REKLAMA

Studenci dają zarobić właścicielom nieruchomości

2013-08-16 05:47
publikacja
2013-08-16 05:47

Ponad 66 tys. zł wyda student na wynajem kawalerki w czasie 5-letnich studiów w Warszawie. Około 37 tys. zł zajmując taki lokal w Toruniu.

Analitycy serwisu Szybko.pl policzyli całkowite wydatki mieszkaniowe, które musi ponieść młody człowiek, aby mógł studiować w danym mieście przez 5 lat, zakładając, że spędza w wynajętym lokalu dziewięć miesięcy w roku.

"Minimalny koszt zakwaterowania oscyluje wokół 12 tys. zł i jest to cena miejsca w akademiku w Łodzi w czasie całych studiów. Najdrożej za akademik zapłaci student w Poznaniu: przez pięć lat wyda około 15 tys. zł" - mówi o badaniach rynku Marta Kosińska, ekspert serwisu Szybko.pl - donosi "Rzeczpospolita".

Wynajmowane mieszkanie tańsze niż rok temu» Wynajmowane mieszkanie tańsze niż rok temu

Czynsze za wynajem samodzielnych lokali są znacznie wyższe niż stawki w akademikach. "Najniższe koszty najmu mieszkań ponoszą studenci w Toruniu, Łodzi, Bydgoszczy i Olsztynie. Tu za kawalerkę miesięcznie trzeba zapłacić odpowiednio: 780 zł, 870 zł, 840 zł i 960 zł" - wylicza Marta Kosińska.

"Najdrożej jest w Warszawie, we Wrocławiu i w Trójmieście. Średnie czynsze za lokal 1-pokojowy wynoszą w tych miastach: 1470 zł, 1220 zł, 1100 zł za miesiąc" dodaje ekspert.

Więcej na http://www.rp.pl

Komentuje Justyna Niedbał, analityk Bankier.pl
Justyna Niedbał

Mało który student wyda 1000 zł na mieszkanie

Same dane są realne. Koszty wynajmu kawalerki w dużym mieście rzeczywiście plasują się na takim poziomie. Nierealna jest tylko cała sytuacja, jaką obrazują analitycy. Równie dobrze mogli powiedzieć, że student wydaje przeciętnie 800 tys. zł na zakup Mercedesa SLS AMG, bo przecież taka jest jego rzeczywista cena, a jak wiadomo każdy student kupuje mercedesy. Prawda jest niestety taka, że mało który student (a najczęściej jego rodzice) mogą sobie pozwolić na wydatek rzędu 1000 zł miesięcznie na samo zakwaterowanie swojej pociechy. Doliczmy do tego wydatki na żywność, książki, dojazdy… i kwota ta urasta do prawie 2 tys. zł. Co miesiąc. Nawet człowiek bez podstawowej wiedzy ekonomicznej wie, że to zbyt dużo, by mogła sobie na to pozwolić większość polskich rodzin w obecnej sytuacji gospodarczej.

PAP/tpo/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~szpaku
a paru moich znajomych, kupiło mieszkanie podczas studiów i zarabiali sobie wynajmując część pokoi innym studentom. no jest to jakiś sposób, żeby się dorobić swojego mieszkania wcześniej i przynajmniej po kilku latach studiów ściskania się większą ekipą w jednym mieszkaniu można mieć potem coś swojego, na własność. A jak ktoś ma a paru moich znajomych, kupiło mieszkanie podczas studiów i zarabiali sobie wynajmując część pokoi innym studentom. no jest to jakiś sposób, żeby się dorobić swojego mieszkania wcześniej i przynajmniej po kilku latach studiów ściskania się większą ekipą w jednym mieszkaniu można mieć potem coś swojego, na własność. A jak ktoś ma wątpliwości, co lepsze, to można zerknąć http://pinterest.com/pin/101612535315640208/ bo pewnie znajdą się i zwolennicy wynajmu i kupna.
~lki
Jestes developer czy posrednik?

Wyliczenia o kant tylka potluc.
Bzdury przy wynajmie:
2000 za dwupokojowe w Warszawie - nie znam nikogo kto placilby wicej niz 1700. Czesto wszystkie oplaty sa juz w cenie, a na pewno czynsz.

Bzdury przy kupnie:
- ratka 1700 przy oprocentowaniu 5,7 to jakies 300 k kredytu o wkladzie
Jestes developer czy posrednik?

