Firma Tchibo postanowiła przerwać planowaną emisję spotów reklamowych, w których Witalij Kliczko promuje markę firmy. Jak powiedział rzecznik prasowy Tchibo, puszczanie reklam z Kliczką w roli głównej "wydaje się niestosowne w kontekście tego, co się ostatnio działo w Kijowie".
Witalij Klilczko, najbardziej rozpoznawalna postać ukraińskiej rewolucji, znany jest w Niemczech również jako gwiazda spotów reklamowych. Jego zaangażowanie w działalność opozycyjną na Ukrainie przyniosło jednak pewne nieoczekiwane konsekwencje dla firm, które używają jego wizerunku w reklamach - pisze "Süddeutsche Zeitung".
Po dramatycznych wydarzeniach w Kijowie firma Tchibo podjęła decyzję o zdjęciu z anteny spotów, w których występuje Kliczko. Firma uważa, że wykorzystywanie postaci przywódcy opozycji może zaszkodzić wizerunkowi firmy. "Z powodu wydarzeń w Kijowie, które w ostatnich dniach mogliśmy zobaczyć w mediach, wydaje nam się niestosowne, by w telewizji pokazywać nasze klipy reklamowe" - powiedział Arndt Liedtke, rzecznik prasowy Tchibo.
Najnowszy, 30-sekundowy spot został nakręcony latem i wkrótce miał zostać wyemitowany w telewizji. Rzecznik Tchibo nie chciał powiedzieć, jakie straty poniesie firma w związku z niewyemitowaniem kampanii.
SS/Süddeutsche Zeitung