REKLAMA

Agencja ratingowa grozi palcem USA. Ocena wiarygodności kredytowej zagrożona

autorzyKrzysztof KolanyMichał Misiura2023-09-27 11:14
publikacja
2023-09-27 11:14

Miesiąc po obniżeniu ratingu kredytowego USA przez drugą z trzech agencji ratingowych z tzw. wielkiej trójki, swoje obawy zaczęła zgłaszać ostatnia z nich. Jeżeli budżet federalny nie zostanie dopięty na czas, Stany Zjednoczone mogą pożegnać z najwyższą oceną wiarygodności kredytowej.

Agencja ratingowa grozi palcem USA. Ocena wiarygodności kredytowej zagrożona
Agencja ratingowa grozi palcem USA. Ocena wiarygodności kredytowej zagrożona
fot. Lightspring / / Shutterstock

Zawieszenie działalności rządu Stanów Zjednoczonych byłoby szkodliwe dla profilu kredytowego kraju - ostrzegła na początku tygodnia agencja ratingowa Moody’s. Miesiąc wcześniej rating kredytowy mocarstwa został obniżony o jeden stopień przez Fitch. USA mierzyły się wówczas z politycznymi przepychankami wokół zwiększenia pułapu zadłużenia i niewiele brakowało, aby kraj stał się niewypłacalny.

W tej chwili Stany Zjednoczone borykają się z podobnym problemem. Kongres nie zatwierdził wciąż budżetu na rok finansowy, który rozpoczyna się 1 października i jeśli nie zrobi tego na czas, setki tysięcy pracowników federalnych mogą trafić na tymczasowy urlop bez wynagrodzenia.

Gdy graniczna data zbliża się wielkimi krokami, coraz bardziej realnym zagrożeniem staje tzw. government shutdown, który sparaliżuje amerykańską administrację i doprowadzi do wstrzymania pracy w wielu rządowych agencjach. Wydłuży się załatwianie spraw urzędowych, a gwarancja dostępności będzie obejmować tylko podstawowe usługi publiczne. Inspekcje organów dbających o środowisko czy kontrolujących jakość żywności i wody pitnej zostaną wstrzymane. Mogą wystąpić opóźnienia na lotniskach i kolei.

Konsekwencjami może być również obniżenie oceny wiarygodności kredytowej USA przez agencję Moody’s. Jej analityk William Foster powiedział w rozmowie z agencją Reutera, że ewentualne zawieszenie działalności przez instytucje publiczne USA byłoby kolejnym dowodem na to, jak polaryzacja polityczna w Waszyngtonie osłabia politykę fiskalną władz kraju. Wszystko to w czasach rosnącej presji na dostępność długu publicznego USA, na co wpływają wyższe stopy procentowe - zwrócił uwagę finansista Moody’s.

– Agencja Moody’s, która jako ostatnia utrzymuje rating na najwyższym możliwym poziomie, ostrzegła już, że government shutdown byłby dowodem na instytucjonalną nieefektywność i niestabilność polityki fiskalnej. Przypomnijmy, że zbliżone argumenty były przywoływane przez agencję Fitch, która w sierpniu zredukowała ocenę wiarygodności kredytowej USA z maksymalnego pułapu o jeden stopień – komentował Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Demokraci winią Republikanów, a Republikanie Bidena

- Prowadzenie polityki fiskalnej jest w USA mniej zdecydowane niż w wielu innych krajach z ratingiem Aaa, a kolejne wstrzymanie działalności byłoby następnym dowodem tej słabości – podano w oświadczeniu Moody’s.

Kto ponosi winę za zaistniałą sytuację? Zdaniem Lael Brainard, głównej doradczyni ekonomicznej prezydenta Bidena, polityczni oponenci Demokratów. Według jej słów komentarz Moody’s uwypuklił ryzyko wynikające z manewrów Kongresu, który kontrolują Republikanie.

- Dzisiejsze oświadczenie Moody's podkreśla, że ​​bojkot ze strony Partii Republikańskiej byłoby lekkomyślny, stworzyłoby całkowicie niepotrzebne ryzyko dla naszej gospodarki i doprowadziłoby do zakłóceń dla społeczności i rodzin w całym kraju – skomentowała Brainard.

Republikanie odbijają piłeczkę i zrzucają winę na rozrzutność aktualnej administracji. Niektórzy politycy należący do partii dążą do dużych cięć wydatków, m.in. poprzez ograniczenie pomocy dla Ukrainy. We wtorek 26 września ustawodawcy senaccy opracowali dwustronny projekt ustawy, która kupiłaby czas na zatwierdzenie budżetu do 17 listopada. Tymczasowe finansowanie zawierałoby m.in. 6 mld dol. na reagowanie na klęski żywiołowe w kraju oraz 6 mld dol. wsparcia dla Ukrainy. Porozumienie czeka na akceptację Kongresu.

To będzie koniec pewnej epoki

Ewentualna utrata przez rząd Stanów Zjednoczonych najwyższego ratingu kredytowego we wszystkich trzech głównych agencjach sygnalizowałaby koniec pewnej epoki. Byłby to symboliczny kres finansowej hegemonii Waszyngtonu - rzecz trudno wyobrażalna jeszcze kilkanaście lat temu. Ale chyba mało kto jest tym faktem zdziwiony. Wystarczy spojrzeć, jaka słaba (by nie rzec: żadna) była reakcja rynku na sierpniową decyzję agencji Fitch w porównaniu z rynkowym załamaniem z sierpnia 2011, gdy analogiczną decyzję podjęła agencja Standard&Poor’s (obecnie S&P). 

