Do siedziby Daimlera i Volkswagena udała się z wizytą Unia Europejska i niemiecki urząd antymonopolowy. Instytucje postanowiły rozszerzyć śledztwo mające wykryć ewentualną zmowę cenową przedsiębiorstw motoryzacyjnych – donosi agencja Reutera.


Pierwsza informacja o mającej trwać od dziesięcioleci zmowie cenowej niemieckich producentów aut pojawiła się już w lipcu. Unijny organ stojący na straży ochrony konkurencji podał do wiadomości, że sprawdza Volkswagena, Daimlera i BMW pod kątem ustalania cen silników napędowych i innych technologii. Efektem były olbrzymie spadki na giełdzie każdej z podejrzanych spółek.
Przed weekendem Daimler ujawnił, że w śledztwie otrzymał status informatora, pod warunkiem uniknięcia konsekwencji prawnych i finansowych w przyszłości. Cała uwaga nadzoru skupiła się więc na BMW, którego biura są przeszukiwane. Dokumenty Daimlera i VW były kontrolowane już wcześniej.
Jeśli w wyniku śledztwa zmowa cenowa zostanie wykryta, każdemu z przedsiębiorstw zamieszanych w manipulację grozi kara w wysokości 10 proc. całkowitego obrotu globalnego.
MG

Dzień mieszkaniowy na Bankier.pl - 2 webinary
Zapraszamy na webinary o kredytach hipotecznych!
<BR><B>Jak oszczędzić na kredycie hipotecznym i szybciej pozbyć się długu<B>
<BR><B>Bezpieczny Kredyt 2 procent - wszystko, o co boisz się zapytać
<BR>Zapisz się zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl