REKLAMA
TYLKO U NAS

Wall Street: a miało pójść w górę...

2018-10-29 21:01
publikacja
2018-10-29 21:01

Poniedziałkowa sesja na Wall Street miała przynieść odreagowanie po silnych spadkach z ubiegłego tygodnia. Jednakże kolejny październikowy dzień padł łupem niedźwiedzi, które zaserwowały posiadaczom amerykańskich akcji najgorszy miesiąc od początku hossy.

Wall Street: a miało pójść w górę...
Wall Street: a miało pójść w górę...
fot. REUTERS/Carlo Allegri/File Photo / / FORUM

Z poprzednich ośmiu sesji S&P500 tylko jedną (w czwartek) zakończył na plusie. Bilans miesiąca prezentuje się fatalnie: 21 na 26 sesji przyniosło spadki. Od początku października S&P500 stracił 9,4% (do jego końca zostały jeszcze dwie sesje). Tak złego miesiąca na Wall Street nie było od lutego 2009 roku, gdy w ramach ostatnich podrygów bessy S&P500 spadł o 11%.

Ale nawet w kontekście kolejnego "czerwonego października" (każdego znającego choć trochę giełdowej historii silne spadki w tym miesiącu nie powinny dziwić) poniedziałkowa sesja była rozczarowaniem. Od wczesnego popołudnia zwyżkowały notowania kontraktów terminowych na S&P500. W momencie otwarcia handlu na rynku kasowym "futki" rosły już o blisko 1,4%.

Giełdowe byki trzymały fason aż do ostatnich dwóch godzin handlu. Wszystko się posypało, gdy media podały, że w grudniu Stany Zjednoczone mogą nałożyć cła zaporowe na drugą połowę chińskiego importu do USA. Oznaczałoby to oclenie handlu o wartości 250 mld USD rocznie. Ma się tak stać, jeśli zaplanowane na koniec listopada rozmowy Donalda Trumpa i Xi Jinpinga nie przyniosą rozwiązania - donosi Bloomberg powołując się na informatorów w administracji USA.

Nie wiadomo, czy to tylko kolejny blef nieobliczalnego negocjatora Donalda Trumpa, czy faktyczna groźba użycia ekonomicznej broni atomowej przeciwko Chińskiej Republice Ludowej. Ale tak czy inaczej, giełdy w Nowym Jorku kompletnie zatraciły ochotę do odbicia. Tym bardziej, że niektóre korporacje przy okazji publikacji raportów za trzeci kwartał skarżyły się, że chińsko-amerykański spór handlowy może uderzyć w zyski w następnych miesiącach.

Zielony kolor wzrostów szybko zamienił się w czerwień spadków. Złego wrażenie nie zmazała próba odrobienia strat w ostatnich minutach sesji. Dow Jones poszedł w dół o ponad 200 punktów, czyli 0,99%. S&P500 po zniżce o 0,66% znalazł się na najniższym poziomie od maja. Nasdaq znów oberwał najmocniej - spadł o 1,63%, ale w ostatniej chwili zdołał obronić poziom 7000 pkt.

Nieprzypadkowo to właśnie Nasdaq spada ostatnio najmocniej - od szczytu wszech czasów łącznie o prawie 14%. To w tym indeksie dominują technologiczne balony rodem z Kalifornii. W poniedziałek kontynuowana była przecena akcji Amazona (-6,3%), którego c/z mimo to sięga absurdalnego poziomu 85. Akcje Facebooka (c/z = 22), który we wtorek pokaże wyniki kwartalne, potaniały o 2,3%. Kurs Netfliksa zaliczył tąpnięcie o -5%, zaś walory Alphabetu poszły w dół o 4,7%. Jeszcze na 15 minut przed końcem sesji straty wyżej wymienionych walorów było o kilka punktów procentowych większe.

