Nie zgadamy się, by Krajowy Plan Odbudowy był funduszem wyborczym PiS; apelujemy o uwzględnienie w konsultacjach głosu samorządu, przedsiębiorców, NGO-sów - oświadczyli prezydenci 12 największych miast w Polsce. Według nich metropolie są traktowane w KPO jako beneficjenci drugiej kategorii.


W czwartek w Warszawie odbyło się spotkanie włodarzy 12 największych miast w Polsce zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich, podczas którego prezydenci lub wiceprezydenci: Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Łodzi, Lublina, Krakowa, Katowic, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia omówili przygotowany przez rząd projekt Krajowego Planu Odbudowy.
Prezes Zarządu UMP, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poinformował na konferencji prasowej po posiedzeniu, że Rada Unii Metropolii Polskich przyjęła stanowisko w sprawie KPO. Podkreślił, że jest to stanowisko merytoryczne, ale też krytyczne wobec tego rządowego dokumentu.
"Nie zgadzamy się, by Krajowy Plan Odbudowy był funduszem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości. A jeżeli nie będzie jasnych, obiektywnych, czytelnych kryteriów podziału tych środków, to tak się po prostu może stać" - oświadczył Truskolaski.
Jak dodał, według UMP w Krajowym Planie Odbudowy "duże miasta zostały potraktowane jako miasta drugiej kategorii". Według Truskolaskiego oznacza to, że "prawie 20 proc. mieszkańców Polski "został bardzo marginalnie potraktowane w tym planie".
"Walczymy, o to by, kryteria były jasne i przejrzyste, żeby każdy element samorządu terytorialnego, który jest niezwykle ważny, miał swoją część w tym Krajowym Planie Odbudowy, bo wszyscy straciliśmy przez pandemię" - powiedział Truskolaski. Dodał, że duże miasta to jedna trzecia potencjału gospodarczego całego kraju. Podkreślił, że UMP będzie apelować o równe potraktowanie dużych miast w KPO zarówno do rządu, jak i do Komisji Europejskiej.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oceniła, że nie jest prawdą, iż mniejsze gminy straciły bardziej na pandemii. "Koronawirus dotyka wszystkich tak samo, w sposób ekonomiczny, społeczny" - zauważyła.
Dulkiewicz zaznaczyła, że jednym z celów stawianych przez UE państwom członkowskim jest tzw. zielona polityka. "Nie da się realizować zielonej polityki bez udziału dużych miast. To nam potrzebny jest instrument finansowy, który pomoże chociażby przekształcić transport publiczny na bardziej ekologiczny, czy wręcz zeroemisyjny" - dodała prezydent Gdańska.
"Dlatego apelujemy, i taka jest treść naszego stanowiska do premiera Mateusza Morawieckiego, by po pierwsze uwzględnić w prawdziwych konsultacjach głos samorządu, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, bo to dzisiaj trwa jako konsultacje, to po prostu farsa" - podkreśliła Dulkiewicz.
Prezydent Warszawy, przewodniczący Rady UMP Rafał Trzaskowski zaznaczył, że aby Polska mogła podnieść się po kryzysie wywołanym pandemią wspierane musza być zarówno biedniejsze regiony, obszary wiejskie, małe miasta, ale wsparcie muszą otrzymać także duże miasta.
"Nie da się podnieść Polski po kryzysie, jeśli nie będzie finansowanie z Funduszu Odbudowy tych wszystkich potrzeb, które są w większych miastach, ponieważ to te miasta są kołem zamachowym polskiej gospodarki. Nie będzie realizacji europejskich priorytetów, jeśli nie będzie wspierania dużych miast" - oświadczył Trzaskowski. Jak dodał, bez wsparcia dużych miast nie da się skutecznie walczyć z ociepleniem klimatu, ponieważ to duże miasta są największym źródłem emisji gazów cieplarnianych.
"Jeżeli PiS prowadzi politykę traktowania Funduszu Odbudowy jako swojego funduszu wyborczego, to Polska będzie się gorzej rozwijać" - mówił Trzaskowski. Zaznaczył, że "odebranie pieniędzy dużym miastom to nie tylko odbieranie ich samorządom i obywatelom, ale też brak pieniędzy dla uniwersytetów, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych.
Trzaskowski wskazał, że rząd wyłączył możliwość finansowania z Funduszu Odbudowy transportu szynowego w miastach. "Jeżeli chcemy na serio walczyć z ociepleniem klimatycznym, to nie wystarczy inwestować w autobusy zeroemisyjne - chociaż trzeba to robić i nasze miasta to robią - ale trzeba inwestować w transport szynowy a rząd taką możliwość wyłączył" - mówił prezydent stolicy.
"Jasno wynika ze stanowiska przygotowanego przez rząd, że większe miasta są wyłączone z finansowania i są traktowane jako ewentualni beneficjenci drugiej kategorii". "Jasno się tam mówi o tym, że w momencie, kiedy pieniądze nie zostaną wykorzystane przez innych beneficjentów, wtedy ewentualnie rozważy się możliwość finansowania miast" - zauważył prezydent Warszawy. Według niego nie da się wyjść z kryzysu, jeśli będzie zapaść inwestycyjna w dużych miastach.
W grudniu ub.r. przywódcy państw UE porozumieli się ws. wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii COVID-19. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy, który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
Projekt Krajowego Planu Odbudowy został opublikowany przez rząd w marcu, jednak do początku kwietnia będzie on konsultowany. Krajowy Plan Odbudowy to dokument będący podstawą do gospodarowania środkami z Funduszu Odbudowy, jednak nie będzie on procedowany jako projekt ustawy.
Jednak aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, to państwa członkowskie, w tym parlamenty narodowe muszą zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Rząd zajmował się już wspomnianym projektem ustawy, jednak - jak informował premier Mateusz Morawiecki - odbyła się jedynie dyskusja. Przedstawiciele rządu zapowiadają, że projekt zostanie przyjęty w ciągu kilku tygodni i trafi wówczas do Sejmu.(PAP)
autor: Marzena Kozłowska
mzk/ par/