

Prezydent podpisał ważną ustawę, w której wprowadzono regulację pozwalającą inwestorom rozliczać wzajemnie zyski i straty z kilku źródeł. To dobra informacja, bo w praktyce może oznaczać niższy wymiar podatku Belki. Ustawodawca przy okazji rozwiązał problem z podatkiem od odsetek od obligacji, który niepodziewanie pojawił się w bieżącym roku.
Przepisy dotyczące nowych zasad kompensacji zysków i strat z funduszy inwestycyjnych i innych instrumentów, w tym funduszy akcji, CFD i Forex zostały wprowadzone nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, czyli w dokumencie podpisanym przez Prezydenta Andrzeja Dudę 2 czerwca 2023 r., obiegowo nazywanym pakietem „Slim VAT 3”.
Podatek Belki w nowej odsłonie
Nowe regulacje zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2024 r., ale ich zastosowanie w rozliczeniu będzie możliwe dopiero w 2025 r., za zyski i starty inwestycyjne księgowane od 1 stycznia 2024 r.
Dotychczas, inwestor, wyliczając podatek od zysków kapitałowych, potocznie nazywany podatkiem Belki, nie mógł od zysków z inwestycji w akcje na rachunkach maklerskich odliczyć strat np. z funduszy inwestycyjnych, rynków Forex, czy handlu kontraktami CFD i na odwrót. Teraz będzie to możliwe, co w praktyce oznacza możliwość pomniejszania podstawy wymiaru podatku Belki, a w efekcie niższy podatek.
Rynek Forex to międzybankowy rynek walutowy, na którym można inwestować za pośrednictwem domów maklerskich. Z kolei CFD to kontrakt na różnicę kursową, czyli instrument pochodny, umożliwiający zarabianie na zmianie cen towarów. Co ważne wg KNF większość inwestorów obecnych na tym rynku notuje roczne straty, której średnia wartość to ponad 17 tys. zł brutto.
Wprowadzone zmiany element szerszej koncepcji Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego, o której Marcin Dziadkowiak rozmawiał z Katarzyną Szwarc, pełnomocniczką Ministra Finansów ds. jej wdrażania.
Szwarc: Zmiany w „podatku Belki” powinny iść w kierunku kompleksowości
Zmiany podatkowe wprowadzone w podatku od zysków kapitałowych to najważniejsze zmiany w ramach realizacji SRRK z punktu widzenia inwestora indywidualnego – ocenia Katarzyna Szwarc, pełnomocniczka Ministra Finansów ds. wdrażania Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego. Niestety, z wypowiedzi Katarzyny Szwarc w rozmowie z Bankier.pl nie wynika, aby w najbliższym czasie miały nastąpić w tym zakresie jakieś kolejne pozytywne dla inwestorów zmiany.
Niestety jedna z bardziej postulowanych zmian w konstrukcji podatku od zysków kapitałowych, czyli kwota wolna od podatku ciągle nie jest w planach rządu, a co więcej wg Szwarc „zmiany w tym zakresie [podatku Belki - przypis red.] powinny iść w kierunku kompleksowości, czyli niekreowania wyłomów dla konkretnych podźródeł”, co wciąż pozostawia „podatkową karę” za „oszczędzenia” na lokatach na tym samym poziomie z np. zarabianiem na bardziej ryzykownych aktywach, jak np. tych związanych z Forex.
Inwestycja w obligacje i podatkowy ból głowy
Najnowsze zmiany w podatku od zysków kapitałowych wprowadzone przez Slim VAT 3 porządkują też bałagan, jaki powstał w 2023 r. w odniesieniu do odsetek od obligacji. Sprawę opisał w marcu Kamil Kosiński na łamach „Pulsu Biznesu” oraz ostatnio Przemysław Tychmanowicz w „Parkiecie”. Chodzi o to, że od 1 stycznia 2023 r. biura maklerskie zostały zwolnione z funkcji poborcy odprowadzającego podatek Belki z tytułu odsetek od obligacji skarbowych i korporacyjnych dopuszczonych do obrotu giełdowego.
Klienci części biur, jak np. BM Millennium, BM Aliora, BM mBanku czy BM PKO, przestali mieć potrącany podatek od odsetek - informował Parkiet - przez co musieli sami dopełnić podatkowych formalności i uczynić zadość fiskusowi. Regulacje obowiązujące od początku bieżącego roku wprowadziły zamieszanie i zburzyły utarty schemat, gdzie biura maklerskie, pełniąc funkcję płatnika, obliczały i odprowadzały należny podatek.
O zamieszaniu wspominam dlatego, że interpretacja przepisów nie była jednoznaczna dla wszystkich i np. DM BOŚ wg relacji Kosińskiego i Tychmanowicza nadal sam potrącał podatek od odsetek. Klienci znaleźli się podobnej sytuacji do tej opisanej na przykładzie Getin Holdingu, gdzie akcjonariusze w zależności od biura mieli różnie wyliczany podatek z uwagi na niejasności regulacyjne.
Pakiet Slim VAT 3 sprawił, że przepisy od 2024 r. będą takie, jakie były do końca 2022 r., czyli biura i domy maklerskie, jako płatnicy podatku będą go wyliczali, potrącali i przekazywali na konto fiskusa. Jak zauważa Michał Żuławiński ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, rozliczenie za rok 2023 r., nadal jednak pozostaje problem.
Czekając na nowe informacje dotyczące podatkowych kwestii interesujących inwestorów, warto zauważyć krok w dobrą stronę, jeśli chodzi wzajemną kompensację zysków i strat kapitałowych z wybranych źródeł. Wciąć jednak nie zbilansujemy np. zysku z akcji ze stratami na sprzedaży kryptowalut i odwrotnie.
Mimo że znajdują się w jednym picie i są opodatkowane jedną stawką, musimy je policzyć oddzielnie. Przelew do urzędu skarbowego może już być jeden. Przed ustawodawcą jeszcze długa droga, aby podatkowe zachęty zainteresowały więcej osób rynkami kapitałowymi. Prace trwają, a Rada Ministrów 6 czerwca przyjęła kolejny projekt wpisujący się w realizację Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego. Ograniczył on m.in. możliwość oferowania obligacji korporacyjnych wśród klientów detalicznych poza rynkiem regulowanym poprzez wprowadzony minimalny próg wartości nominalnej obligacji (40 tys. euro).
Rada Ministrów przyjęła dziś projekt ustawy w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego i ochrony inwestorów na tym rynku!
— Katarzyna Szwarc (@katarzynaszwarc) June 6, 2023
Kolejny milowy kamień w realizacji Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego ✅ #SRRK #gpw #inwestycje @MF_GOV_PL @sobonartur 💪🏼💪🏼💪🏼
Jak wskazywał w rozmowie z Bankier.pl Piotr Sobków z Izby Domów Maklerskich: „W Polsce ponad połowa oszczędności obywateli ulokowana jest na kontach bankowych. To odsetek prawie dwa razy większy niż w krajach zachodnich. Obecna struktura oszczędności Polaków, z ponad 50% udziałem gotówki i depozytów w bankach, jest niekorzystna zarówno dla gospodarki, jak i samych oszczędzających”.
„Obecnie w Polsce udział rynku kapitałowego w finansowaniu gospodarki szacuje się na poziomie około 5-7 proc. wobec 30 proc. w krajach UE i około 70 proc. w USA” – mówił Sobków w wywiadzie.