Stany Zjednoczone od wielu lat żyją ponad stan finansując się tanim kredytem, który zawdzięczają hegemonii dolara jako globalnej waluty rezerwowej i rozliczeniowej. Finanse Białego Domu są w opłakanym stanie, a po roku 2020 tempo ich deterioracji jeszcze przyspieszyło. Wujek Sam potrzebował tylko kilka tygodni, aby w czerwcu i lipcu zwiększyć dług publiczny o ponad bilion dolarów. Rząd federalny nie potrafi kontrolować swoich wydatków, zwiększając je w dwucyfrowym tempie. Równocześnie musi wydawać coraz większe kwoty na obsługę monstrualnego długu publicznego w otoczeniu wyższych stóp procentowych. A na dodatek maleją wpływy podatkowe pomimo faktu, że recesja (jeszcze?) się nawet nie zaczęła.

Według najnowszych prognoz Biura Budżetowego Kongresu relacja długu publicznego do PKB w ciągu następnych 30 lat niemal się podwoi i sięgnie 181%. Tak się stanie, jeśli politycy się nie ogarną i nie ograniczą rozpasanych wydatków państwa. Zapaści fiskalnej wciąż można uniknąć, ale postępująca polaryzacja sceny politycznej za Atlantykiem może  ten proces storpedować. I o tym ryzyku przypominają teraz analitycy Moody’s.

Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl
Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Michał Misiura
Michał Misiura
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki w Bankier.pl. Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Bankier.pl śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych.

Kredyt z niską marżą dla przedsiębiorców

Kredyt z niską marżą dla przedsiębiorców

Komentarze (13)

dodaj komentarz
zosia3005
Halo - Ziemia do Moody`s ! W prostych słowach : USA mają od Moody`s rating AAA przy zadłużeniu , którego nie da się spłacić - tak mówi matematyka - więc wiarygodność kredytowa jest ZEROWA . .... I teraz dalej : Moody`s grozi , że jak USA nie zdecydują aby się ekspresowo jeszcze bardziej zadłużyć , to - obetną im rating .. no ja nie Halo - Ziemia do Moody`s ! W prostych słowach : USA mają od Moody`s rating AAA przy zadłużeniu , którego nie da się spłacić - tak mówi matematyka - więc wiarygodność kredytowa jest ZEROWA . .... I teraz dalej : Moody`s grozi , że jak USA nie zdecydują aby się ekspresowo jeszcze bardziej zadłużyć , to - obetną im rating .. no ja nie mogę :-)))))
zoomek
"byłoby szkodliwe dla profilu kredytowego kraju"
Bożena! A po polskiemu?
A "dlapoczemużto"!
Profl kredytowy - jak to ładnie brzmi.
A nie można wprost powiedzieć zgodnie z faktami że zaybaliście towarzysze FEDZIARZE złoto i bankructwo oficjalnie jest od 1971 roku? Czy też może inaczej - nadrukowaliście
"byłoby szkodliwe dla profilu kredytowego kraju"
Bożena! A po polskiemu?
A "dlapoczemużto"!
Profl kredytowy - jak to ładnie brzmi.
A nie można wprost powiedzieć zgodnie z faktami że zaybaliście towarzysze FEDZIARZE złoto i bankructwo oficjalnie jest od 1971 roku? Czy też może inaczej - nadrukowaliście śmiecia bez pokrycia.
Typowe dla 7dowskiego bank$terskiego $cierwa!
Szalom!
sterl
Sumarycznie to USA ma kilka razy więcej długów niż Chiny ,a kilka razy mniej ludności ( tylko Japonia ma więcej długu ale przynajmniej sami Japończycy dużo oszczędzają niestety trzymają kasę w USA jak Europejczycy bo u nich ujemne odsetki zrobił im hegemon ) i przynajmniej Chińczycy dużo oszczędzają , a do tego produkują ponad Sumarycznie to USA ma kilka razy więcej długów niż Chiny ,a kilka razy mniej ludności ( tylko Japonia ma więcej długu ale przynajmniej sami Japończycy dużo oszczędzają niestety trzymają kasę w USA jak Europejczycy bo u nich ujemne odsetki zrobił im hegemon ) i przynajmniej Chińczycy dużo oszczędzają , a do tego produkują ponad 2 razy tyle co USA .Gdyby nie to że cały świat trzyma oszczędności w amerykańskich balonach: bankach, akcjach i obligacjach tego kraju już by nie było , dawno utonąłby we własnych długach, a tak dzieli je na cały świat i drukuje dalej długi które są nie do spłacenia...
xqwztsa
To trzymaj w rublach i juanach jak takiś mundry. Ja zostanę przy USD. ;)
monuz
Chiny też toną w długach, ale tam jedną decyzją obcięto pensje urzędnikom o 20%.
mirek6504
Wieczny dobrobyt się sypie !!!
bha
Cóż... I tak swoje niestety rządziciele dalej robią kolejnymi zwiększeniami limitów zadłużenia ogólnego bez umiaru. A licznik zadłużeniowy coraz mocniej i mocniej codziennie rośnie do coraz droższej co roku spłaty !!!. Brak na tą nieodpowiedzialność i krótkowzroczność od dekad więcej słów.
https://www.usdebtclock.org/
simonsoft8
długo obsługują wielkie bank, które podszywają się ale jest na mało odpowiedzialnie jej spłać
jas2
Skorzystaj z Google Translator albo CHAT GPT. To naprawdę działa.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki