W pierwszej połowie 2025 r. Kubę odwiedziło niewiele ponad 980 tys. turystów, co oznacza spadek o 25 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - podały w poniedziałek lokalne władze. W ocenie rządu w Hawanie przyczyną tego stanu rzeczy jest trawiący wyspę kryzys.


Dziennik online 14ymedio podkreślił, że na problemy kubańskiego sektora turystycznego wskazywali w ostatnich wypowiedziach również przedstawiciele kubańskiego rządu, mówiąc m.in. o niedoborach żywności i prądu.
Minister turystyki Juan Garcia Granda przyznał, że kryzys w sektorze turystycznym „dał się zauważyć już w 2023 r., a w 2024 r. tylko się pogłębił”. Odpowiedzialny za resort przemysłu spożywczego minister Alberto Lopez Diaz wyraził natomiast opinię, że główną bolączką turystyki na Kubie jest „brak zdolności miejscowego przemysłu do zaspokojenia potrzeb tego sektora”.
Według cytowanych w poniedziałek rządowych statystyk tylko w czerwcu liczba turystów spadła do poziomu 119,5 tys. - najniższego od 2022 r., kiedy na świecie panowały restrykcje związane z pandemią koronawirusa.
W okresie od stycznia do czerwca br. najliczniej Kubę odwiedzali Kanadyjczycy, których przybyło 428,1 tys., czyli o blisko 26 proc. mniej w porównaniu z pierwszą połową 2024 roku. Kolejną grupę stanowili Kubańczycy żyjący na emigracji, których przyjechało na wyspę ponad 120,4 tys., czyli aż o 77,6 proc. mniej w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku.(PAP)
zat/ piu/