

W Wielkiej Brytanii ponad 140 tysięcy podpisów zebrała internetowa petycja w sprawie ograniczenia budżetu pomocy międzynarodowej. Od trzech lat wynosi on siedem dziesiątych procent dochodu narodowego, zgodnie z zaleceniem ONZ.
Wielka Brytania osiągnęła zalecany przez ONZ poziom pomocy międzynarodowej 3 lata temu jako pierwsze państwo wysoko rozwinięte. Ale pomoc zagraniczna była obwarowana zakazem cięć budżetowych już od chwili dojścia do władzy koalicji konserwatywno-liberalnej w 2010 roku, mimo że nie ma właściwie resortu, który nie padłby w tym czasie ofiarą wielkich oszczędności.
Również i tegoroczny brytyjski budżet przewiduje poważne cięcia. W ostatniej chwili kanclerz skarbu wycofał się z oszczędności na zasiłkach dla niepełnosprawnych - i wówczas po raz pierwszy padły w prasie zarzuty, że rząd gotów jest odebrać pomoc własnym inwalidom, ale nie skorumpowanym afrykańskim reżymom.
Petycję zainicjowała prawicowa gazeta niedzielna "Mail on Sunday", która podaje liczne przykłady marnotrawienia brytyjskiej pomocy. Od piątku poparło ją ponad 140 tysięcy Brytyjczyków. Parlamentarny obyczaj stanowi, ze Izba Gmin może, choć nie musi, wziąć pod uwagę każdą petycje, która zbierze ponad 100 tysięcy podpisów.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) ,Grzegorz Drymer, Londyn/mcm/kry