REKLAMA

Trwa kampania anty-OFE przed ostatecznym demontażem

Jarosław Ryba2013-04-09 12:00
publikacja
2013-04-09 12:00

Otwarte Fundusze Emerytalne znalazły się pod ostrzałem. Same go zresztą sprowokowały skandaliczną propozycją ograniczonej czasowo emerytury. Okazję postanowił wykorzystać rząd, aby przygotować opinię publiczną do demontażu II filaru.

Za miesiąc miną 2 lata, od kiedy OFE przykręcono kurek z pieniędzmi. Był to precedens, który może teraz uzasadnić dalszą rozbiórkę systemu. Intencje Ministerstwa Finansów są jasne - pieniędzmi emerytów zgromadzonymi w funduszach można załatać bieżący deficyt, tak jak zrobiono to na Węgrzech.

Podkładka z Ministerstwa Pracy

OFE: dramat w trzech aktach» Kiedy upadnie mit OFE?
Debata publiczna zainspirowana przez rząd to sondowanie nastrojów i stopniowe oswajanie społeczeństwa ze skokiem na OFE. Audyt prowadzony przez ministra Kosiniaka-Kamysza będzie świetnym pretekstem, aby dokonać zmian w systemie. W II filarze jest 270 mld zł. Nawet część tej sumy byłaby fantastycznym prezentem dla rządu, który chce redukować deficyt, m.in. aby wydawać mniej na obsługę długu i spełniać kryteria konwergencji.

Absurd polega na tym, że OFE kupują za pieniądze podatników dług, który - z odsetkami - podatnicy będą musieli wykupić w przyszłości. I jeszcze OFE pobierają za to prowizję. Biorąc pod uwagę, że około połowa pieniędzy w funduszach emerytalnych leży w obligacjach i bonach wyemitowanych przez Skarb Państwa, Ministerstwo Finansów odruchowo dąży do wyeliminowania tej patologicznej sytuacji.

Łukasz Piechowiak: nagonka na OFE to odwrócenie uwagi od ZUS-u

Tu powinien być odtwarzacz. Jeżeli go nie masz, wyłączyłeś Javascript albo masz inne ograniczenia włączone w komputerze...

Z punktu widzenia zarządzającego OFE, który ogranicza ryzyko inwestycyjne, kupowanie bezpiecznych obligacji państwowych jest naturalne. Ale już z punktu widzenia całego systemu, w którym gwarantem emerytury jest państwo, jest to paradoksem. Warto byłoby to zmienić. Niepokoi jednak trochę styl, w jakim rząd dobiera się do OFE.

Czarny PR z urzędu

Fundusze skarżą się, że są ofiarami negatywnej propagandy. Jest w tym sporo prawdy, bo jak inaczej wyjaśnić wrzutki do mediów, takie jak dzisiejsze dane o zarobkach szefów OFE, które wyciekły z KNF? Do wyobraźni Kowalskiego bardziej przemawia pozornie astronomiczne wynagrodzenie 53 tys. zł miesięcznie, jakie przeciętnie dostaje członek zarządu, niż liczone w miliardach kwoty, którymi fundusze zarządzają. Epatowanie pensjami szefów OFE to nie jest argument w debacie o emeryturach, ale cios poniżej pasa i sztuczka socjotechniczna.

Towarzystwa emerytalne są obecnie taką samą ofiarą ofiarą zaplanowanej i zorganizowanej negatywnej kampanii wizerunkowej, jaką urzędy uderzały wcześniej w parabanki i SKOK-i. W każdym z tych przypadków jest to urabianie opinii publicznej pod nadchodzące zmiany w prawie, które podporządkują kolejny sektor kontroli rządu.

Niepopularny wariant węgierski

Czy pieniądze powinny zostać w OFE, czy trafić do ZUS-u? Na to pytanie opinia publiczna nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć. Z jednej strony Polacy nie cierpią towarzystw emerytalnych za prowizje, przymus, słabe wyniki, nieprzejrzyste zasady działania i brak reguł wypłat świadczeń. Z drugiej strony nie cierpią rządu i ZUS-u, tak dla zasady. Żadne rozwiązanie nie gwarantuje wysokiej i pewnej emerytury: w OFE jest to ryzyko inwestycyjne, w ZUS-ie zaś demograficzne i budżetowe.

Z ankiety przeprowadzonej w poniedziałek w portalu Bankier.pl wynika, że prawie 1/3 ankietowanych popiera nacjonalizację środków zgromadzonych w OFE. Dwa razy więcej osób jest temu przeciwne. Nie jest to równoznaczne z tym, że ankietowani pozytywnie oceniają fundusze emerytalne. Raczej powszechna jest obawa, że środki przetransferowane na przyszłe emerytury rząd wyda na bieżące wydatki, a problem luki kapitałowej zostawi przyszłym pokoleniom.

O tym, co kryje się pod pojęciem "bieżące wydatki", zdecyduje roztropność rządzących. Jeżeli będą to Inwestycje Polskie, wkład własny do funduszy unijnych, finansowanie projektów infrastrukturalnych lub redukcja deficytu (byle nie wyłącznie na papierze), pieniądze emerytów nie zostaną zmarnowane. Gorzej, jeżeli środki te zostaną przejedzone w wydatkach socjalnych, nieskutecznych programach aktywizacyjnych, podwyżkach i wzroście zatrudnienia w budżetówce.

Z dobrym OFE jak z mężczyzną - musi zarabiać

OFE: dramat w trzech aktach» OFE: dramat w trzech aktach
Jeśli OFE w ogóle przetrwają burzę, którą rozpętały, musi zmienić się ich schemat działania. Obecnie jest on po prostu nieefektywny. Fundusze powinny mieć ustawowy zakaz obejmowania emisji polskich papierów skarbowych, a w zamian inwestować głównie na giełdzie i w obligacje korporacyjne oraz w dobrze oprocentowane zagraniczne papiery skarbowe (o rentownościach zbliżonych do polskich).

Możliwość inwestowania za granicą powinna być większa, aby sztucznie nie pompować cen polskich akcji. Zarządzający funduszami powinni być lepiej motywowani do osiągania wyższych stóp zwrotu, na przykład przez powiązanie ich wynagrodzenia z wynikami. Fundusze emerytalne powinny zarządzać mniejszym kapitałem, ale inwestować go agresywniej - przeważająca, bezpieczna część składowa emerytury i tak pochodzi z ZUS-u.

Jarosław Ryba
Bankier.pl
j.ryba@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (29)

dodaj komentarz
~Mr Max
A ja podam inny sposob ktory moznabyloby wykorzystac do latania dziury budzetowej .... Moze poslowie i senatorowie a takze prezydent, premiar i cala reszta madrych ludzi w rzadzie przestalaby pobierac tak wielkie wynagrodzenia i zaczliby pracowac za najnizsza krajowa?. Dlaczego? Przeciez maja okazje zablysnac na kartach histrorii A ja podam inny sposob ktory moznabyloby wykorzystac do latania dziury budzetowej .... Moze poslowie i senatorowie a takze prezydent, premiar i cala reszta madrych ludzi w rzadzie przestalaby pobierac tak wielkie wynagrodzenia i zaczliby pracowac za najnizsza krajowa?. Dlaczego? Przeciez maja okazje zablysnac na kartach histrorii a mysle, ze nie kazdy kto ma pieniadze tak moze. Powinno to byc dla nich wielkim wynagrodzeniem ba ponadczasowym..... Inne korzystne aspekty tego projektu: Na pewno poprawiilby sie standard zycia w PL. Dlaczego? Bo najnizsza krajowa powinna zaczac po prostu rosnac ....dlaczego? Poniewaz kazdy Pan w rzadzie chcialby wiecej zarobic .....
Od wiekow jednak wiadomo, ze kazdy lubi wydawac nie swoje - dlatego tez moj projekt nie ma szans wejscia w zycie .....
~Jonek
Wolność wyboru i wszyscy będą happy, czyli albo ofe albo Zus, ale sam se decyduj czy chcesz do końca życia mało czy nie wiadomo ile na 10 lat.
~DIM
A może by tak zamiast polskich obligacji zezwolić OFE na zakup niemieckich albo norweskich obligacji. Są bezpieczniejsze niż polskie. Nasz rząd zachowuje się jakby chciał mieć ciastko i je jednocześnie zjeść - sprzedać obligacje, ale nie zwiększać długu.
Po drugie skoro zus jest taki wspaniały i jest gwarantem emerytur to może
A może by tak zamiast polskich obligacji zezwolić OFE na zakup niemieckich albo norweskich obligacji. Są bezpieczniejsze niż polskie. Nasz rząd zachowuje się jakby chciał mieć ciastko i je jednocześnie zjeść - sprzedać obligacje, ale nie zwiększać długu.
Po drugie skoro zus jest taki wspaniały i jest gwarantem emerytur to może niech stanie na równych prawach w szranki z ofe na wolnym rynku. Niech obywatele sami wybierają sami komu chcą powierzyć ich oszędności. Może by tak wprowadzić możliwość wypłacenia z zus zapisów księgowych i przelania w całości do ofe?
~Cygan
Działalnośc OFE jest to naruszenie konstytucji państwa o równości działalności podmiotów gospodarczych, nie wolno zmuszać ludzi do czegoś czego nie chcą. jest to również przestepstwo zmuszania do określonego zachowania się karane w kodeksie karnym
marathonman
1/OFE podają stopy zwrotu netto, tzn. wzrost lub spadek z ZAINWESTOWANEJ SKŁADKI a nie z PRZEKAZANEJ SKŁADKI.
Jaka jest różnica?
20% pensji brutto - to PEŁNA SKŁADKA EMERYTALNA
Jest ona dzielona pomiędzy FUS i OFE (od 1999 r. 2/3 do FUS a 1/3 do OFE) Po zmianach wiosną 2011 r. te proporcje się zmieniły.
czyli 1/3 z tej
1/OFE podają stopy zwrotu netto, tzn. wzrost lub spadek z ZAINWESTOWANEJ SKŁADKI a nie z PRZEKAZANEJ SKŁADKI.
Jaka jest różnica?
20% pensji brutto - to PEŁNA SKŁADKA EMERYTALNA
Jest ona dzielona pomiędzy FUS i OFE (od 1999 r. 2/3 do FUS a 1/3 do OFE) Po zmianach wiosną 2011 r. te proporcje się zmieniły.
czyli 1/3 z tej kwoty przekazywano do OFE (nazwijmy to SKŁADKĄ EMERYTALNĄ w OFE), ale OFE pobierały swoją prowizję, przez wiele lat było 7%, a tylko za pozostałą kwotę kupowały akcje i obligacje.
Jak OFE dostawały 100 zł z tytułu PRZEKAZANEJ SKŁADKI to, po zabraniu 7% prowizji, na rachunku klienta OFE księgowano 93 zł.
Jeśli, po roku, zwrot z inwestycji OFE wyniósł 10% - to dla klienta oznaczało to, że na jego rachunku w OFE jest 102,30 zł.
A więc dla klienta stopa zwrotu wyniosła tylko 2,3% ale OFE i KNF podawały wartość 10%

Nota bene, ustawę tak zmajstrowano, że OFE mają obowiązek podawania 3-letniej stopy zwrotu!

2/Co do biadolenia Balcerowicza i jego służalczych dziennikarzy z różnych mediów o tzw. CZARNYM PR nt OFE - to chyba nawet zorientowani ludzie zauważyli, jak CZARNY PR był i jest stosowany od kilkunastu lat wobec ZUS...
emeryt_giełdowy
W nawiązaniu do poniższego wątku
http://www.bankier.pl/forum/temat_wszystkie-partie-oburzone-na-ofe-dopiero-teraz-partie-sie-uaktywnily,3019590,0.html

muszę zadać pytanie dotyczące tego zdania, cyt. "Fundusze skarżą się, że są ofiarami negatywnej propagandy. Jest w tym sporo prawdy, bo jak inaczej wyjaśnić wrzutki
W nawiązaniu do poniższego wątku
http://www.bankier.pl/forum/temat_wszystkie-partie-oburzone-na-ofe-dopiero-teraz-partie-sie-uaktywnily,3019590,0.html

muszę zadać pytanie dotyczące tego zdania, cyt. "Fundusze skarżą się, że są ofiarami negatywnej propagandy. Jest w tym sporo prawdy, bo jak inaczej wyjaśnić wrzutki do mediów, takie jak dzisiejsze dane o zarobkach szefów OFE, które wyciekły z KNF?"

Napisanie "Wrzutka do mediów to jest negatywna propaganda" oraz "dane o zarobkach szefów OFE, które wyciekły z KNF" sugeruje, że takie dane nie powinny być dostępne dla 16 mln potencjalnych emerytów. Czy na prawdę tak powinno być. A może jest to informacja, którą KNF powinna ujawniać co roku!!. A gdzie był KNF i co robiła do chwili obecnej?
Sprawy wysokości wynagrodzeń nie komentowałem chociaż zdawałem sobie sprawę z tego, że wynagrodzenia zarządzających OFE nijak się mają do wyników funduszy.
Nie są powiązane z wynikami finansowymi.

2/ Zaprezentowany sondaż też wiele mówi:
- 500 osób biorących udział w tym sondażu (przyjmując założenie, że FAKTYCZNIE jest to 500 osób) to i tak widać jakie jest zainteresowanie inwestorów indywidualnych problemem OFE.
- sam zagłosowałem na NIE, ale pod warunkiem, że jak już wielokrotnie pisałem nastąpią zmiany w systemie rozliczania OFE z ich działalności (odebranie im zabawki w postaci samodzielnego decydowania o kierunkach inwestowania) oraz nastąpi powiązanie ich wynagrodzenia z wynikami jakie osiągną przyszli emeryci. Decyzje w przedmiocie o kierunkach inwestowania powinni wyznaczać udziałowcy funduszy - przyszli emeryci.
Jak znacie moje zdanie zawsze uważałem, że to przyszli emeryci powinni być traktowani podmiotowo, a nie przedmiotowo - dawcy kapitału.

3/ Jeszcze jedno na koniec. W dalszym ciągu czekam na wasze własne oceny funduszy, które w waszym imieniu inwestują wasze składki emerytalne.
Właśnie wysłuchałem jaka jest średnia stopa OFE zwrotu w ciągu ostatnich 3 lat.
Czy uważacie, że 10-17% zwrotu z kapitału w ciągu ostatnich 3 lat oraz 100% od roku 1999 to dużo, czy mało.
W mojej ocenie są to wyniki PRZECIĘTNE i na pewno za takie wyniki nie zapłaciłbym 16 mld dla PTE, czy 1,5 mld zł. w ciągu 2 lat dla OFE.
emeryt_giełdowy
Można było to wyliczyć - przewidzieć. Odszukałem w archeo.

"Każdy 1 mld składek oznacza ni mniej ni więcej tylko 35 mln zł. prowizji dla tych funduszy.
W tych funduszach zatrudnionych jest 700 pracowników co daje przeciętną na 1 zatrudnionego 50 tys. zł."

http://www.bankier.pl/forum/temat_co-dalej-z-ofe-
Można było to wyliczyć - przewidzieć. Odszukałem w archeo.

"Każdy 1 mld składek oznacza ni mniej ni więcej tylko 35 mln zł. prowizji dla tych funduszy.
W tych funduszach zatrudnionych jest 700 pracowników co daje przeciętną na 1 zatrudnionego 50 tys. zł."