Wyliczenia o kant tylka potluc.
Bzdury przy wynajmie:
2000 za dwupokojowe w Warszawie - nie znam nikogo kto placilby wicej niz 1700. Czesto wszystkie oplaty sa juz w cenie, a na pewno czynsz.

Bzdury przy kupnie:
- ratka 1700 przy oprocentowaniu 5,7 to jakies 300 k kredytu o wkladzie wlasnym nic nie napisane. 300k ledwie starcza na zakup dwupokojowego w stanie developerskim, za co wykonczenie, za co urzadzenie? Do ceny ratki trzeba doliczyc 300-450 czynszu + oplaty za rachunki. Chyba ze mowa o mieszkaniu na granicy miasta, wtedy za 300k sie kupi i urzadzi, dojazd na uczelnie do pracy to masakra, przy wynajmie mam wybor gdzie mieszkam, zmienie prace moge zmienic i mieszkanie.

Reasumujac, w Twoich obliczeniach powinno byc:
- wynajem - 1900 (licze odstepne z czynszem i rachunki)
- kupno 2200 - kredyt + czynsz + rachunki

W moim przypadku roznica jest duzo wieksza, bo na chwile obecna wynajmuje kawalerke (nie potrzebuje obecnie wiekszego) za 1200 ze wszystkimi oplatami, do pracy mam 3 minuty, a mieszkania mniejszego jak 3 pokoje nie kupie. Ostatnio jak liczylem wynajem ws kupno 3 pokoi, to miesiecznie w chwili obecnej wynajmujac oszczedzam ponad 1300 miesiecznie.


~szpaku odpowiada ~lki
hehe fajnie by było mieć taką fuchę – deweloper:) niestety tak dobrze nie jest:( a jakbyś dokładniej obczaił tą infografikę, to byś zobaczył, że tam na dole jest podane źródło http://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/671791,juz_za_9_miesiecy_taniej_bedzie_kupic_mieszkanie_niz_je_wynajac.html,2 więc to raczej hehe fajnie by było mieć taką fuchę – deweloper:) niestety tak dobrze nie jest:( a jakbyś dokładniej obczaił tą infografikę, to byś zobaczył, że tam na dole jest podane źródło http://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/671791,juz_za_9_miesiecy_taniej_bedzie_kupic_mieszkanie_niz_je_wynajac.html,2 więc to raczej nie są dane wyssane z palca i są one raczej uśrednione, zawsze więc znajdą się tacy, którzy płacą mniej i tacy co więcej...
~toldi odpowiada ~szpaku
Autorem artykułu jest "Lion's House" czyli nasz nieśmiertelny naganiacz Bartosz Turek :). Tak więc obstawiam, że dane raczej wyssane z palca. Do tego pewnie ceny ofertowe, a nie transakcyjne. Czyli z klit których nie udało się wynająć bo właściciel przesadził z wysokością czynszu.
~szczęśliwy podatnik
Dają zarobić? Za chwilę znowu będą odkrywcze artykuły, że na ratkę jednak nie starcza. Poza tym to już są ostatni studenci - idzie niż. Kawalerek w Bydgoszczy i Olsztynie za 900 raczej nikt nie weźmie.
~stehr
Brać pod uwagę trzeba koszty wynajmu pokoju w mieszkaniu studenckim, wtedy koszty spadają do około 500zł miesięcznie. W niektórych miastach bardziej opłaca się wynająć pokój niż akademik - np. w Poznaniu koszty wynajmu miejsca w pokoju 3 osobowym w akademiku to ok 400zł - i to w kiepskim standardzie, natomiast wynajęcie miejsca pokoju Brać pod uwagę trzeba koszty wynajmu pokoju w mieszkaniu studenckim, wtedy koszty spadają do około 500zł miesięcznie. W niektórych miastach bardziej opłaca się wynająć pokój niż akademik - np. w Poznaniu koszty wynajmu miejsca w pokoju 3 osobowym w akademiku to ok 400zł - i to w kiepskim standardzie, natomiast wynajęcie miejsca pokoju 3 osobowym w mieszkaniu studenckim to maksymalnie 300 zł - i to w kamienicy, gdzie standard w pewien sposób jest wyższy niż w akademiku.
W Krakowie za ok 330 zł można wynająć miejsce w dużym 25 m^2 pokoju dwuosobowym i to ze wszystkimi opłatami wliczonymi w tą kwotę.
~Były student
Dlatego zwykle studenci mieszkają razem stłoczeni i wtedy koszt czynszu dzieli się na wszystkich. Nie znam studenta, który sam mieszkał w kawalerce...

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki