub popija kawę która została wydobyta z odchodów zwierzęcia nie powinien krzywić się na zjadanie psów czy ptasich gniazd.

To tylko kwestia innego kręgu
W Europie też ludzie byli zmuszeni jeść żaby czy ślimaki, które dzisiaj uchodzą za dania wykwintne (w zasadzie zupełnie bez powodu).
Ktoś kto zjada ślimaki czy żaby lub popija kawę która została wydobyta z odchodów zwierzęcia nie powinien krzywić się na zjadanie psów czy ptasich gniazd.

To tylko kwestia innego kręgu kulturowego.
samsza
W Polsce jest unijny zakaz uboju, jeść nikt nie zabrania.
Gdzie szacunek dla mniejszości ?
ironp
To dlatego w CH wciąż można legalnie je jeść a w CZ już tylko podziemie kulinarne.
msp
Karaluchy żyją z nami od zawsze. Z niektórymi dość blisko. A już niedługo według UE mamy jeść tyko karaluchy. Nie to żebym chciał zjeść prawdziwego hot Doga, ale przestańcie świrować popaprańcy !
lutobor
Psy są to zwierzęta, które od wielu lat towarzyszą człowiekowi i bardzo często potrafią swoje życie za człowieka zaryzykować a nawet oddać. Ze względu na te cechy gatunek zwany "pies domowy" został uznany za najlepszego przyjaciela człowieka, więc narody wśród których nie jest zwyczaju wbijanie noża w plecy najlepszym Psy są to zwierzęta, które od wielu lat towarzyszą człowiekowi i bardzo często potrafią swoje życie za człowieka zaryzykować a nawet oddać. Ze względu na te cechy gatunek zwany "pies domowy" został uznany za najlepszego przyjaciela człowieka, więc narody wśród których nie jest zwyczaju wbijanie noża w plecy najlepszym przyjaciołom, nie wbijają sztućców w psy.
fiat126p
W Korei też raczej się widelcami nie szturchają.
Poza tym kto zamierza zjeść czyjegoś "przyjaciela", to są psy z hodowli.
Zaraz będzie zakaz jedzenia królików bo ktoś go uznał za przyjaciela. Itd. aż dojdziemy do przyjaciółek-świnek...
zenon_czosnek
Co za absurd... Dlaczego jeść świnię czy krowę jest ok, a psa to już nie? Niech kążdy sobie je co lubi... psa, kota, rybkę z akwarium? Proszę bardzo.

Powiązane: Korea Południowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki