REKLAMA

Włoskim bankom grozi kryzys. Unicredit w relatywnie dobrej kondycji

2016-08-25 15:50
publikacja
2016-08-25 15:50

Włoskim bankom grozi poważny kryzys, który może się okazać niebezpieczny dla całej strefy euro; najważniejszy bank Italii Unicredit, który zamierza pozbyć się udziałów w Pekao SA, jest w relatywnie dobrej kondycji na tle całego sektora.

fot. Tony Gentile / / Reuters

Banki włoskie są w większości w tak fatalnym położeniu, że gazety finansowe ostrzegają przed zapaścią całego sektora, która mogłaby doprowadzić do kolejnego kryzysu w Europie, chociaż trzy największe: Unicredit, Mediobanca i Intesa San Paolo radzą sobie lepiej niż reszta - pisze "Financial Times".

Unicredit już od kilku lat walczy o skonsolidowanie swej bazy kapitałowej, jednak powolny wzrost gospodarczy w kraju, obciążenie złymi pożyczkami i wysokie koszty bardzo źle odbijają się na jego zyskach i kapitale - wyjaśnia "Wall Street Journal".

Nowy, mianowany w lipcu, szef Grupy Unicredit Jean-Pierre Mustier rozpoczął strategiczny przegląd sytuacji banku i pod koniec roku ma przedstawić plan postawienia go na nogi. Według analityków sektora plan ten może zawierać następujące elementy: sprzedaż aktywów, sprzedaż nowych udziałów, redukcję kosztów oraz pozbycie się najbardziej ryzykownych aktywów.

Wkrótce po objęciu funkcji dyrektora wykonawczego Unicredit Mustier sprzedał 10 proc. akcji Pekao, co przyniosło 749 mln euro.

Wprawdzie Unicredit jest - jak podaje CNBC - jedynym włoskim bankiem, która ma istotne znaczenie międzynarodowe, ale i tak ewentualny kryzys sektora może "zagrozić stabilności Włoch, a wręcz całej Unii Europejskiej".

Na włoskich bankach ciążą całkowicie lub częściowo nieściągalne kredyty warte w sumie 360 mld euro; "to odpowiednik 22 proc. zeszłorocznego PKB Włoch" - wyjaśnia francuski dziennik "Le Monde".

Suma tych częściowo nieściągalnych lub całkiem toksycznych pożyczek stanowi około 18 proc. wszystkich kredytów; razem wzięte banki Italii mają pokrycie na 45 proc. tej sumy - podaje "Economist".

Dla porównania we Francji odsetek problematycznych kredytów wynosi 5 proc., w Wielkiej Brytanii 1,5 proc. - podaje "Telegraph".

"WSJ" przypomina, że nawet w latach załamania finansowego 2008-2009 złe długi stanowiły tylko 5 proc. kredytów udzielonych przez amerykańskie banki.

Problemy włoskich banków narastały przez lata

Obciążenie złymi kredytami we Włoszech narastało od ośmiu lat, czyli od kryzysu finansowego, który odbił się fatalnie na sektorze nieruchomości oraz budowlanym, a ich kłopoty, a czasem niewypłacalność, wpędziły w tarapaty sektor bankowy - wyjaśnia "FT".

W najgorszej kondycji jest od dawna najstarszy bank świata, Banca Monte dei Paschi z Sieny; akcje tej założonej w 1472 roku instytucji w ciągu sześciu miesięcy spadły o 77 proc. Kilka prób ratowania Banca Monte dei Paschi di Siena nie przyniosło na razie rezultatów.

Kondycja włoskich instytucji jest tak słaba, że ich notowania spadają za każdym rasem, gdy inwestorów ogarnie strach. W dniach poprzedzających brytyjskie referendum w sprawie Brexitu (22 - 29 czerwca) akcje Unicredit straciły 28 proc., Intesa San Paolo 25 proc., a Mediobanca 30 proc. - podaje "Le Monde".

Sektor bankowy w Italii pilnie potrzebuje gruntownej restrukturyzacji i zasilenia finansowego. Nowe europejskie przepisy dotyczące banków, które weszły w życie 1 stycznia, stanowią jednak, że podczas takich operacji rząd może dofinansować banki dopiero wtedy, gdy koszty restrukturyzacji poniosą najpierw udziałowcy banków i inwestorzy posiadający bankowe obligacje i aktywa.

"Zazwyczaj to sensowne rozwiązanie. Właściciele obligacji to przeważnie zawodowi inwestorzy, którzy mogą sobie poradzić ze stratami" - pisze BBC. Jednak we Włoszech pewne przepisy podatkowe skłoniły do inwestowania w bankowe papiery zarówno zwykłe gospodarstwa domowe, jak i małe prywatne firmy.

Jeżeli włoski rząd zastosuje się do nowych przepisów, ciężar kryzysu sektora bankowego poniosą zwykli ludzie, a to niesie za sobą spore ryzyko polityczne i może obalić gabinet premiera Matteo Renziego. Według wszelkich sondaży wielkie szanse na wygranie kolejnych wyborów parlamentarnych ma populistyczny i antyunijny Ruch Pięciu Gwiazd.

Jeśli jednak władze szybko nie zrobią czegoś, by uzdrowić instytucje finansowe, Włochom grozi run na banki i ucieczka kapitału jak to było na Cyprze i w Grecji - pisze "Le Monde".

"Economist" idzie jeszcze dalej i ostrzega, że "ten włoski problem, niewłaściwie potraktowany, może zniszczyć strefę euro". (PAP)

fit/ ala/ woj/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~Cash
Po raz kolejny artykuł napisany jako zlepek haseł bez pogłębienia analizy problemu. Powiedzieć kryzys o włoskiej bankowości to nic nie powiedzieć. Przez lata ludzie żyli w przekonaniu, że kupując różne obligacje tak naprawdę inwestowali swoje oszczędności w ryzykowne instrumenty dłużne, które teraz mogą być przedmiotem bail-in, a Po raz kolejny artykuł napisany jako zlepek haseł bez pogłębienia analizy problemu. Powiedzieć kryzys o włoskiej bankowości to nic nie powiedzieć. Przez lata ludzie żyli w przekonaniu, że kupując różne obligacje tak naprawdę inwestowali swoje oszczędności w ryzykowne instrumenty dłużne, które teraz mogą być przedmiotem bail-in, a więc ogólnie mówiąc przyjdzie im wziąć udział w "strzyżeniu owiec". Trzeba pamiętać, że Włochy są sztandarowym przykładem kraju, gdzie lwia część PKB jest generowana przez sektor MSP (czyli szarych ludzi albo owieczki jak kto woli). Dotychczas te owce milczały, bo coś tam na koncie się odkładało (kupony odsetkowe + rolowanie kapitału), ale to się już może nie powtórzyć (słynne czeskie to se ne vrati pane!....) i co gorsze z zainwestowanego kapitału może wrócić tylko jakiś ułamek. Jak duży? To już kwestia rozmiarów deficytu kapitału konkretnego banku poniżej minimum wymaganego przez regulacje Basel III.

Tak naprawdę dramat polega na czym innym, rządowy fundusz Atlante mający kapitał 5 mld EUR właśnie wykorzystał prawie 40% tej kwoty na uratowanie (pewnie tymczasowe) najstarszego banku świata (Monte Paschi di Siena), który dzięki strukturyzacyjnym trikom pozbędzie się ok 30 mld NPL, rozwadniając przy tym dotychczasowych akcjonariuszy o 80%! (praktyczne wdrożenie mechanizmu bail-in tylko w bardziej zaawansowany sposób). 40% kapitału poszło na "uratowanie" mniej niż 10% całej puli NPL w systemie (360 mld EUR)!. Rząd kasy nie może dosypać, bo Niemcy się nie zgodzą co zakomunikuje potem KE (pomoc państwa zabroniona przepisami prawa konkurencji UE), skąd więc Renzi & Co wezmą kasę na dokapitalizowanie Atlante i ratowanie systemu bankowego?

