REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Spółka z chińskiej grupy Hongbo kupiła działkę pod budowę fabryki w Opolu

2016-11-04 17:21
publikacja
2016-11-04 17:21

Chińska firma Hongbo Clean Energy Europe, która docelowo chce zainwestować w Opolu 100 mln USD w badania i produkcję oświetlenia ledowego, kupiła w piątek działkę pod budowę zakładu. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku. Pierwszy etap inwestycji pochłonie ok. 78 mln zł.

fot. / / YAY Foto

W piątek w opolskim Ratuszu uroczyście podpisano akt notarialny zakupu działki na terenie podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Opolu. Przedstawiciele inwestora odebrali też formalne pozwolenie na prowadzenie działalności w strefie.

Inwestor z Chin chce wybudować w Opolu zaawansowany technologicznie ośrodek badań i produkcji oświetlenia LED. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rozpoczęcie prac nad powstaniem pierwszego budynku o powierzchni ok. 13 tys. m kw. ma nastąpić jeszcze w grudniu tego roku. Znajdą się w nim biura, magazyn oraz nowoczesna hala produkcyjna.

Prezes Hongbo Clean Energy Zixuan You powiedział w piątek, że przed decyzją o budowie zakładu w Opolu inwestor rozważał także inne lokalizacje. "Opole miało silną konkurencję, bo odwiedziliśmy kilka krajów, w tym Niemcy, Francję, Grecję i Czechy oraz duże miasta w Polsce, m.in. Gdańsk i Łódź" wliczał prezes.

Jego zdaniem kluczowe dla ostatecznej decyzji były rzeczowe i życzliwe rozmowy z władzami Opola oraz przedstawicielami urzędu marszałkowskiego. "To było decydujące. Dziękujemy i prosimy o życzliwość, bo choć działamy na wszystkich kontynentach, to w Opolu jesteśmy nowi" dodał Zixuan You.

Wiceprezydent Opola Maciej Wujec ocenił, że nawiązanie współpracy z chińskim inwestorem oznacza dla miasta wielowymiarowe zyski - nie tylko zysk ze sprzedaży nieruchomości, ale także przyszłe podatki od nieruchomości i nowe miejsca pracy. Wiceprezydent zapowiedział, że miasto nadal zamierza tworzyć dogodne warunki dla nowych inwestorów.

W czerwcu tego roku gmina Opole i Hongbo Group podpisały deklarację inwestycyjną. Od tego czasu w Opolu pracował zespół przygotowawczy złożony z menedżerów, inżynierów i tłumaczy z Chin, zajmujący się przygotowaniem wymaganych dokumentów i projektów technicznych. W piątek sfinalizowano zakup działki; w ostatnich tygodniach rozpoczęła się też rekrutacja pracowników - jak informowano wcześniej, pracę ma znaleźć ponad sto osób, a produkcja powinna ruszyć w połowie 2017 r.

Przedsięwzięcie ma być podzielone na trzy etapy, a łączne nakłady szacowane są na 100 mln USD.

Grupa Hongbo, której prezydentem jest pani You Yuxian, pochodzi z partnerskiej dla woj. opolskiego chińskiej prowincji Fujian. Deklarację o współpracy z grupą opolscy samorządowcy podpisali podczas czerwcowego Forum Jedwabnego Szlaku oraz IV Polsko-Chińskiego Forum Regionów - wydarzeń towarzyszących wizycie chińskiej delegacji państwowej w Polsce.

Chiński koncern Hongbo to znany w świecie producent półprzewodników światła, oświetlenia miejskiego, oświetlenia LED wysokiej mocy, a także m.in. oświetlenia tuneli, ogrodów, lamp solarnych i barowych. Spółka Hongbo Clean Energy Europe jest powiązana z inną firmą z tej grupy - Hongbo Opto-Electronics Technology Co. Grupa prowadzi działalność w zakresie przemysłu poligraficznego i czystej energii, a także w branży nieruchomości. Zatrudnia ponad 8 tys. pracowników i - jest notowana na chińskiej giełdzie.

Firma Hongbo Opto-Electronics Technology Co., której spółką-córką jest opolski inwestor, specjalizuje się w badaniu i rozwoju technologii energooszczędnych produktów oświetleniowych. Jej głównymi produktami są lampy LED stosowane w gospodarstwach domowych, biurach, do oświetlania dróg, zakładów przemysłowych, budynków i ekranów.

W Opolu działa już zakład produkujący żarówki LED, które oświetlają m.in. jeden z symboli miasta - Wieżę Piastowską. Ich producentem jest polska firma Auto Power Electronic. (PAP)

mab/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
~Adam222
Mamy więc wyższość gospodarki planowej nad kapitalistycznym wolnym rynkiem. Przyszłość świata to socjalizm.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~manq89
w głowie ci się miesza od tej nienawiści
~KIMDZONGTUSK
Lepsze inwestycje chińskie niż eskimoskie.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~inżynier_angol odpowiada (usunięty)
Kompleksy niedouczonego humanisty drogi "Xe". W Anglii pełno takich na zmywaku, a wystarczyło trochę przyłożyć się do nauki skończyć coś ambitniejszego na polibudzie a nie iść na łatwiznę i studiować kierunki dla deblili jak ekonomie czy durne filologie. Zrób kurs spawania to może cie zatrudnię, he, he
~aaa
Chińczycy zaczynali transformację na niższym poziomie niż Polska. Obecnie mają wiele koncernów które podbijają Europę a pensje w Pekinie są już takie same jak w Warszawie. Chińczycy budowali własne koncerny przy pomocy państwa np. zakup zagranicznych licencji, dotacje do eksportu, niższe podatki dla eksporterów. Polska nie miała Chińczycy zaczynali transformację na niższym poziomie niż Polska. Obecnie mają wiele koncernów które podbijają Europę a pensje w Pekinie są już takie same jak w Warszawie. Chińczycy budowali własne koncerny przy pomocy państwa np. zakup zagranicznych licencji, dotacje do eksportu, niższe podatki dla eksporterów. Polska nie miała żadnej polityki przemysłowej dlatego nie mamy własnych koncernów.
~StanRS
Przecież Korwin mówi, że ingerencja państwa w gospodarkę to samo zło. Państwo powinno finansować jedynie sądy, policję, wojsko, i niewiele więcej.
~hm
Taka prawda, niestety. Gdy Chińczycy budowali własne koncerny, my je rozkradaliśmy. Gdy tam bez trudu rozwijał się prywatny przemysł, u nas był rozkradany. Gdy w Chinach mikroprzedsiębiorcy mieli wolny rynek u nas byli niszczeni biegunką legislacyjną i lawinowo rosnącymi regulacjami. Ingerencja państwa powinna finansować sądy, policję,Taka prawda, niestety. Gdy Chińczycy budowali własne koncerny, my je rozkradaliśmy. Gdy tam bez trudu rozwijał się prywatny przemysł, u nas był rozkradany. Gdy w Chinach mikroprzedsiębiorcy mieli wolny rynek u nas byli niszczeni biegunką legislacyjną i lawinowo rosnącymi regulacjami. Ingerencja państwa powinna finansować sądy, policję, wojsko i niewiele więcej - dokładnie tak jak zauważył StanRS. I właśnie to niewiele więcej pozwoliło rozgrzać Chiny do czerwoności, a aparat państwowy i jego interwencjonizm jest przeważnie tam gdzie go potrzeba, a nie tam gdzie go niepotrzeba.

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki