Na GPW trwa kolejna sesja z uwagą koncentrującą się na spółkach, które pokazały raporty wynikowe. Pozytywnie zaskoczyło Pepco, Dadelo czy Agora, a zawód inwestorom sprawił Wittchen.
Szczyt sezonu wynikowego na GPW przekłada się bezpośrednio na to, co się dzieje na warszawskim parkiecie. Już w czwartek sporo emocji dostarczył raport Orlenu, którego kurs został przeceniony o ponad 7,8 proc., za to wyraźne wzrosty zanotowały akcje Cyfrowego Polsatu i Allegro, które pochwaliły się wynikami lepszym od prognoz rynkowych.
W piątek znów najwięcej dzieje się na kursach spółek, które pokazały wyniki. Chociaż z grona spółek WIG20 raport pokazało tylko Pepco, to reakcja na kurs przyciągała nie mniej uwagi niż czwartkowe zmiany na trzech wyżej wymienionych spółkach. Kurs Pepco zyskiwał momentami nawet 15 proc., a obroty przekraczały w południe 200 mln zł.
To przede wszystkim istotnie wyższa od oczekiwań poprawa marży brutto w pierwszej połowie roku obrotowego 23/24, która wzrosła o 310 punktów bazowych do 43,1 proc., napędzana wynikami Pepco 510 pb. rdr do 45,5 proc., a w mniejszym sieci Poundland gdzie wzrosła przez rok o 70 pb. do 37,9 proc. Ponadto na konferencji wynikowej podano, że spółka spodziewa się dalszej poprawy marży brutto w drugim półroczu. Natomiast Bloomberg podał, że BM Santandera podniosło rekomendację dla Pepco do "lepiej od rynku", a cenę docelową ustalił o 32,8 proc. wyżej od poprzedniej z rekomendacji.
Z indeksu mWIG40 wyniki zaprezentowała deweloperska Develia, która przebiła oczekiwania rynku, przede wszystkim pod względem zysku netto, który wyniósł 84,7 mln zł i był lepszy o 45 proc. rdr. Konsensusu zakładał ok. 74 mln zł zysku. Zarząd podtrzymał cel przekazania 2700-2900 mieszkań w 2024 r. W pierwszym kwartale było to 598 mieszkań, czyli o 35,6 proc. więcej rdr. Kurs zyskiwał w piątek nawet 3,1 proc., po południu ograniczył skalę wzrostu do ok. 2 proc.
O wiele mocniej zareagował kurs Dadelo na pokazane wyniki, bo akcje zyskiwały nawet 8,5 proc. i znajdowały się najwyżej od września 2021 r. Spółce sprzedającej rowery udało się zamienić milionową stratę sprzed roku w 1,9 mln zł zysku. Do tego przychody wzrosły o 84 proc. rdr, ale także o 70 proc. kdk.
Kolejną spółką, której kurs reagował na wyniki (ale nie tylko), był Mirbud. Zysk netto wzrósł rdr o 153 proc. do 33,2 mln zł, a w dodatku Konsorcjum z Mirbudem zawarło z GDDKiA umowę o wartości 667,5 mln zł na budowę drogi szybkiego ruchu. Spółka zdradziła także, że chce przeznaczyć min. ok. 200 mln zł pochodzących z ogłoszonej w kwietniu emisji na przejęcie podmiotu z segmentu kolejowego. Kurs budowalnej spółki rósł w piątek w granicach 7 proc. i był blisko ustanowienia kolejny raz w tym roku historycznego szczytu.
Pozytywnie na raport wynikowy zareagowali też akcjonariusze Agory, którzy podnieśli kurs właściciela m.in. "Gazety Wyborczej", Radia Zet i sieci kin Helios o ponad 6 proc. w godzinanch porannych. Po południu było to już ok. 2 proc., ale przy wysokich jak na spółkę obrotach rządu 1,7 mln zł. Co prawda spółka pokazała stratę netto w pierwszym kwartale, ale była ona znacznie niższa od prognoz. Pomogło ograniczenie kosztów i duży wzrost zysku operacyjnego segmentu Film i Książka do 32 mln zł, czyli o 100 proc. rdr. Dobrze zachował się także rynek reklamy, z którego spółka zwiększyła przychody o 27 proc. rdr, do 158 mln zł.
Z kolei najbardziej negatywny efekt dla giełdowego kursu miał raport wynikowy Wittchena. Spółka zanotowała pogorszenie we wszystkich kluczowych pozycjach rachunku zysków i strat. Przychody przez rok spadły o 3,5 proc., wynik EBITDA był gorszy już o 27 proc., wynik operacyjny spadł o 45 proc., a sam zysk więcej niż przepołowił się w porównaniu z I kwartałem roku ubiegłego i spadł do 4,9 mln zł. W ujęciu kwartał do kwartału zysk spadł aż o 76 proc. Tym samym kurs spadł na otwarciu sesji poniżej 30 zł za akcję, czyli o 15 proc. Potem odrobił część strat i po południu oddawał ok. 6 proc.
Michał Kubicki
