W grudniu Komisja Nadzoru Finansowego nakazała GPW zawieszenie notowanej na rynku NewConnect, czeskiej spółki Innovative Commerce a.s., teraz ujawnia wyniki swojego śledztwa w tej sprawie. KNF twierdzi, że ustalono okoliczności wskazujące, iż wcześniejszy wzrost kursu tej spółki o niemal 12000% był manipulacją. Swoje trzy grosze dokłada także GPW.
Wzrosty notowane na akcjach Innovative Commerce to był naprawdę nieczęsty przypadek na polskiej giełdzie. W przeciągu dwóch miesięcy, od 26 października do 20 grudnia 2016 roku, kurs akcji spółki urósł o 11 768% z poziomu 36 groszy do szczytu na poziomie 46,8 zł. Następnego dnia kurs spółki spadł o niemal 9%, a KNF zwrócił się do giełdy z prośbą o zawieszenie notowań spółki, w związku z podejrzeniem manipulacji. Podejrzenia Komisji potwierdziły się. W opublikowanym 19 stycznia komunikacie, Komisja stwierdza, że „ustalono okoliczności wskazujące na dokonanie manipulacji akcjami spółki ICM przez osoby działające w imieniu 3 inwestorów”.
Z komunikatu wynika, że opisywani przez KNF „inwestorzy”, to podmioty gospodarcze powiązane zarówno osobowo (w organach tych 3 podmiotów zasiadają te same osoby), jak i kapitałowo (udziałowcami tych 3 podmiotów są te same osoby). Jeszcze w dniu 27 października akcje spółki, które później znalazły się na rachunkach wszystkich trzech inwestorów, znajdowały się na rachunku jednego inwestora spośród trzech zidentyfikowanych przez Komisję.
KNF poinformowała, że jeden ze wskazanych inwestorów miał dominujący wpływ na kształtowanie się kursu akcji ICM w okresie od 26 października do 21 grudnia. Według polskiego nadzorcy, inwestor ten posiadał w tym okresie 48-procentowy udział w łącznym wolumenie kupna, 46-procentowy udział w łącznej liczbie transakcji kupna oraz 72-procentowy udział w transakcjach zawyżających (czyli transakcjach, których kurs jest wyższy, od kursu transakcji poprzedzającej). Komisja wskazuje także, że takie transakcje niejednokrotnie doprowadzały do równoważenia rynku, z powodu przekroczenia górnych ograniczeń wahań kursów. W 18 przypadkach wskazany przez KNF inwestor zawierał także transakcje sam ze sobą, w większości transakcje te były dokonywane na fixingach na otwarcie bądź zamknięcie sesji.
W komunikacie KNF informuje także, że wskazani trzej inwestorzy uzyskali dominującą pozycję w akcjonariacie ICM, posiadając prawie 97% akcji. Jeśli spojrzymy do aktualnego akcjonariatu czeskiej spółki, to na dzień dzisiejszy widnieje w nim tylko jeden akcjonariusz, którego udział w głosach na walnym zgromadzeniu (WZA) przekracza 5%. Jest to spółka Słoneczne Inwestycje z udziałem 89,98% głosów na WZA. Jak wynika z danych firmy Notoria Serwis, Słoneczne Inwestycje są także znaczącym akcjonariuszem trzech innych giełdowych spółek: Platynowe Inwestycje (25,41%), Investment Friends (10,16%) oraz Resbud (7,15%). Natomiast we wskazanym przez KNF okresie w akcjonariacie spółki znajdowali się także Georg Hotar oraz spółka Clever Trade LLC.
„Urząd Komisji wskazuje jednocześnie, że strategie manipulacji polegające na wywoływaniu znaczących zmian wyceny rynkowej spółek o wątpliwej sytuacji ekonomicznej połączone ze sztucznym generowaniem wolumenu obrotów mogą mieć na celu wzbudzenie zainteresowania danym papierem wartościowym ze strony innych uczestników rynku i późniejszą wyprzedaż na rynku znacznych pakietów akcji tych spółek przez podmioty zaangażowane w działania manipulacyjne lub przez inne podmioty z nimi powiązane” – informuje KNF w komunikacie.
Na tę sytuację zareagowała także Giełda Papierów Wartościowych, nakładając na spółkę dodatkowe obowiązki i zawieszając notowania spółki do końca drugiego dnia po spełnieniu giełdowych wymogów. Giełda wymaga, aby spółka Innovative Commerce zleciła podmiotowi wpisanemu na listę Autoryzowanych Doradców rynku NewConnect dokonanie analizy sytuacji finansowej i gospodarczej spółki. Wynikiem tej analizy ma być dokument, który spółka powinna udostępnić inwestorom giełdowym. W dokumencie ma także znaleźć się opinia na temat możliwości podjęcia lub kontynuowania przez czeską firmę działalności operacyjnej, a także perspektywa jej prowadzenia w przyszłości.
GPW wymaga także od spółki, aby ta wynajęła biegłego rewidenta w celu sporządzenia wycen wartości spółki w oparciu o co najmniej dwie metody wyceny. Swoje stanowisko na temat wartości spółki ma także opublikować zarząd spółki. Notowania spółki mogą zostać wznowione, jednak giełda zastrzegła, że nie musi do tego dojść „jeśli poweźmie uzasadnione wątpliwości co do prawdziwości, rzetelności lub kompletności opublikowanych przez spółkę dokumentów lub informacji”, a także jeśli stwierdzi inne uchybienia „w zakresie przestrzegania przepisów obowiązujących w alternatywnym systemie lub wykonywania obowiązków informacyjnych przez spółkę, uzasadniających dalsze zawieszenie obrotu jej akcjami”.
Tymczasem dziś został dokonany split akcji w stosunku 1:50 (jedna „stara” akcja podzielona została na 50 „nowych”). Stąd przy ewentualnym wznowieniu obrotu akcjami spółki, kurs odniesienia ICM będzie wynosił 86 groszy, wobec 42,79 zł zanotowanych 21 grudnia, tuż przed zawieszeniem notowań akcji. Spółka planuje także podwyższenie o połowę kapitału akcyjnego. Odpowiednie decyzje mają zapaść na zwołanym na 26 stycznia walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
Marcin Dziadkowiak
























































