Jak wakacje, to Zakopane. A co najbardziej lubią górale? Oczywiście, że "dutki". Parking na Palenicy Białczańskiej lub Łysej Polanie przed Morskim Okiem w szczycie sezonu to wydatek nawet 75 złotych! I to za jeden samochód osobowy.


Jedni kochają, inni nienawidzą - tak czy inaczej Zakopane jest oblegane w wakacje. A że to dobry czas na górskie wędrówki... to najlepiej pod szlak podjechać samochodem. "Fotka" znad Morskiego Oka to must have z pobytu w Zakopanem, ale parking przed Morskim Okiem może kosztować małą fortunę.
Przed szlakiem nad Morskie Oko znajdują się dwa parkingi - na Palenicy Białczańskiej oraz na Łysej Polanie i mieszczą one ok. 1100 samochodów. W tym roku Tatrzański Park Narodowy wprowadził nowy model naliczania stawek za zaparkowanie auta w tych miejscach.
Opłatę uzależniono od dnia tygodnia i pory roku - ma to nawet sens, problemem jest jednak cena. Bowiem w okresie największego zainteresowania wejściem na szlak cena maksymalna za parking wynosi... 75 złotych. Do tego trzeba jeszcze dodać bilet wstępu na teren TPN - bilet normalny kosztuje 9 zł, zaś ulgowy 4,5 zł.
Jak informuje TPN, standardowa opłata w szczycie sezonu to 55 złotych za miejsce parkingowe dla osobówki. Jednak cena ta obowiązuje przy zakupie biletu parkingowego drogą on-line oraz z wyprzedzeniem. W dniu przyjazdu cena jest o 10 zł wyższa względem ceny bazowej, a w razie wysokiego popytu na bilety na dany dzień, cena będzie wyższa o maksymalnie 20 zł w stosunku do ceny bazowej.
Tak TPN próbuje regulować ruch samochodów na drogach dojazdowych, które już kilkakrotnie tego lata się korkowały. Lepszą alternatywą jest m.in. skorzystanie z busa dowożącego turystów.
Szczegółowy cennik parkingów TPN na poszczególne dni można znaleźć tutaj.
Przed szlakiem do Morskiego Oka znajdują się także prywatne parkingi w Bukowinie Tatrzańskiej. Są one jednak położone dalej niż te należące do TPN, bo 7 km od wejścia na szlak. W tym przypadku postój kosztuje od 35 do 39 złotych/dzień.
JM