Dyrektor Generalny Służby Więziennej płk Andrzej Pecka oświadczył w środę, że oddaje się do dyspozycji premiera Donalda Tuska w związku z zabójstwem lekarza w Krakowie. Podejrzanym w tej sprawie jest funkcjonariusz Służby Więziennej, wobec którego prokuratura zawnioskowała w środę o trzymiesięczny areszt.


"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej wątpliwościami dotyczącymi rzekomo opóźnionej reakcji Służby Więziennej na niepokojące sygnały dotyczące zachowania sprawcy, oddaję się do dyspozycji Pana Premiera Donalda Tuska" - napisał płk Pecka w oświadczeniu zamieszczonym na profilu Służby Więziennej na platformie X.
Poinformował też, że "w przypadku sprawcy zabójstwa (...) zostały wdrożone wszystkie procedury przewidziane prawem dotyczące monitorowania stanu zdrowia funkcjonariuszy Służby Więziennej w czasie pełnienia przez nich służby".
Prokuratura zawnioskowała o areszt dla podejrzanego o zabójstwo ortopedy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. 35-letni podejrzany, funkcjonariusz Służby Więziennej, nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna we wtorek wtargnął do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, i zaatakował medyka nożem. Wniosek o odwołanie dyrektora generalnego SW zapowiedział w środę rano minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
(PAP)
nno/ itm/