Premier Węgier podtrzymuje propozycję internowania uchodźców w obozie poza Unią Europejską. Według Viktora Orbana dobrym miejscem na taki obóz jest Libia.


Swoją propozycję sprzed kilku dni Viktor Orban ponowił na zakończonym dziś szczycie w sprawie uchodźców w Wiedniu. Tym razem węgierski premier stwierdził, że Unia Europejska powinna założyć "gigantyczne miasto uchodźców" na wybrzeżu Libii i tam, z pomocą nowego libijskiego rządu, rozpatrywać podania o azyl uchodźców z Afryki. Według Viktora Orbana zewnętrzne granice Unii Europejskiej powinny być pod "całkowitą kontrolą", z uwzględnieniem granicy śródziemnomorskiej. Węgierski premier wyraził również przekonanie, że Unia powinna znieść embargo na sprzedaż broni do Libii, wesprzeć powstanie nowego libijskiego rządu i rozpocząć z nim współpracę, by przygotować się na zwiększony napływ migrantów wiosną przyszłego roku.
W szczycie w Wiedniu wzięli udział przedstawiciele krajów położonych wzdłuż tzw. szlaku bałkańskiego. Zgodzili się m.in. co do konieczności zwiększenia ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej oraz co do potrzeby zawierania porozumień z kolejnymi krajami, z których do Europy przybywają migranci. Chodzi przede wszystkim o Afganistan, Egipt, Mali i Niger.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wiedeń/Adam Czartoryski/wkrz