Kurs akcji technologicznej spółki XTPL spadł na otwarciu w środowym debiucie na rynku głównym GPW o 0,4 proc. do 232 zł. Później spadki nabrały rozpędu i około godziny 9:30 spółka traciła już 6 proc. XTPL rozpoczyna także prace nad równoległym notowaniem akcji, prawdopodobnie we Frankfurcie poinformował Maciej Adamczyk, członek zarządu spółki.
Wcześniej jednak XTPL zawojowało rynek NewConnect. Przypomnijmy, wrocławska spółka zaledwie kilkanaście miesięcy temu debiutowała na NewConnect i w tym czasie zdążyła się już stać jednym z największych inwestycyjnych hitów na warszawskiej giełdzie. XTPL wchodziło na rynek przy kapitalizacji nieco ponad 100 mln zł, a przenosi się na parkiet główny z kapitalizacją wyraźnie przekraczającą 400 mln zł. Dzisiejszy spadek w okolice 380 mln zł na tle wcześniejszego wzrostu jest więc łatwiejszy do przetrawienia.
W maju 2018 roku spółka wnioskowała do KNF o zatwierdzenie prospektu emisyjnego, sporządzonego w związku z ubieganiem się o wprowadzenie do obrotu na rynku regulowanym GPW łącznie 1.695.220 akcji. KNF zatwierdziła prospekt XTPL w styczniu tego roku.
Chcemy wciąż się rozwijać i przyciągać najlepszych ludzi do naszej spółki, mówił @FilipGranek z @XTPL_nanoprint podczas debiutu na Głównym Rynku #GPW pic.twitter.com/OmBNo0PTHT
— GPW (@GPW_WSExchange) February 20, 2019
– Debiut na GPW to kolejny etap w rozwoju naszej firmy. Budujemy spółkę z globalnymi ambicjami. Efektywna kosztowo, prosta, a przez to szybko skalowalna technologia XTPL może całkowicie zmienić sposób, w jaki działają pewne branże. Dzięki naszym rozwiązaniom zalety druku można będzie wykorzystać w produkcji zaawansowanej elektroniki. Mam tu na myśli w pierwszej kolejności m.in. rynek wyświetlaczy, półprzewodników, czy stosunkowo nowy, ale bardzo szybko rosnący, rynek smart glass. Komercjalizacja nanodruku przyczyni się do obniżenia bariery dostępu do zaawansowanych technologicznie urządzeń. Staną się one efektywniejsze i tańsze zarazem. A to pociągnie za sobą szereg – mam nadzieję, że jak najbardziej pozytywnych – zmian, nie tylko w zakresie technologii, ale także zmian społecznych i ekonomicznych – uważa dr Filip Granek, prezes i współtwórca XTPL.
"W tej chwili możemy przystąpić do prac nad dual-listingiem. Myślimy o Frankfurcie. To jest kwestia kwartału" - powiedział Maciej Adamczyk, członek zarządu spółki.
XTPL to pierwszy na głównym rynku debiut nie tylko w 2019 roku, ale i pierwszy od sierpnia 2018 roku. Przez blisko pół roku na głównym rynku nie pojawiła się ani jedna spółka. To najdłuższa przerwa w giełdowych debiutach od 2003 roku.
Nanorewolucja
XTPL działa w segmencie nanotechnologii, rozwija technologię, umożliwiającą ultraprecyzyjny druk nanomateriałów, chronioną międzynarodowymi zgłoszeniami patentowymi. Rozwiązanie XTPL ma wszelkie cechy technologii innowacyjnej i ma być dalej rozwijana.
Spółka etapowo komercjalizuje swoje rozwiązanie: zamierza dostarczać sprzęt do nanodruku, kompatybilne i dedykowane dla konkretnych zastosowań nanotusze oraz głowice drukujące odbiorcom m.in. z branży elektroniki drukowanej. W pierwszej kolejności XTPL przygotowuje drukarki laboratoryjne, przeznaczone do prac R&D dla działów badawczo-rozwojowych potencjalnych klientów biznesowych oraz centrów naukowobadawczych, natomiast w kolejnej fazie będą to kompleksowe rozwiązania dla przemysłu: unikatowe głowice drukujące - dedykowane dla konkretnych zastosowań, a także kompatybilne, precyzyjnie dopasowane nanotusze.
Póki co spółka jednak nie generuje zysków i wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju. Inwestycja w nią wiąże się więc nie tylko z szansą sporego zarobku w razie powodzenia, ale także i sporej straty w przypadku porażki.
AT