Amerykanie zrobili reset przez noc, znacjonalizowali niektóre banki, dosypali kasy i jakoś trupy zreanimowali. W Eurokołchozie "amputują" na raty, ale obawiam się, że niektórzy pacjenci mogą tego nie wytrzymać albo inaczej: rodzina i znajomi wybiorą od razu eutanazję zabierając uprzednio (jak zdążą) wszystko co jeszcze się da z trupa ściągnąć............. Brzmi brutalnie, ale niestety gorzko prawdziwie, a tymczasem na Titanicu bal za balem, kolejne "szczytowania", rozmowy "o problemach głodu przy suto zastawionych stołach" słowem panta rei, alleluja i do przodu.......... na koniec dnia ciemny lud i tak wszystko kupi :-)
~PATRYJOTA
wloskie i nie tylko wloskie banki sa juz od lat plajte ale utrzymywane sa przy zyciu dzieki doplatom bankow centralnych ale kiedys te doplaty sie skoncza no i banki tez...
~Ww
A inwestorzy zawodowi to nie są zwykli ludze? To co nadludzie?
~Reporter
Obecnie bo już jest za późno, po prostu spełnia się to o czym od ponad dwóch lat piszę i zostawałem przez kretynów polityczno ekonomicznych wyśmiewany. Niestety życie w iluzji ekonomiczno politycznej nie może trwać wiecznie i jak każda bajka się kończy, kościotrupy długu wyłażą ze szaf banksterów, i pan kredyt któregoś poranka wyschnie Obecnie bo już jest za późno, po prostu spełnia się to o czym od ponad dwóch lat piszę i zostawałem przez kretynów polityczno ekonomicznych wyśmiewany. Niestety życie w iluzji ekonomiczno politycznej nie może trwać wiecznie i jak każda bajka się kończy, kościotrupy długu wyłażą ze szaf banksterów, i pan kredyt któregoś poranka wyschnie ukazując puste półki i światową zawieruchę wojenną.
~zez
Zaczyna się medialne przygotowanie społeczeństwa do bailoutu, czyli 'zyski są prywatne i od nich wara, ale straty pokrywa podatnik'
~Erwin
"Jeżeli włoski rząd zastosuje się do nowych przepisów, ciężar kryzysu sektora bankowego poniosą zwykli ludzie"

Co to za komunistyczne rozumowanie w bankierze? Zwykli ludzie zainwestowali w banki to powinni stracić po ich upadku. Inaczej, bez postępowania upadłościowego, wszyscy "zwykli ludzie" we Włoszech
"Jeżeli włoski rząd zastosuje się do nowych przepisów, ciężar kryzysu sektora bankowego poniosą zwykli ludzie"

Co to za komunistyczne rozumowanie w bankierze? Zwykli ludzie zainwestowali w banki to powinni stracić po ich upadku. Inaczej, bez postępowania upadłościowego, wszyscy "zwykli ludzie" we Włoszech bez końca już będą finansować złodziejskie banki.
Niestety d*** będzie boleć ale na drugi raz dwa razy się zastanowią zanim zainwestują.
~zez
chodzi o oszczędności trzymane w tych bankach przez zwykłych Włochów - klasyczny straszak - pomóżcie albo oszczędności wyparują i wtedy ludzie wyjdą na ulicę. Do tej pory ten straszak zawsze działał
~bóc
" Unicredit jest - jak podaje CNBC - jedynym włoskim bankiem, która ma istotne znaczenie"
Polska języka, trudna języka.
~abc
Niech niszczy strefe, walute EUR i niech dojdzie do jej rozpadu za 5 lat. Niemcy z Merkel dalej beda karmic bruda, dadza im zasilki i domy a za 5-10 lat udziela kredytow na domy. Kredyty oczywiscie nie zostana splacone i Niemcy jako nastepne ustawia sie do bankructwa

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki