REKLAMA

Stop marnowaniu żywności. Resort zaostrza kary dla dużych sklepów

2024-07-25 20:45
publikacja
2024-07-25 20:45

Zwiększenie kar finansowych za marnowanie żywności przez sklepy pow. 250 m kw. oraz za brak prowadzenia kampanii informacyjnych - zakłada projekt noweli ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności, o którym poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.

Stop marnowaniu żywności. Resort zaostrza kary dla dużych sklepów
Stop marnowaniu żywności. Resort zaostrza kary dla dużych sklepów
fot. Anatol Chomicz / / FORUM

O planowanych zmianach w dotychczasowych przepisach poinformowali w czwartek na konferencji przedstawiciele resortu rolnictwa, sejmowej komisji rolnictwa oraz Federacji Polskich Banków Żywności.

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak przekazał, że projektowana nowela doprecyzowuje definicje marnowania żywności i sprzedawców żywności. "Sprzedawca żywności to nie tylko sieć sklepów, ale każdy sklep o powierzchni powyżej 250 m kw. W myśl nowych przepisów podniesiona będzie opłata dla każdego sklepu tej wielkości za każdą tonę zmarnowanej żywności" – poinformował Kołodziejczak.

Zwrócił uwagę, że do tej pory żywność, której data ważności do spożycia została przekroczona jest traktowana jako odpad, a opłata dla sklepu za wyrzucenie jej wynosiła 100 zł za tonę. Kołodziejczak poinformował, że projektowane przepisy zakładają podniesienie tej kwoty. Według wiceministra wysokość takiej opłaty w przypadku sklepów powyżej 250 m kw powinna "wynosić przynajmniej 500 zł".

"Ja sam będę optował za tym, żeby ta kwota była jeszcze wyższa" - podkreślił przedstawiciel MRiRW.

Przewidywane zmiany zakładają również doprecyzowanie przepisów ws. obowiązku podpisania umowy między sklepami powyżej 250 m kw., a organizacjami, które zajmują się przekazywaniem żywności potrzebującym. "W znowelizowanej ustawie doprecyzujemy termin podpisania takiej umowy, ponieważ do tej pory to był termin do wyboru. Teraz mówimy jasno - taka umowa ma być podpisana do końca roku na kolejny rok" – dodał Kołodziejczak.

Wiceminister poinformował również, że zmiana przepisów ma zobowiązywać sklepy do prowadzenia kampanii informacyjnej pod groźbą kary w wysokości "co najmniej 5 tys. zł". Także w tym przypadku Kołodziejczak zapowiedział, że będzie optować za podniesieniem tych kar.

"W każdej sekundzie w Polsce marnowana jest żywność, którą możemy przeliczyć na 184 bochenki chleba. A każdy Polak co roku wyrzuca średnio ok. 250 kg żywności o wartości ok. 3,5 tys. zł" – podkreślił Michał Kołodziejczak.

Obecny na konferencji poseł Piotr Głowski (KO) zauważył, że w Polsce rocznie marnuje się ok. 5 mln ton żywności.

Prezes zarządu Federacji Polskich Banków Żywności Beata Ciepła oceniła, że projektowana nowela ograniczy zjawisko marnotrawstwa żywności, pozwoli ją lepiej zagospodarować i przekazać potrzebującym.

W 2019 roku uchwalone zostały przepisy ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Sklepy powyżej 250 m kw., których połowa przychodów pochodzi ze sprzedaży żywności, mają m.in. obowiązek zawierać z organizacjami pozarządowymi umowy na nieodpłatne przekazanie niesprzedanej żywności. Chodzi przede wszystkim o produkty, które zostały wycofane ze sprzedaży ze względu na wady ich wyglądu bądź opakowań. Mają one również obowiązek prowadzenia kampanii informacyjno–edukacyjnych wraz z organizacjami pozarządowymi, a także składanie sprawozdać o ilości marnowanej żywności. (PAP)

grg/ mick/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
secundus
Jeszcze kilka lat temu ścigali jakiegoś piekarza, bo dawał niesprzedany chleb potrzebującym. Czy w prawie coś się zmieniło od tych wstydliwych wydarzeń?

