REKLAMA

Upadek SVB i Credit Suisse. Ekspertka: Nie widzimy bezpośredniego wpływu na polskie banki

2023-03-25 06:30
publikacja
2023-03-25 06:30

Informacje o bankach nie odbijają się szerokim echem na polskiej giełdzie papierów wartościowych - zaznacza Izabela Olszewska z zarządu GPW. Jej zdaniem nie ma bezpośredniego  wpływu upadku Silicon Valley Bank i zagrożenia upadłości Credit Suisse na nasz system bankowy - dodaje. 

Upadek SVB i Credit Suisse. Ekspertka: Nie widzimy bezpośredniego wpływu na polskie banki
Upadek SVB i Credit Suisse. Ekspertka: Nie widzimy bezpośredniego wpływu na polskie banki
fot. Capricorn Studio / / Shutterstock

"Bezpośredniego wpływu nie widzimy na nasz system bankowy, finansowy" – oceniła w rozmowie z PAP Izabela Olszewska z zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Odniosła się w ten sposób do upadłości banku Silicon Valley Bank i zagrożenia upadłości Credit Suisse. Zaznaczyła jednak, że pewne zachowania inwestorów mogą przenosić się na polski rynek z rynków zagranicznych.

"Rzeczywiście, giełdy to jest (...) system naczyń połączonych, gdzie dużą rolę odgrywa też ten sentyment, więc inwestorzy mając takie informacje, patrząc co się dzieje na przykład na rynku amerykańskim, również przenoszą (...) swoje zachowania także na inne rynki. Więc po takich informacjach obserwowaliśmy pewną nerwowość, większą zmienność" – stwierdziła. W ocenie Olszewskiej, obecne informacje funkcjonujące w domenie publicznej, dotyczące planów związanych z przyszłością Credit Suisse, są przedstawiane w sposób jasny i precyzyjny.

"Jestem dobrej myśli; jeżeli chodzi o sprawy naszej giełdy papierów wartościowych, to tutaj nie będzie się to odbijało szerokim echem" – powiedziała.

Z kolei nasi analitycy zwrócili uwagę, że piątek akcje Deutsche Banku nurkowały o prawie 15 proc., schodząc do najniższego poziomu od październikowego dołka. W kolejnych godzinach walory odrabiały straty i spółka zakończyła piątkową sesję "tylko" 8,65 proc. pod kreską.

Inwestorzy wolą giełdę amerykańską od polskiej?

Olszewka odniosła się również do sytuacji prywatnych inwestorów, którzy preferują giełdę amerykańską względem polskiej. Jak zauważyła, "dzisiejszy świat inwestycyjny czy giełdowy jest w pełni elektroniczny, także o wiele łatwiej jest inwestować na rynkach zagranicznych, niż to było powiedzmy kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu". Zaznaczyła jednocześnie, "że mamy na giełdzie warszawskiej mamy bardzo wiele ciekawych spółek, mamy bardzo wiele ciekawych instrumentów i ten wybór oczywiście (...) jest".

"Chciałam wspomnieć o nowym projekcie giełdy, który się nazywa Global Connect. Jest to rynek, który już funkcjonuje. Jest to rynek zagranicznych tak zwanych Blue Chipów, czyli największych i najbardziej płynnych spółek. Zaczęliśmy od pięciu spółek z rynku niemieckiego, ale nasze plany sięgają dużo dalej, także będziemy również mieli kolejne spółki z rynków europejskich" – przekazała członek zarządu GPW.

"Myślimy o tym, żeby w jakimś tam etapie przyszłym pojawiły się również spółki z rynku amerykańskiego" – dodała.

Upadłość Silicon Valley Bank była największą zapaścią bankową w USA od kryzysu finansowego w 2008 r. i wzbudziła obawy o możliwe rozprzestrzenienie się problemów na inne banki. W SVB swoje pieniądze lokowała duża część startupów, firm i funduszy inwestycyjnych z Doliny Krzemowej. Perturbacje w światowym sektorze finansowym dodatkowo pogłębiło zagrożenie upadłością Credit Suisse, drugiego co do wielkości banku w Szwajcarii; na jego przejęcie zdecydował się konkurent - UBS. 

autor: Adrian Reszczyński

ra/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Credit Suisse

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki