Na ubiegłorocznej wystawie światowej Expo w Mediolanie zarobiła również sycylijska Cosa Nostra. Rezultatem prokuratorskiego dochodzenia było aresztowanie jedenastu osób. Oskarżono je o przynależność do organizacji przestępczej, działanie na korzyść Cosa Nostra i pranie brudnych pieniędzy.
Organizatorzy zapewniali przed otwarciem wystawy w maju ubiegłego roku, że udało się udaremnić zakusy mafii, aby wzbogacić się na Expo. Osiem miesięcy po zamknięciu wystawy mediolańska prokuratura ustaliła, że mafii sycylijskiej udało się zmylić liczne kontrole. Stało się to możliwe dzięki skomplikowanemu systemowi realizacji przetargów.
Okazało się, że Pałac Kongresów, audytorium oraz pawilony Francji, Kataru i Gwinei Równikowej zbudowała firma powiązana z Cosa Nostra. Uzyskane za to pieniądze - co najmniej osiemnaście milionów euro - odesłano następnie z Mediolanu na Sycylię, głównie w gotówce. Za pranie brudnych pieniędzy został aresztowany między innymi prezes tamtejszej palestry, który przewoził pieniądze swoim samochodem, co wykazała kontrola na autostradzie.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Lehnert/Rzym/em/wk
