Dane o chińskiej wymianie handlowej we wrześniu negatywnie zaskoczyły analityków. Równocześnie w przededniu publikacji danych o PKB, juan wciąż sukcesywnie się osłabia.


Wyrażona w dolarach wartość eksportu z Chin była we wrześniu o 10% niższa niż rok temu. Analitycy spodziewali się redukcji dostaw z Państwa Środka jedynie o 3%, po spadku o 2,8% odnotowanym w sierpniu. Tym samym odnotowany spadek był najwyższy od lutego, choć ze względu na efekty sezonowe (Nowy Rok) jest to szczególny miesiąc w chińskiej sprawozdawczości ekonomicznej.
Roczna dynamika dolarowego importu wyniosła z kolei -1,9% wobec oczekiwanych 1% i 1,5% w sierpniu. W rezultacie nadwyżka handlowa czołowego światowego eksportera spadła z 52 mld USD od 42 mld USD, choć ekonomiści szacowali wynik na poziomie 53 mld USD. Wartość eksportu wyrażona w juanach spadła o 5,6%, importu zaś wzrosła o 2,2%.
Dane o handlu zagranicznym trafiły na rynek w momencie, w którym chiński juan jest najsłabszy względem dolara od sześciu lat. „Paliwa” do spadku wartości waluty dostarcza sam Ludowy Bank Chin, który po raz siódmy z rzędu obniżył dziś referencyjny kurs – to najdłuższa taka seria od stycznia, kiedy obawy o kondycję Państwa Środka rosły w związku z sytuacją na tamtejszych giełdach. W sumie od początku roku juan stracił do dolara 3,4%, co jest najwyższym rezultatem wśród głównych azjatyckich walut.


W najbliższych dniach o kondycji chińskiej gospodarki będzie szczególnie głośno. Już 19 października poznamy szereg danych makroekonomicznych z Państwa Środka, spośród których najistotniejszy będzie raport o dynamice PKB w trzecim kwartale. Analitycy sądzą, że druga największa gospodarka świata zanotowała w tym okresie wzrost o 6,7% r/r – taki sam, jak w drugim kwartale.
Michał Żuławiński