Sektor dużych przedsiębiorstw jako całość ma za sobą prawdopodobnie najlepsze półrocze w XXI wieku. I właśnie ten czynnik przez ostatnie miesiące napędzał szybkie wzrosty wyceny „małych” spółek na warszawskiej giełdzie.


W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny opublikował wyniki finansowe dużych firm za pierwsze półrocze 2021 roku. Badanie objęło ponad 16,6 tys. przedsiębiorstw niefinansowych zatrudniających przynajmniej 50 osób. Dane te nie obejmują firm finansowych (banków, zakładów ubezpieczeń, TFI itp.) oraz rolnictwa, leśnictwa, łowiectwa i rybactwa.
W I półroczu 2020 r. przychody dużych firm niefinansowych były o 19,7% wyższe niż przed rokiem. Wynik finansowy brutto wyniósł 124 mld zł i był blisko dwukrotnie wyższy niż przed rokiem. Wynik netto całego sektora sięgnął 103,9 mld zł, co oznaczało wzrost o 106,1% względem pierwszego półrocza 2020 r. Zysk netto wykazało ponad trzy czwarte przedsiębiorstw. W przetwórstwie przemysłowym na plusie było ponad 80% jednostek.
Pocovidowe odrodzenie zysków
Rzecz jasna należy wziąć poprawkę na nadzwyczajne okoliczności, w jakich firmom przyszło działać przez większość roku 2020 i prawie całe półrocze 2021 roku. Lockdown z marca i kwietnia ubiegłego roku w bardzo wielu branżach zrujnował wyniki finansowe, generując najgłębszą od przynajmniej 25 lat recesję w polskiej gospodarce. Tylko nieco lepiej było zimą i wiosną 2021, gdy rząd administracyjnie nakazał zamknięcie setek tysięcy drobnych biznesów.
Ale duże firmy drugą falę covidowych restrykcji przeszły suchą stopą. Świadczą o tym nie tylko nominalnie rekordowe przychody, ale przede wszystkim fenomenalne marże. Wskaźnik rentowności obrotu brutto w sektorze dużych przedsiębiorstw wyniósł w I półroczu aż 7,0% wobec 4,2% rok wcześniej. W uproszczeniu oznacza to, że z każdych 100 złotych przychodów przeciętna duża firma inkasowała siedem złotych zysku brutto (czyli bez odjęcia podatku dochodowego). Na wyniku netto odnotowano poprawę marży z 3,4% do 5,8%.


Tak wysokich marż nie odnotowano przynajmniej od 2001 roku. Najbardziej rentownymi sektorami okazały się media (15,9% marży netto), działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (10,4%) oraz dostawa wody, gospodarowaniu ściekami i odpadami i rekultywacja (10,0%). Największą poprawę marży netto w porównaniu do I półrocza 2020 odnotowano w zakwaterowaniu i gastronomii, ale i tak branża jako całość zakończyła całe półrocze pod kreską. Bardzo mocno poprawiła się też rentowność w informacji i komunikacji oraz w działalności profesjonalnej naukowej i technicznej.
Branża |
Rentowność obrotu netto |
||
---|---|---|---|
2021 |
2020 |
Zmiana rdr |
|
informacja i komunikacja |
15,9% |
7,5% |
8,4% |
działalność profesjonalna, naukowa i techniczna |
10,4% |
6,2% |
4,2% |
transport i gospodarka magazynowa |
4,1% |
0,6% |
3,5% |
górnictwo i wydobywanie |
0,5% |
-2,9% |
3,4% |
przetwórstwo przemysłowe |
6,3% |
3,2% |
3,1% |
pozostała działalność usługowa |
2,0% |
-0,9% |
2,9% |
administrowanie i działalność wspierająca |
5,9% |
3,1% |
2,8% |
wodociągi, kanalizacja i gospodarowanie odpadami |
10,0% |
7,7% |
2,3% |
budownictwo |
6,3% |
4,0% |
2,3% |
zakwaterowanie i gastronomia |
-2,4% |
-11,7% |
9,3% |
energetyka, gazownictwo i ciepłownictwo |
9,5% |
10,6% |
-1,1% |
obsługa rynku nieruchomości |
6,5% |
7,2% |
-0,7% |
Źródło: Bankier.pl na podstawie danych GUS. |
Rosnące wyniki napędziły giełdę i inwestycje
Tak znacząca poprawa wyników finansowych skłoniła przedsiębiorstwa do zwiększenia inwestycji. Już w danych o produkcie krajowym brutto za pierwszy kwartał ekonomistów zaskoczył wzrost nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw. Najnowsze dane GUS-u sygnalizują, że dynamika inwestycji wyraźnie przyspieszyła w II kwartale. W całym I półroczu wyniosły one 67,6 mld zł i były realnie (tj. w cenach stałych) o 7,9% wyższe niż przed rokiem. W pierwszej połówce 2020 inwestycje spady o 6,1% rdr.


- Największy wzrost nakładów inwestycyjnych (w cenach bieżących) wystąpił m.in. w administrowaniu i działalności wspierającej (o 58,2% wobec spadku o 21,3%), transporcie gospodarce magazynowej (o 39,1% wobec spadku o 2,1%), działalności związanej z obsługą rynku nieruchomości (o 33,9% wobec wzrostu przed rokiem o 18,0%), handlu; naprawie pojazdów samochodowych (o 15,0% wobec spadku przed rokiem o 10,3%), dostawie wody; gospodarowaniu ściekami i odpadami; rekultywacji (o 12,9% wobec wzrostu o 9,5%), budownictwie (o 12,7% wobec wzrostu o 17,9%), informacji i komunikacji (o 9,1% wobec spadku o 9,0%). Zmniejszyły się nakłady inwestycyjne m.in. w górnictwie i wydobywaniu (o 8,0% wobec spadku przed rokiem o 2,3%), przetwórstwie przemysłowym (o 3,6% wobec spadku o 1,7%), wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 2,2% wobec spadku o 8,4%) – informuje Główny Urząd Statystyczny.
O ile inwestycje przedsiębiorstw cieszą ekonomistów i konsumentów (ponieważ zwiększa on możliwości produkcyjne polskiej gospodarki), to giełdowych inwestorów radują przede wszystkim rosnące zyski przedsiębiorstw. Tę poprawę wyników najlepiej było widać po indeksie sWIG80 zrzeszającego mniejsze (choć trudno powiedzieć, że „małe”) spółki notowane na warszawskim parkiecie.
Od początku listopada do początków czerwca sWIG80 urósł o 65%, więcej, niż podwajając się względem covidowego dołka z marca 2020. Ale ta „wielka hossa mniejszych spółek” w ostatnich tygodniach wyraźnie przygasła. Po tym, jak w czerwcu sWIG80 zameldował się na najwyższym poziomie od 2007 roku, tak w sierpniu zdołał jedynie zbliżyć się do czerwcowego szczytu, zasadniczo przez ostatnie dwa i pół miesiąca podążając „w bok”.