Jesień sprzyja akcjonariuszom Vistuli. Wyniki finansowe pokazują, że spółka najprawdopodobniej świetnie trafiła z ostatnimi kolekcjami, a jej akcje na warszawskiej giełdzie wyznaczają historyczne maksima.


Jeszcze 15 listopada, a więc niecały miesiąc temu, za notowane na warszawskiej GPW akcje Vistuli, płacono 3,45 zł. Dziś, 11 grudnia, te same akcje warte są 4,35 zł, a więc o 90 groszy więcej. To wzrost o 26 proc. w przeciągu czterech tygodni. Dodatkowo akcje Vistuli jeszcze nigdy po połączeniu z Krukiem (listopad 2008) nie były tak drogie. Łączna wycena spółki na warszawskiej giełdzie sięga obecnie 780 mln zł.
Data 15-ego listopada pada tutaj nieprzypadkowo. To właśnie tego dnia na rynku pojawił się raport spółki za III kwartał 2017 roku. Pod względem przychodów był to najlepszy III kwartał w historii grupy, Wyniosły one 157,5 mln zł i były o 15,1 proc. wyższe niż przed rokiem. Na tę dynamikę warto zwrócić uwagę, bowiem w II kwartale 2017 roku wyniosła ona ledwie 11 proc., a w I 14 proc. Wyniki pokazały więc, że Vistula powróciła na drogę bardzo szybkiego wzrostu, co cieszy tym bardziej, że udało się utrzymać marże.


Giełdowa siła Vistuli to jednak nie tylko pokłosie danych za III kwartał. Inwestorzy mają także nadzieję na świetny IV kwartał, który zwyczajowo jest najlepszym w wykonaniu grupy. Powodów do optymizmu dostarczają dane miesięczne. W październiku sprzedaż była o 15,9 proc. rok do roku, w listopadzie zaś o 18,4 proc. W obu przypadkach dynamika była więc wyższa niż nawet w udanym III kwartale.


Na szczególną uwagę zasługuje listopad. Nie dość, że dane są stosunkowo świeże - pojawiły się na rynku 4 grudnia - to dodatkowo dynamika osiągnięta w tym miesiącu robi jeszcze większe wrażenie, niż ta z października. Grupa wypracowała w ubiegłym miesiącu 57 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o ponad 18 proc. Przy zwiększeniu powierzchni handlowej o ok. 8 proc. r/r (do 32,7 tys. mkw.) oznacza to dodatnią dynamikę sprzedaży z mkw. W segmencie odzieżowym sprzedaż wzrosła o 20,4 proc. r/r, a w segmencie jubilerskim o 19,6 proc. Pozytywna informacją jest również kosmetyczna poprawa marż o 0,2 p.p. do 52,4 proc.
Analitycy; Vistula dobra na grudzień
Na jesienną poprawę w Vistuli uwagę zwrócili analitycy. Jeszcze przed końcem listopada, a więc tuż przed publikacją danych za ten miesiąc, wycenę Vistuli podnieśli analitycy Trigona. W swoim raporcie wycenili akcje spółki na 4,4 zł i zarekomendowali kupowanie jej akcji.
- Bardzo dobre dane sprzedażowe za IX-X 2017 wskazują na trafioną kolekcję jesień-zima 2017 w obu segmentach, a w szczególności w segmencie jubilerskim. W związku z czym z większym optymizmem podchodzimy do perspektyw wynikowych w IV kw. 2017. W dalszym ciągu występują pozytywne trendy gospodarcze i rynkowe, które powinny być czynnikami wspierającymi dla sprzedaży w kluczowym okresie dla spółki" - napisano w raporcie. Listopadowe dane tylko potwierdziły trafność tej obserwacji.
- Wraz z wprowadzeniem nowej kolekcji limitowanej od marca bieżącego roku wystąpiło zahamowanie negatywnych tendencji w segmencie jubilerskim, a od połowy roku nastąpiło dynamiczne przyspieszenie skali wzrostu. Biorąc pod uwagę wystąpienie efektu niskiej bazy w kluczowym miesiącu, czyli w grudniu, segment jubilerski może zanotować istotny wzrost wyników operacyjnych w ostatnim kwartale bieżącego roku - dodawali analitycy.
Wśród beneficjentów "uciekający kapitan" Mazgaj
Vistula znalazła się także w gronie polecanych spółek, w comiesięcznym przeglądzie rynku autorstwa DM mBanku. - Wzrost sprzedaży porównywalnej oraz rentowności sprzedaży (LPP, Monnari) r/r w III kwartale 2017, pozwalał spółkom poprawiać wyniki pomimo presji płacowej. Pozytywnie oceniamy rezultaty AmRest, CCC, LPP, Monnari oraz Vistula - czytamy w podsumowaniu dla branży handlowej. W dalszej części raportu analitycy zwracają uwagę, że dodatkowym czynnikiem sprzyjającym spółkom - w tym Vistuli - powinna być letnia deprecjacja dolara, która pozytywnie powinna wpłynąć na koszty kolekcji jesień-zima.


Zdaniem analityków DM mBanków w spółki nie powinno nawet uderzyć przegłosowane ostatnio zamknięcie sklepów w niedziele. - Wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę początkowo miałoby może mieć negatywny wpływ na sprzedaż porównywalną spółek odzieżowych i obuwniczych. W średnim terminie popyt powinien zostać dostosowany, a spółki powinny uzyskać korzyści po stronie kosztów SG&A(dostosowanie harmonogramów pracy) - czytamy w raporcie. Analitycy DM ING Banku Śląskiego dodają zaś w dziennym raporcie, że po spółce wciąż widać pozytywny wpływ programu 500+.
Jednym z beneficjentów hossy na Vistuli jest Jerzy Mazgaj. Biznesmen w 2017 roku wyraźnie zwiększał swoje zaangażowanie w spółkę. Biznesmen już kiedyś przyznawał, że Vistula jest jego marzeniem. Próbował angażować się w nią poprzez swoją perełkę - Almę. Ta jednak popadła w problemy finansowe, a Mazgaj pod koniec 2016 roku zaczął z niej uciekać, powracając do koncepcji zwiększania zaangażowania w Vistulę. Alma upadła, Vistula ma zaś świetny rok. Sam Mazgaj zresztą na upadłości Almy w pewnym sensie skorzystał, mógł bowiem dzięki temu wykupić pozostawione tam akcje Vistuli.
Adam Torchała