"Te wzrostowe akcje były tak bardzo przewartościowane, więc jest rzeczą naturalną, że z tych balonów uszło trochę powietrza. Ten proces może jeszcze trochę potrwać" - skomentował Stephen Massocca z Wedbush Securities cytowany przez Reutersa.

Rynek zareagował także na ogłoszony w niedzielę plan przejęcia przez IBM-a spółki Red Hat. Akcje tej drugiej podrożały o 45%, ale notowania IBM-a obniżyły się o blisko 5%.

Indeksom ciążyły także zniżkujące o 6,5% papiery Boeinga. U wybrzeży Indonezji wkrótce po starcie rozbił się niemal nowiutki boeing 737 MAX 8. Wstępne ustalenia sugerują awarię. Jeśli się one potwierdzą, to amerykańska firma może ponieść spore konsekwencje finansowe i wizerunkowe. Tym większe, że akurat ten model jest jednym ze sprzedażowych hitów Boeinga.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (8)

dodaj komentarz
stokrotka890
Przyjdzie taki czas by zarobic krocie, tylko trzeba nie byc GAPA.
sel
To ile miliardów wyparowało z tej amerykańskiej giełdy ? Jak się wszyscy rzucą po swoje biliony papierów i zechcą kupić coś realnego to będzie mega inflacja..
sel
Mogą zawsze wykupić swoje roczne wydobycie około 100 ton złota , ale co sprzedali na rozkaz sąsiada to osłabia ich dolara to oczywiste.
open_mind
Uzbrojeni strażnicy wszędzie ... ale złota w banku nie ma!.
„Największą porażką Banku Kanady było jego współdziałanie z liberalnym rządem w zakresie wyprzedaży zapasów złota w Kanadzie. I to w czasie, gdy Rosja, Chiny i inne kluczowe światowe banki centralne gromadziły i repatriowały własne zasoby złota, aby przygotować się na
Uzbrojeni strażnicy wszędzie ... ale złota w banku nie ma!.
„Największą porażką Banku Kanady było jego współdziałanie z liberalnym rządem w zakresie wyprzedaży zapasów złota w Kanadzie. I to w czasie, gdy Rosja, Chiny i inne kluczowe światowe banki centralne gromadziły i repatriowały własne zasoby złota, aby przygotować się na najgorsze.

Przedstawiciele Banku Kanady zwracają się do kanadyjskiego ministra finansów, który ponosi odpowiedzialność za sprzedaż złota. Jednak dopóki nie wypowiedzą się w tej sprawie, eksperci wszyscy pozostają współwinni.” Hahaha tak działa socjal liberalna demokracja.
open_mind
Zbliża się wielka wojna i to błąd w USA. ? W tym tygodniu rosyjski urzędnik w ONZ powiedział światu: "Rosja przygotowuje się do wojny". Kilka dni później prezydent Chin Xi Jinping powiedział swojej armii "Przygotujcie się na wojnę nad Morzem Południowochińskim".

ŁAŁ! Dwie z trzech superpotęg na świecie
Zbliża się wielka wojna i to błąd w USA. ? W tym tygodniu rosyjski urzędnik w ONZ powiedział światu: "Rosja przygotowuje się do wojny". Kilka dni później prezydent Chin Xi Jinping powiedział swojej armii "Przygotujcie się na wojnę nad Morzem Południowochińskim".

ŁAŁ! Dwie z trzech superpotęg na świecie otwarcie mówią światu, że przygotowują się do wojny.
Z kim?
talmud
......kolany nigdy nie zawiedZie....:):) ciagle skuteczny jak "zloto-basnie"
bialy_kruk
PGE miało dzisiaj zaliczyć tapniecie i nic.
Wniosek z tego że rynek ufa Jarkowi.
pis_po_jedno_zlo
Jarek powiedział, że zakazuje spadków, bo inaczej kara śmierci dla sprzedających, dopiero mogą sprzedawać za tydzień, żeby nikt tego nie powiązał. Swoją drogą PGE dąży do 1zł, będzie promocja:)

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki