Wszystko wskazuje na to, że warto było uzbroić się w cierpliwość i poczekać nieco dłużej na aplikację mobilną od Credit Agricole. Program ma nowoczesny wygląd i pozwala wykonywać najważniejsze operacje na rachunkach. W kolejnych etapach pojawią się dodatkowe funkcje – m.in. Blik i SkyCash.
Aplikacja mobilna od Credit Agricole jest już gotowa i wychodzi z fazy testów. Miałem okazję przetestować ją na żywo, zapoznać się z najważniejszymi funkcjami i planami banku na przyszłość. Nie jest jeszcze znana dokładna data udostępnienia programu w marketach, ale ma to nastąpić „już na dniach”. Aplikacja będzie dostępna na trzy główne systemy operacyjne – iOS, Android i Windows Phone. O ile pierwsza wersja aplikacji, która trafiła do testów wyglądała raczej klasycznie, to finalny produkt cieszy oko nowoczesnym interfejsem (tzw. GUI 3.0).
Co znajdziemy wewnątrz? Program zapewnia dostęp do najważniejszych funkcji potrzebnych do „bankowania”. Możemy sprawdzić saldo, wykonywać przelewy, zakładać lokaty, korzystać z geolokalizacji do namierzania placówek, bankomatów i punktów rabatowych, doładować telefon, spłacić kartę czy wykonać przelewy z wykorzystaniem kodów QR. Najczęściej używane operacje można sobie wyciągnąć na pulpit. Aplikacja zabezpieczona będzie mobilnym PINem, który będzie dłuższy niż u konkurencji – od 8 do 12 znaków.


Program został napisany na trzy systemy. Na każdym z nich obsługa została dostosowana do obowiązujących na danej platformie schematów obsługi. Oznacza to, że na przykład użytkownicy platformy Windows będą mieli w aplikacji charakterystyczne kafelki. Bank nie planuje wdrażać odrębnej wersji na tablety, bo pracuje nad nowym systemem bankowości internetowej. Będzie napisany w technice responsywnej (Responsive Web Design). Nowa e-bankowość automatycznie dostosuje się i przeskaluje do ekranu wyświetlacza, więc zdaniem przedstawicieli banku takie rozwiązanie lepiej sprawdzi się na tabletach niż aplikacja. Program jest natomiast wygodniejszy na komórkach.
Czego zabraknie w pierwszej wersji aplikacji? Szybkich przelewów (w tym na e-mail czy FB), kredytów dostępnych od ręki czy zmiany PIN-u dla karty kredytowej. Te funkcjonalności pojawią się w kolejnych aktualizacjach. Co ciekawe, zapotrzebowanie na przelewy e-mail czy przez Facebooka, zgłosili sami klienci banku biorący udział w konsultacjach nad przygotowaniem programu. Nasuwa się tylko pytanie, czy w dobie Blika i szybkich przelewów na telefon jest sens inwestować w takie rozwiązania? Docelowo aplikacja dostanie też podgląd salda ROR przed zalogowaniem do programu. Tu użytkownik będzie mógł sobie wybierać, czy chce wyświetlać kwotę czy procenty. W przyszłości pojawi się też czasowe blokowanie karty – tak jak to działa w Banku BPH.
Blik pojawi się nieco później – w kolejnych etapach wdrożenia. Tak samo jak SkyCash, który zintegrowany z aplikacją umożliwi klientom między innymi zakup biletów. W planach są też mobilne karty zbliżeniowe HCE, choć wdrożenie zaplanowano dopiero na przyszły rok.
Bank prowadzi dziś 1 mln kont osobistych, a ponad 700 tys. klientów ma podpisaną umowę bankowości elektronicznej. Przedstawiciele banku liczą, że to właśnie te osoby w pierwszej kolejności sięgną po aplikację. Credit Agricole szykuje dla nich dodatkowe zachęty. Będzie to dwumiesięczna lokata mobilna na 3 proc. (do kwoty 10.000 zł) oraz tańsze przelewy z kart kredytowych – w aplikacji będzie on kosztował 3,9 zł.
Credit Agricole to jeden z ostatnich banków uniwersalnych bez bankowości mobilnej. Rozwiązania nie udostępniają jeszcze Bank Pocztowy, Volkswagen Bank direct oraz Toyota Bank. Z danych PRNews.pl wynika, że na koniec III kwartału 2015 roku liczba aktywnych użytkowników bankowości mobilnej w Polsce wynosiła już 5 mln.

