Równo trzy miesiące trzeba było czekać na pobicie przez kurs Żabki rekordowego poziomu cenowego, jaki został ustanowiony w pierwszym dniu notowań akcji na GPW. W tym roku inwestycja w spółkę dała już zarobić ponad 20 proc.


Notowania Żabki na GPW sięgnęły w piątek, 17 stycznia, 24,10 zł i pobiły ustanowiony 17 października dotychczas najwyższy poziom cenowy, który wynosił 23,42 zł. Osiągnięty został on w dniu debiutu Grupy Żabka na warszawskiej giełdzie, po czwartym największym IPO w historii krajowego rynku. W ofercie publicznej akcje sprzedawano po 21,50 zł, co oznacza, że obecnie cena jest już wyżej o 12,1 proc., a od początku roku kurs zyskał ponad 24 proc.
W międzyczasie bowiem kurs Żabki przeżywał trudne chwile, a momentami był nawet notowany na poziomie 17,71 zł. To dotychczasowe minimum, ustanowione 25 listopada, kilka tygodni po opublikowanych wynikach za III kwartał. Od tego czasu kurs wspiął się już o ponad 36 proc. wyżej. Warto zaznaczyć, że chociaż dołek wypadł zaraz po publikacji pierwszych rekomendacji dla spółki od amerykańskich banków inwestycyjnych, takich jak Goldman Sachs, JP Morgan oraz Morgan Stanley, to później kurs kierował się na północ z nielicznymi i płytkimi korektami.
Do amerykańskich rekomendacji wkrótce dołączyły te z polskiego podwórka. „Kupuj” z ceną docelową na poziomie 36,90 zł polecało BM mBanku. Na 25,10 zł cenę wyznaczyli analitycy z DM Trigon, także z rekomendacją „kupuj”. Santander BM akcje Żabki wycenił na 28,10 zł. Spółka była także wybierane przez cztery domy maklerskiej jako tzw. top picks na 2025 r. Między innymi przez wspomniane BM mBanku i DM Trigon.
Przyspieszenie wzrostów w 2025 r. to z jednej strony efekt dobrego sentymentu do polskich akcji i największych spółek. WIG w tym roku zyskał już blisko 5 proc. Żabka co prawda nie jest jeszcze w WIG20, ale to właśnie popyt na akcje największych spółek jest dla niej lepszym benchmarkiem, a te wzrosły już o ponad 5 proc. W marcu dojdzie do rewizji rocznej składu portfeli, a Żabka z kapitalizacją wynoszącą obecnie około 24 mld zł, obok CCC jest jednym z głównych kandydatów do awansu do WIG20.
Nie możemy zapominać także o okresowej zmianie w portfelach indeksów MSCI. Kolejna rewizja zostanie ogłoszona w lutym i tu także należy brać pod uwagę Żabkę jako potencjalny nowy podmiot w składzie jednego z portfeli. Inne powody, które można rozważać w kontekście wzrostów, to brak dlaszej dyskusji na temat większej liczby handlowych niedziel, chociaż zarząd tu nie widział zagrożenia.
Nie można też przejść obojętnie obok lepszej kondycji kursów innych kursów sieci handlowych. Akcje Eurocash zyskały w tym roku już ponad 11 proc., Dino ponad 12 proc., głównie z powodu lepszych wyników właściciela Biedronki, który pokazały mniejszą presję na marże handlowe i wzrost sprzedaży porównywalnej (LFL). Co prawda według ostatnich wyników jest ona w Grupie Żabka dość wysoka i wyniosła 8,6 proc. w okresie 9 miesięcy. Ale w samym III kwartale spdała do 6 proc. i widać było, że z kwartału na kwartał dynamika LFL hamuje.


























































