Dane o grudniowej sprzedaży detalicznej poważnie rozminęły się oczekiwaniami ekonomistów. To kolejne gorsze od prognoz informacje z polskiej gospodarki.


Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w grudniu była o 4,7 proc. wyższa niż rok wcześniej oraz o 12,9 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Dane były dalekie od prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu obrotów w sklepach o 7,7 proc. w ujęciu rocznym. Przypomnijmy, że w listopadzie sprzedaż w cenach bieżących wzrosła o 8,2 proc.
Licząc w cenach stałych, dynamika sprzedaży w grudniu wyniosła 3,9 proc. w ujęciu rocznym oraz 13,2 proc. w ujęciu miesięcznym. To najgorszy wynik od września. Na wynik miesięczny oczywiście wpłynęły święta Bożego Narodzenia. Dokonując wszelkich porównań, należy również uwzględnić, że w grudniu 2018 r. jedna niedziela (09.12) była wolna od handlu, zaś rok wcześniej handel dozwolony był przez cały miesiąc. Niewykluczone także, że wpływ na słabsze dane o sprzedaży w sklepach stacjonarnych ma wzrost sprzedaży w sieci (w tym m.in. w trakcie "Czarnego Piątku").
- Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” najwyższy wzrost w grudniu 2018 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2017 r. (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach z grupy „pozostałe” (o 10,4 proc. wobec spadku o 1,3 proc. przed rokiem). Zwiększenie sprzedaży odnotowano także w jednostkach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 6,8 proc.), jak również w podmiotach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (o 5,1 proc.) oraz sprzedających paliwa stałe, ciekłe i gazowe (o 4,8 proc.).– czytamy w komunikacie GUS.
Warto dodać, że "pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach" to kategoria obejmująca m.in. sklepy wielkopowierzchniowe.
- Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” najwyższy wzrost wykazały podmioty zaklasyfikowane do grupy „meble, RTV, AGD” (o 8,1 proc.). Spadek sprzedaży odnotowano w jednostkach handlujących żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 2,4 proc.) – dodano.
W sumie, w całym 2018 r. wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w porównaniu z rokiem poprzednim wyniósł 6,2 proc. (wobec wzrostu o 7,3 proc. w 2017 r., kiedy punktem odniesienia był 2016 r.).
Jednocześnie był to najsłabszy grudzień w sięgających 2006 roku historii tych statystyk. Względem listopada nominalny wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł tylko 12,9 proc. mdm. Dla porównania, rok wcześniej wartość sprzedaży w grudniu była o 16,6 proc. wyższa niż w listopadzie, a dwa lata wcześniej podniosła się o 20,6 proc. mdm.
W ostatnich miesiącach GUS rozdzielił publikacje danych o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej, które do tej pory ukazywały się tego samego dnia. Dynamikę produkcji przemysłowej w grudniu poznaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Więcej na ten temat w artykule „Produkcja przemysłowa jednak wyhamowała”. Równocześnie pojawiły się także dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w przedsiębiorstwach zatrudniających przynajmniej 9 pracowników. Więcej na ich temat w artykule „Przeciętne wynagrodzenie w firmach przekroczyło 5000 zł brutto”.
Michał Żuławiński



























