http://www.bankier.pl/forum/temat_co-dalej-z-ofe-nie-trzeba-ich-likwidowac-trzeba-im-odebrac-zabawke,12310717.html
~Don Kichot
Panowie wlasnie przyszedlem z watku o zarobkach zarzadajacych OFE i gratuluje Wam poziomu rozmowy. Merytorycznie i bez debilizmu - szacunek.
Ad rem:
Mysle ktos powinien powiedziec spoleczenstwu prawde. Premer Pawlak mial chwile szczerosci ale musial sie z tego wycofac bo bylo to nie polityczne.
Koncepcja OFE jest dobra,
Panowie wlasnie przyszedlem z watku o zarobkach zarzadajacych OFE i gratuluje Wam poziomu rozmowy. Merytorycznie i bez debilizmu - szacunek.
Ad rem:
Mysle ktos powinien powiedziec spoleczenstwu prawde. Premer Pawlak mial chwile szczerosci ale musial sie z tego wycofac bo bylo to nie polityczne.
Koncepcja OFE jest dobra, wykonanie gorsze i o to powinien trwac spor. Przekazanie pieniedzy do Zus to najgorsze rozwiazanie z mozliwych.
Wydluzenie wieku emerytalnego to byl dobry ruch intrzeba dalej isc ta droga. Moze czas juz zajac sie wczesniejszymi emeryturami. Nie wiem w czym praca nauczyciela, celnika, policjanta jest lepsza od sprzedawcy, ksiegowego czy lekarza.
Ma byc solidarnosc spoleczna to niech bedzie.
~deasman
ale nagonka, zlikwidowac zus który kosztuje 12 razy więcej niz ofe, w ofe mamy jakąś stopę zwrotu i jakieś pieniądze, w zusie ztopa zwroty jest minus 10%, natomiast stopa rabunkowa to minus 90 % bo i tak tych pieniędzy nie ma i corocznie dokłądamy 30 mld. które ofe zatrudnia 50 tyś ludzi i kupoje programy za miliony i jeszcze płaci ale nagonka, zlikwidowac zus który kosztuje 12 razy więcej niz ofe, w ofe mamy jakąś stopę zwrotu i jakieś pieniądze, w zusie ztopa zwroty jest minus 10%, natomiast stopa rabunkowa to minus 90 % bo i tak tych pieniędzy nie ma i corocznie dokłądamy 30 mld. które ofe zatrudnia 50 tyś ludzi i kupoje programy za miliony i jeszcze płaci abonament za używanie
~Realista ...
Przecież ofe, to piramida finansowa. Balcerowicz wczoraj, w tvnie kłamie w żywe oczy, mówiąc "oszczędności Polaków". W ofe to są pieniądze Polaków do budowania tej piramidy finansowej, żadne oszczędności. Oszczędności to można prędzej czy później wypłacić. Pieniędzy z ofe nigdy nie zobaczycie, zgodnie z dzisiejszym prawem.Przecież ofe, to piramida finansowa. Balcerowicz wczoraj, w tvnie kłamie w żywe oczy, mówiąc "oszczędności Polaków". W ofe to są pieniądze Polaków do budowania tej piramidy finansowej, żadne oszczędności. Oszczędności to można prędzej czy później wypłacić. Pieniędzy z ofe nigdy nie zobaczycie, zgodnie z dzisiejszym prawem. Będą wam co najwyżej wypłacać odsetki od tych pieniędzy, sobie, czyli zarządcom ofe, oczywiście też, ale stokrotnie większe, przecież to fachowcy, fachowcy od grabienia. Banki to nowotwór gospodarki, jak słyszę o dobrych wynikach banków, to zawsze przychodzi refleksja. Kto za to zapłacił? Na końcu głodujący z Afryki, czy Ameryki Płd, jak ostatnio czytałem o pracownikach Zary w Argentynie. Demokracja, kapitalizm, czyli rozwadnianie odpowiedzialności, różnymi gremiami do podniesienia kosztów. Taki prezes banku ma zawsze z pięć komitetów.
Niestety! „Większość nigdy nie ma racji.” Ale można im sprzedać ich „nieomylność”, można na nich zwalić odpowiedzialność, i wykorzystać wrodzone pragnienie przynależności, np. do zbawionych.
Realista, ochrzczony nieświadomie, jak 100 % tzw wierzących, czarna owca, wierząca głęboko w siebie.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki