Międzynarodowa koalicja walcząca z Państwem Islamskim potwierdziła we wtorek zabicie w nalocie w Syrii trzech wyższych rangą dżihadystów z - Państwa Islamskiego, z których dwóch miało związek z przygotowaniem - zamachów terrorystycznych w Paryżu w 2015 roku.
Nalot miał miejsce 4 grudnia w Ar-Rakce, która jest nieformalną stolicą Państwa Islamskiego.
"Dwóch z tych dowódców pomagało w przygotowaniu zamachów z 13 listopada 2015 roku w Paryżu" - głosi komunikat Pentagonu. Dodano, że Salah Gourmat i Sammy Djedou byli blisko powiązani z szefem propagandy i koordynatorem zamachów Państwa Islamskiego za granicą, Abu Mohammedem al-Adnanim, który zginął w amerykańskim nalocie 30 sierpnia.
Trzeci zabity dżihadysta, Walid Hamman, był odpowiedzialny za organizację samobójczych zamachów i był skazany zaocznie w Belgii za próbę zamachu w 2015 roku.
W paryskich zamachach terrorystycznych z listopada ub. roku, zginęło 130 osób. Z kolei w zamachach w Brukseli w marcu br. w metrze i na lotnisku zginęły 32 osoby. Dochodzenie wykazało, że paryskie i brukselskie zamachy zostały przygotowane w dużej mierze w Brukseli przez tę samą siatkę terrorystów; odpowiedzialność za nie wzięło na siebie Państwo Islamskie. (PAP)
kot/ kar/
