Indeksy na GPW kontynuowały ruch w górę zapoczątkowany jeszcze w poniedziałek przed południem. O ile dzień wcześniej nie udało się zakończyć sesji na plusie, o tyle we wtorek notowania pokryte były soczystą zielenią. Parkiet w Warszawie odpowiedział na odbicie rynków bazowych, które wyceniały nowe wiadomości z frontu wojen celnych USA z całym światem.


WIG20 zyskał 3,15 proc., WIG był wyżej o 3,06 proc. Natomiast mWIG40 zyskał we wtorek 3,15 proc., a sWIG80 urósł o 2,32 proc. Obroty na szerokim rynku wyniosły 2,35 mld zł, z czego 2,04 mld zł dotyczyło spółek z WIG20.
Zgodnie z zapowiedziami nowe stawki ceł na towary importowane do USA wejdą w życie 9 kwietnia, ale na rynkach rosną nadzieje, że Stany Zjednoczone osiągną porozumienia handlowe, które ostatecznie obniżą ogłoszone taryfy.
We wtorek Trump napisał na Truth Social, że odbył „świetną rozmowę” z pełniącym obowiązki prezydenta Korei Południowej i że Chiny „również bardzo chcą zawrzeć umowę”. Z kolei sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział tego samego dnia, że około 70 krajów zwróciło się do USA, aby negocjować umowy handlowe. To pakiet pozytywnie odbieranych przez rynki informacji, w dodatku zweryfikowanych w przeciwieństwie do poniedziałkowych fake newsów, które wprowadziły chaos na Wall Street. Po kilku dniach załamania na rynku inwestorzy zaczęli odważniej kupować mocno przecenione akcje.
„Wydaje się, że jest szansa na chwilę spokoju. Przypuszczam, że w najbliższych dniach będą pojawiały się informacje na temat rozmów z mniej istotnymi partnerami handlowymi. Rynek chyba też odetchnął z ulgą, bo niewiele wskazuje na to, by w Europie panowała zgoda co do bardziej zdecydowanego odwetu" - powiedział PAP Biznes Kamil Cisowski, dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego DI Xelion.
Już sesja w Azji pokazała, że to może być dzień z wyraźnymi wzrostami. Japoński Nikkei225 zyskał ponad 6 proc., po tym jak premier Ishiba poinformował, że wyznaczy właściwych ministrów do kontynuowania dialogu z amerykańskimi odpowiednikami. Sam osobiście rozmawiał z Trumpem na temat wzajemnych relacji handlowych. Na zderzenie nie chce iść także UE, która proponuje zerowe wzajemne stawki. W Europie indeksy od rana rosły w granicach 1-2 proc., ale jeszcze przyspieszyły, gdy otwarto handel kasowy na Wall Street. Tam S&P500 zyskiwał przeszło 3,7 proc., a w momencie końca handlu w Warszawie około 2,9 proc. W tym czasie DAX rósł o 3 proc., CAC40 i FTSE100 o ok. 2,9 proc. a główne indeksy m.in. w Austrii, Belgii czy Szwajcarii między 3,5 a ponad 4 proc.
Przebieg dnia na GPW był podobny, choć dobre nastroje mógł znów zakłócić poranny komunikat Giełdy o wystąpieniu skrajnych warunków rynkowych, który w poniedziałek skończył się godzinnym wstrzymaniem notowań. Tym razem było inaczej i około południa GPW odwołała alert. Specjalnie dla Bankier.pl były prezes GPW, a obecnie członek Rady Giełdy - Wiesław Rozłucki- tłumaczył w rozmowie z Andrzejem Stecem, że przyczyną poniedziałkowego zawieszenia handlu była lawina zleceń od HFT (z ang. high-frequency trading).
Przypomnijmy, że choć dopiero wtorkowa sesja przyniosła wzrost głównych światowych indeksów, to już w poniedziałek widać było odrabianie strat, po tym jak w wielu przypadkach benchmarki zapuściły się w obszar bessy, rozumianej jako przecenę o 20 proc. od ostatniego szczytu.
W WIG20 wzrosty dotyczyły niemal wszystkich walorów. Pod kreską wciąż był kurs Orlenu (-0,1 proc.), przy marnym odbiciu cen ropy, która wciąż pozostawała na najniższych poziomach od wiosny 2021 r. Reszta największych spółek doświadczyła w przeważającym stopniu mocnych wzrostów cen akcji. Kursy aż 18 spółek rosły o ponad 1 proc., z czego 15 zaliczyło co najmniej 2-proc. zwyżkę. Najmocniej rosły walory Santander (6,53 proc.) i CCC (5,92 proc.). Kurs Santandera mógł reagować na rewelacje podane przez Bloomberga o możliwej sprzedaży banku. Blisko 5 proc. zyskały akcje PZU, a ponad 4 proc. CD Projekt, PGE, i Allegro. Mocne były wszystkie banki, który indeks zyskał 3,97 proc. Obok WIG-Informatyka (4,13 proc.) i WIG-Media (397 proc.) odznaczył się największymi wzrostami o zdecydowanie największymi obrotami (739 mln zł).
KGHM zyskał 0,6 proc. do 110,75 zł, chociaż miedź także nie korzystała na poprawie nastrojów i po południu była notowana nawet pod kreską. Jak poinformowała agencja Bloomberg, analityk Erste Group, podniósł swoją rekomendację dla KGHM do "trzymaj" ze "sprzedaj", a cenę docelową akcji miedziowej spółki ustalił na 111 zł. W poniedziałek z kolei szeroki rynek dowiedział się, że analitycy DM BOŚ w raporcie z 30 marca obniżyli cenę docelową akcji KGHM do 120 zł i rekomendację do "sprzedaj" z "kupuj".
Z szerokiego rynku Votum (6,65 proc.), poinformowało, że zarząd spółki chce, by na dywidendę przeznaczyć łącznie 44,9 mln zł, czyli 3,74 zł na jedną akcję. Z kolei XTPL (7,35 proc.) sprzedało swoje urządzenie do nanodruku Uniwersytetowi Massachusetts at Lowell w USA. Benefit Systems (2,5 proc.) potwierdził szacunków wyniki w IV kwartale. Natomiast Unibep (3,06 proc.) poinformował o wygraniu przetargu na budowę budynku WAT w Warszawie.
Na koniec wieści z NewConnect, gdzie zadebiutowała spółka Kolejkowo, organizująca i prezentująca wystawy makiet miast. Kurs jej akcji na otwarciu w pierwszym dniu notowań wzrósł o 18,41 proc. do 37,89 zł. Na koniec dnia kurs zyskał 27,28 proc. do 40,73 zł.
Michał Kubicki