S.
estepan
Poczytaj sobie: https://www.rp.pl/orzecznictwo/art15000691-proces-karny-piekarza-oddajacego-chleb-ubogim

Ten facet robił wałki i sprzedawał chleb bez podatku a chciał to przykryć pomocą ubogim. Częściowo to robił, ale większość chleba "znikała".

"Z wyliczeń wynika, że tylko 6 proc. zobowiązania wobec
Poczytaj sobie: https://www.rp.pl/orzecznictwo/art15000691-proces-karny-piekarza-oddajacego-chleb-ubogim

Ten facet robił wałki i sprzedawał chleb bez podatku a chciał to przykryć pomocą ubogim. Częściowo to robił, ale większość chleba "znikała".

"Z wyliczeń wynika, że tylko 6 proc. zobowiązania wobec fiskusa wynika z działalności dobroczynnej, reszta natomiast, a więc grubo ponad 90 proc., z podatkowego oszustwa – ukrywania rzeczywistych obrotów firmy. "
dario-t
Bez sensu ta nowelizacja. Ma za zadanie tylko powiększyć wpływy z podatków.
Powinni wprowadzić przepis, że jedzenie po terminie jest udostępniane za darmo i osoby potrzebujące na własne ryzyko mogą z nich korzystać. Nie to co jest teraz, że babuleńka wyciągnie wyrzucone owoce do śmietnika i jest traktowana jako złodziejka. Bo
Bez sensu ta nowelizacja. Ma za zadanie tylko powiększyć wpływy z podatków.
Powinni wprowadzić przepis, że jedzenie po terminie jest udostępniane za darmo i osoby potrzebujące na własne ryzyko mogą z nich korzystać. Nie to co jest teraz, że babuleńka wyciągnie wyrzucone owoce do śmietnika i jest traktowana jako złodziejka. Bo przecież jedzenie trzeba zniszczyć, a nie oddać.
knl111
Sklep oddaje ci za darmo przeterminowaną żywność. Ty dostajesz ostrego zatrucia i lądujesz w szpitalu. Państwo ponosi koszty twojego leczenia. Ty skarżysz sklep że zatrułeś się bo nie wiedziałeś że możesz się zatruć (kwestia "na własną odpowiedzialność" jest dla sądu nieistotna). Kumasz już dlaczego to nie jest takie proste?
dario-t odpowiada knl111
Można to wystawiać koło śmietników i po prostu nie karać za to że ktoś to weźmie. Jest mnóstwo możliwości żeby ze sklepu zdjąć taką odpowiedzialność. Poza tym nikt nie mówi o zielonej kiełbasie ale o np. jakimś zamkniętym produkcie gdzie data ważności minęła o 1 lub 2 dni. To można zorganizować.
wjagus
A spróbuj rozdać niesprzedany chleb, to zaraz fiskus zażąda VAT-u od każdej sztuki
knl111
Bzdura! Tak było kiedyś. Ale już od 1 października 2013 roku zgodnie z nowelizacją ustawy o VAT sklep albo wytwórca, który przekazuje nieodpłatnie organizacji pożytku publicznego żywność, może nie naliczać VAT. Jesteś więc w swojej wiedzy 11 lat do tyłu.
wjagus odpowiada knl111
Czyli dalej nie może rozdawać głodnym ludziom tego jedzenia. Najpierw musi przyjść po nie zarejestrowana organizacja z urzędowym pozwoleniem i dopiero potem dać to tym, którzy tego potrzebowali, gdy jeszcze było zdatne do jedzenia
estepan odpowiada wjagus
Bo znając polskich przembciembiobmborców momentalnie zaczęłyby się wały na kosztach i okazałoby się że piekarnie 80% chleba rozdają biednym.

Powiązane: Marnowanie żywności

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki